MĘDRZECHOWSKIE DROGI DO WOLNOŚCI
POMNIK OFIAR WOJEN I
WALK O GRANICE RZECZPOSPOLITEJ
[1914-1920, 1939-1945]
|
|
W 100 – lecie odzyskania niepodległości
opracował: dr Krzysztof Struziak
Mędrzechów 2018
Naród, który nie szanuje swej
przeszłości
nie zasługuje na szacunek teraźniejszości
i nie ma prawa do przyszłości.
Józef Piłsudski
Spis treści
WSTĘP…………………………………………………………………………….............. |
3 |
ROZDZIAŁ I |
|
Okoliczności budowy mędrzechowskiego pomnika…………………………………….. |
8 |
ROZDZIAŁ II
|
|
Ofiary Wielkiej Wojny i walk o granice………………………………………………… |
11 |
2.1. Żołnierze c.k.
armii ………………………………………………………………... |
11 |
2.2. Mędrzechowian „Czyn Legionowy”……….............................................................. |
26 |
2.3. Udział w walkach o granice Drugiej Rzeczpospolitej……………………………... |
50 |
ROZDZIAŁ III |
|
Polegli i zamordowani w latach II wojny
światowej……………………………………. |
57 |
3.1.
Kampania wrześniowa …………………………………………………………….. |
58 |
3.2. Pierwsze ofiary
okupacji niemieckiej ……………………………………………... |
64 |
3.3. Sylwetka zbrodniarza ……………………………………………………………… |
66 |
3.4. W okresie
terroru okupanta i działań odwetowych ruchu oporu ………………….. |
69 |
3.5. Zamordowani na wschodzie ……………….............................................................. |
72 |
ZAKOŃCZENIE…………………………………………………………………………... |
76 |
BIBLIOGRAFIA…………………………………………………………………………... |
77 |
WSTĘP
Pomnik ku czci poległym w wojnach światowych i walkach o granice niepodległej Rzeczpospolitej na stałe wrósł w krajobraz Mędrzechowa. Tu odbywają się w święta państwowe uroczystości patriotyczne, składane są wieńce i kwiaty. W stulecie odzyskania niepodległości przez Polskę, władze samorządowe Gminy Mędrzechów postanowiły odnowić postument. Samo wydarzenie jest na tyle ważne, aby przybliżyć zapomniane często sylwetki osób zamieszczonych na pamiątkowej tablicy.
Jako materiał źródłowy posłużyła selektywna literatura przedmiotu, w skład której wchodzą: dane archiwalne, dzienniki i pamiętniki napisane przez uczestników i świadków wydarzeń oraz opracowania i monografie zawierające niezbędne informacje. Wprawdzie szczegółowy wykaz wykorzystanych pozycji został dołączony do pracy w osobnym miejscu, jednak wiele z nich zasługuje na osobne omówienie.
W literaturę poświęconą działaniom na frontach I wojny światowej obfituje historiografia austriacka, czy też ogólnie powiedziawszy niemieckojęzyczna. Na szczególną uwagę zasługuje tu monumentalne dzieło pod redakcją Edmunda Glaise von Horstenau Öseterreich–Ungarns letzer Krieg 1914-19181. Biorąc pod uwagę omawiany temat, wykorzystano też mniej znane prace omawiające szlak bojowy jednostek, które maszerowały przez Szczucin, tj. Franza Drediny, Der Heldenweg des Zweier-Landsturm 1914-19182 i Ernsta Wißhaupta, Die Tiroler Kaiserjäger im Weltkriege 1914-19183 oraz F. Conrada von Hötzendorf,a Aus meiner Dienstzeit: 1906 – 19184 i A. Velze, Die Geschichte des Weltkrieges mit besonderer Berücksichtigung des früheren Österreich Ungarn5. W opracowaniach tych znajduje się wiele informacji na temat organizacji poszczególnych armii, dywizji, korpusów i brygad. Nie można było też pominąć inwentarza austro-węgierskich grobów wojskowych, będącego opracowaniem Rudolfa Brocha i Hansa Hauptamana Westgalizische Heldengraeber aus den Jahren des Weltkrieges 1914-19156, dostarczającego cennych informacji o polach bitewnych i cmentarzach.
Z polskich opracowań obejmujących całość opisywanych zagadnień I wojny światowej wyróżniają się, opracowana przed II wojną światową przez Jana Dąbrowskiego Wielka wojna 1914-19187 oraz wydane pół wieku później Studia i szkice z dziejów I wojny światowej pióra Mariana Zgórniaka8. Wiele cennych informacji udało się znaleźć również w pracy Juliusza Batora Wojna Galicyjska9, która dotyczy walk w Galicji w latach 1914-1915. Dużym mankamentem tego opracowania, jest jednak jego zbyt daleko posunięta ogólnikowość.
Historią wojska austro-węgierskiego w okręgu tarnowskim zajmowało się do końca XX w. kilku badaczy. Jednakże większość z nich, kwestie wojskowe traktowała jako zadania poboczne będące jedynie uzupełnieniem głównego wątku pracy, lub były to prace popularno-naukowe10. W ostatnich latach ukazało się kilka wartościowych pozycji, z których należy wymienić przede wszystkim monografię 16 pułku piechoty opracowaną pod redakcją Edmunda Juśki11.
Z prac dotyczących wojny polsko-rosyjskiej 1919-1921 wykorzystano głównie opracowania Lecha Wyszczelskiego, Wojna polsko-rosyjska 1919-192012, Mariana Kukiela, Bitwa Warszawska13, Antoniego Czubińskiego, Walka o granice wschodnie Polski w latach 1918-192114, Z. Mierzwińskiego, Generałowie II Rzeczypospolitej15 i P. Graty, Polityka państwa polskiego wobec inwalidów wojennych w latach 1918-193916.
Z nielicznych opracowań omawiających problematykę I
wojny światowej na terenie Mędrzechowa, należy wymienić wzmianki wchodzące w
skład rozdziałów monografii dąbrowskiej i szczucińskiej17. Tematem
udziału mieszkańców powiatu dąbrowskiego w akcji formowania Legionów zajął się
Zbigniew Starzyk w artykule Postawa
mieszkańców powiatu dąbrowskiego w latach wojny 1914-191818,
natomiast ich położenie ekonomiczne omówił autor niniejszej pracy, w dwóch
artykułach, tj. Wpływ wojny światowej
1914-1918 na położenie materialne ludności powiatu dąbrowskiego i Trudności gospodarcze i aprowizacyjne na
terenie powiatu dąbrowskiego w latach I wojny światowej19. W
maszynopisie pozostaje nadal obszerna monografia gminy Mędrzechów20.
Odnośnie poszkodowanych w latach II wojny światowej w
opracowaniu wykorzystano opracowanie Zdzisława Baszaka Placówka AK „Malwina”21
oraz pracę Adama Kazimierza Musiała Krwawe
upiory. Dzieje powiatu Dąbrowa Tarnowska w okresie okupacji hitlerowskiej22,
poświęcone ruchowi oporu na terenie gminy Mędrzechów.
Wśród źródeł wydanych drukiem, nieocenione nieocenione
okazały się „Listy Strat” poszczególnych rodzajów wojsk. Były wydawane
regularnie [Lista nr 1 z dn. 12 VIII 1914 r.], co kilka dni - przez austriackie
c.k. Ministerstwo Wojny w latach 1914-191823. Mają formę one formę około
60-stronicowych zeszytów spiętych następnie w tomy. Na każdej liście znajduje
się ułożony w alfabetycznym porządku wykaz nazwisk poległych właśnie żołnierzy
(oficerowie, jednoroczni ochotnicy, następnie szeregowi), wraz z takimi danymi
(niestety często niekompletnymi) jak: stopień wojskowy, oddział wojska, prawo
swojszczyzny, rok urodzenia i miejsce śmierci (często podawane tylko ogólnie,
np. Russland). Poszczególne listy liczą około 2000 nazwisk żołnierzy armii austro-węgierskiej
(w sumie około 1400000) poległych na wszystkich frontach wojny. Mankamentem
tego źródła, jest nieprecyzyjne podawanie nazwisk i nazw miejscowości, co
bardzo utrudnia identyfikację.
Fragment jednej z „List Strat” z wyszczególnionymi
danymi dotyczącymi Stefana Misiaszka.
Podobną formę mają „Listy chorych,
rannych, zabitych i zaginionych legionistów”. W maju 1915 r. wydano pierwszą z
nich nakładem Centralnego Oddziału Ewidencyjnego Departamentu Wojskowego NKN.
Edycję danych dotyczących poszkodowanych legionistów, kontynuowano w kolejnych
miesiącach i latach, pod nazwą „Lista Strat Legionu Polskiego”, do 1
października 1916 r. W sumie ukazało się siedem takich list, których poważnym
mankamentem jest brak danych dotyczących miejsca zamieszkania, czy urodzenia
żołnierzy24.
Taką samą wadę ma kolejne ważne źródło, tj. Lista Strat Wojska Polskiego, polegli i zmarli w wojnach 1918-1920, wydana dopiero w 1934 roku25. Sami zresztą autorzy twierdzą we wstępie, że może być ona traktowana jedynie jako źródło informacyjne. Nie obejmuje również żołnierzy poległych poza granicami Polski. W takiej sytuacji, niektórych, w różny sposób poszkodowanych żołnierzy w walkach o granice, można przypisać do omawianego terenu jedynie na podstawie przypuszczeń i luźnych dodatkowych informacji zawartych m. in. w monografiach poszczególnych pułków WP, które były wydawane w latach międzywojennych w jednolitej szacie graficznej w ramach serii Zarys historii wojennej pułków polskich26. Są to zwięzłe opisy genezy powstania konkretnego pułku oraz jego udziału w walkach prowadzonych w latach 1918-1920.
Uzupełnieniem danych zawartych w źródłach drukowanych, były informacje znalezione w dokumentach archiwalnych. W opracowaniu wykorzystano głównie zespoły - Naczelny Komitet Narodowy i Wojskowy Urząd Opieki nad Grobami Wojennymi będące w posiadaniu Archiwum Narodowego w Krakowie oraz „Księgę Rejestracyjną 57 pp”, znajdującą się w jego w tarnowskim oddziale.
Fragmenty
Księgi Rejestracyjnej 57 [APT].
Bardzo przydatne były także zbiory Centralnego Archiwum Wojskowego w Warszawie, wchodzące w skład zespołu „Komenda Legionów. Dowództwo Polskiego Korpusu Posiłkowego”. Z kolei w Bibliotece Zakładu Narodowego im. Ossolińskich znajdują się „Kartoteki Legionów Polskich z lat 1914-1918”27. Poszczególne karty wypełniane były w większości jednak bardzo niesolidnie, co uniemożliwia sporządzenie jakichkolwiek zestawień. Niezwykle istotnym źródłem dotyczącym II wojny światowej, są dokumenty placówki AK „Malwina” (wspomnienia, opracowania), będące w posiadaniu Izby Pamięci Światowego Związku Żołnierzy Armii Krajowej w Tarnowie28.
Ważnym dokumentem opisywanych wydarzeń była ówczesna prasa, a głównie wydawane w Krakowie gazety codzienne, jak np. „Ilustrowany Kurier Codzienny”, „Czas”, „Głos Narodu”, tygodniki „Piast”, „Przyjaciel Ludu”, „Lud Katolicki” i in. Prasa dostarczyła wielu, nieosiągalnych gdzie indziej szczegółowych informacji
ROZDZIAŁ I
Okoliczności budowy mędrzechowskiego pomnika
Sama idea budowy pomnika pojawiła się zapewne na fali obchodów rocznicy śmierci Józefa Piłsudskiego. Kroniki szkolne w Mędrzechowie i Wólce Mędrzechowskiej, zanotowały podniosłe chwile po zgonie komendanta: „Ważnym i smutnym zarazem wydarzeniem roku 1935 była śmierć Marszałka Polski Józefa Piłsudskiego. W każdej parafii odprawiono Msze św. za duszę Marszałka, w takiej mszy uczestniczyli także uczniowie i nauczyciele szkoły w Mędrzechowie” – czytamy w mędrzechowskiej Kronice Szkolnej29. „Rok ten pozostanie na zawsze w pamięci Polaków. W tym roku utraciła Polska swego największego człowieka jakiego dała historia narodowi, swego wodza ukochanego wskrzesiciela ojczyzny, swego geniusza czynu i myśli w osobie P. marszałka Józefa Piłsudskiego, który przeniósł się do wieczności w dniu 12 maja o godzinie 2045. Cały kraj okryła ciężka żałoba. Cały naród opłakuje swego wodza” – zapisał z kolei kronikarz z Wólki Mędrzechowskiej30.
Uroczystości żałobne w 1936 r. miały wyjątkowo uroczysty i rozbudowany charakter. Była to wszak dopiero pierwsza rocznica śmierci J. Piłsudskiego, pamięć o zmarłym była ciągle bardzo żywa. W Wilnie na cmentarzu na Rossie uroczyście pochowano serce Marszałka i jego matkę, w Krakowie kończono sypanie kopca na Sowińcu. Gen. E. Rydz – Śmigły dopiero przygotowywał się do objęcia w pełni spadku po zmarłym wodzu i władzom państwowym zależało na okazałych uroczystościach. W przygotowania do rocznicy włączył się także Kościół katolicki, nakazując poprzez biskupów diecezjalnych, aby księża proboszczowie i prefekci szkolni w uzgodnieniu z przedstawicielami władz państwowych i kierownikami szkół odprawili 12 maja 1936 r. nabożeństwa żałobne oraz tegoż dnia w godzinach 20.45 – 21.00 zarządzili bicie w dzwony. Rocznicę śmierci J. Piłsudskiego obchodziły szczególnie środowiska legionowe, urzędy i instytucje państwowe oraz wojsko31.
Przechodząc na grunt mędrzechowski, należy nadmienić, że od przewrotu majowego [1926] rywalizowali tu sympatycy marszałka i sanacji z przedstawicielami ruchu ludowego. Pierwsi zorganizowani byli w Stronnictwie Katolicko-Ludowym [SK-L], Bezpartyjnym Bloku Wspierania Rządu [BBWR] i organizacji „Strzelec”, drudzy przede wszystkim w Polskim Stronnictwie Ludowym [PSL] Piast32.
O poświęceniu pomnika w Mędrzechowie donosił w 1936 roku korespondent „Ilustrowanego Kuriera Codziennego”.
Piękną uroczystość obchodzono w niedzielę 23 b.m. [sierpnia – przyp. aut.] w Mędrzechowie koło Dąbrowy, mianowicie poświecenie pomnika ku czci żołnierzy włościan poległych na polu chwały w latach 1914–1920, wystawionego staraniem komitetu włościańskiego. Nabożeństwo w kościele miejscowym odprawił ks. proboszcz Papież, poczem poświecenia pomnika dokonał ks. dziekan Jakus z Gręboszowa. Po poświeceniu przemówił prezes komitetu Kochanek. Przemówienia przeplatane były produkcjami muzyki włościańskiej. Po uroczystości odbył się w szkole skromny posiłek w czasie którego przemawiali: prof. Dubiel z Tarnowa, prof. Stanisław Grabski ze Lwowa i ks. dziekan Jakus. Na uroczystość przybyli przedstawiciele władz z wicestarostą z Dąbrowy mgr Pankiewiczem, nadto przybyli b. wicemarszałek Bojko, poseł Bogusz, dużo inteligencji i przeszło 5000 włościan. Pomnik wystawiony kosztem włościan, ma kształt obelisku, na którym widnieje krzyż i orzeł polski. Na marmurowej tablicy wyryto nazwiska 38 włościan z Mędrzechowa, poległych w czasie wielkiej wojny i w r. 192033.
Do tych informacji należy dodać, że postument wykonano w Tarnowie kosztem 1200 zł z kamienia szydłowieckiego w pracowni Antoniego Musiała.
Sam skład przybyłych na uroczystość, w większości powszechnie znanych gości, może sugerować, że monument wystawiono z pobudek patriotycznych, bez sporów partyjnych. Warto jednak przybliżyć nieco osoby Stanisława Kochanka z Mędrzechowa, z którego inicjatywy zapewne sam pomnik został wybudowany oraz pochodzącego z pobliskiego Gręboszowa nauczyciela gimnazjalnego Gabriela Dubiela.
Stanisław Kochanek – wieloletni pisarz gminny w Mędrzechowie, członek Polskiego Stronnictwa Ludowego i społecznik. W latach trzydziestych był gorącym zwolennikiem Wincentego Witosa. Świadczą o tym listy wysyłane do więzienia w Brześciu, gdzie ten wówczas przebywał. Pierwszy (polecony) nadany był 3 października 1931 r. w urzędzie pocztowym w Bolesławiu, następne dwa 20 (w Bolesławiu) i 24 października (w Mędrzechowie), a ostatni 8 listopada w Dąbrowie. Listy te nigdy do adresata nie dotarły. Już po uwolnieniu Witosa S. Kochanek w dn. 23 stycznia 1931 r. złożył reklamację w Urzędzie Pocztowym-Mędrzechów, co jednak nic nie dało. Właściwie nie wiadomo, dlaczego tej korespondencji Witosowi nie doręczono, tym bardziej, że jak pisze w „Piaście” Kochanek, „dobrze zdawał sobie sprawę, co należy pisać do prezesa Witosa, by list mógł dojść do jego własnych rąk po odbyciu cenzury”34. Na dowód przytacza treść pierwszego listu:
Wielce Czcigodny P. Prezesie Witosie! Poruszony do głębi serca uwięzieniem Wielce Czcigodnego p. Prezesa i innych pp. Posłów, składam od siebie i całej rodziny oraz imieniem mieszkańców gminy Mędrzechowa i całego powiatu, hołd z głębokiemi i serdecznemi życzeniami, tj. życząc zdrowia, szczęścia na długie lata, bez przykrości tego świata. Oto życzenia, które sobie ta drogą pozwalam wynurzyć, a na to spełnienie wznoszę ten okrzyk: „niech żyje Najjaśniejsza Rzeczpospolita Polska, niech żyje nasz Kochany Prezes Witos. Jeden za wielu chłopów życzliwych” - Stanisław Kochanek – chłop znad Wisły35.
W grudniu 1931 roku Kochanek zorganizował akcję zbierania podpisów z wyrazami hołdu dla więźniów brzeskich. Zebrał ich 30 i wysłał do redakcji „Piasta”36. O tym, iż był on w tym okresie już jednym z bardziej zaufanych ludzi W. Witosa świadczy fakt, że podczas uroczystego opłatka połączonego z imieninami prezesa składał życzenia w imieniu Piastowców z powiatu dąbrowskiego37. Należy dodać, że właściwie zapomniany obecnie S. Kochanek był autorem licznych artykułów prasowych [„Przyjaciel Ludu”, „Piast” i in.], w których informował czytelników o życiu codziennym mieszkańców Mędrzechowa.
Gabriel Dubiel, to również niesłusznie zapomniana postać znakomitego pedagoga (m.in. nauczyciela jęz. polskiego w ówczesnym I i III tarnowskim gimnazjum, czyli obecnym I i III Liceum w Tarnowie, publicysty, współtwórcy PSL-Piast, współpracownika Witosa i Wojciecha Korfantego, ministra oświaty w rządzie lubelskim Ignacego Daszyńskiego, żołnierza WP odznaczonego Krzyżem Walecznych, zamordowanego w KL Auschwitz. Dla najszlachetniej pojmowanego dobra Ojczyzny i jego obywateli, Dubiel umiał bezkonfliktowo współpracować z każdą - stojącą na gruncie niepodległości państwa - formacją polityczną i ich liderami. W tym względzie może służyć za - tak potrzebny i poszukiwany obecnie - wzór postawy polskiego polityka.
Rozdział
II
Ofiary Wielkiej Wojny i walk o
granice
2.1. Żołnierze c.k. armii
Z dostępnych źródeł drukowanych i archiwalnych zebrano ogółem informacje o losach 109 żołnierzach c..k. armii z gminy Mędrzechów, w tym o 28 poległych, 27 jeńcach wojennych oraz 54 rannych i chorych38. Dane liczbowe dotyczące poszkodowanych żołnierzy zawiera poniższa tabela:
Tabela 1.
Żołnierze c.k. armii z gminy
Mędrzechów polegli i poszkodowani w latach 1914-1918
Rodzaj straty |
Jednostki |
||||
57 Pułk
Piechoty |
32 Pułk
Obrony Krajowej |
2 Pułk
Ułanów |
Inne |
Razem |
|
Polegli |
17 |
7 |
2 |
2 |
28 |
Wzięci do niewoli i zaginieni |
9 |
9 |
2 |
6 |
27 |
Ranni i chorzy |
27 |
13 |
1 |
13 |
54 |
Razem |
53 |
29 |
5 |
21 |
109 |
% |
48.6 |
26.6 |
4.6 |
19.3 |
100.0 |
Źródło: Verlustliste;
„Piast” 1914-1918; ANKr, WUOGW, sygn. 21-22.
Jak wynika z danych zamieszczonych w tabeli, zdecydowana większość poszkodowanych to żołnierze 57 pp. armii wspólnej oraz 32 p. Obrony Krajowej [Obr. Kraj.], którzy łącznie stanowili ponad 75% ogółu. O wiele mniejszy odsetek służył w 2 pułku ułanów [p. uł.] Wśród innych formacji można wymienić 38, 54, 100 pp oraz, 16, 17 i 20 pp Obr. Kraj. Należy jednak podkreślić, że są to dane orientacyjne i nie mogą stanowić podstawy do poważniejszych uogólnień. Jeżeli chodzi o liczbę poszkodowanych, to była ona zapewne większa, podobnie jak liczba poległych wśród wszystkich poszkodowanych. Przegranych bohaterów grzebał bowiem przeciwnik, szybko i raportował niedbale. Wielu poległych ma źle odczytane personalia, a o losie większości z nich nie dowiemy się nigdy. Informacje o zgonach najczęściej ograniczały się do słowa – poległ, co miało miejsce w 17 przypadkach, w 15 podano dokładną lub przybliżoną datę śmierci, a w 4 miejsce pochówku. O losach 6 żołnierzy informacji na prośbę rodzin udzielił Austriacki Czerwony Krzyż. Jak wynika z analizy materiałów źródłowych, wielu żołnierzy przebywało w obozach jenieckich w różnych guberniach rosyjskich, we Włoszech i w obozach dla internowanych na Węgrzech39..
Żołnierze c.k. armii na stacji w
Mędrzechowie – 1912 r.
Powszechny obowiązek służby w armii austro-węgierskiej nakładała na obywateli ustawa z dn. 5 lipca 1912 r.40. Oprócz tego, że regulowała zasady odbywania służby wojskowej, wprowadziła nową strukturę austro-węgierskich sił zbrojnych, które dzieliły się na: główną siłę zbrojną [niem. K.u.K. Heer - armię wspólną wraz z „rezerwą rekrucką”], austriacką i węgierską (honwedzi) Obronę Krajową [K.u.K. Landwehr] oraz austriackie i węgierskie Pospolite Ruszenie [K.u.K. Landszturm]41.
Podstawową jednostką, w której służyli żołnierze z Mędrzechowa był 57 pp Austro-Węgier [Galizisches Infanterieregiment Nr 57] ze sztabem w Tarnowie. W sierpniu 1914 r. trzy bataliony (I z Bochni, III i IV z Tarnowa) wchodziły w skład XXIV Brygady Piechoty [XXIV BP, 24 Infanteriebrigade - IBrig.], 12 Dywizji Piechoty [12 DP, 12 Infanterietruppendivision – 12 ID], I Korpusu [Korp.] i 1 Armii gen. Viktora Dankla42. II batalion, stacjonujący w Zenicy w Bośni, w chwili wybuchu wojny należał do 12 Brygady Górskiej [BG, GbBrig,], należącej do 48 DP, działającej w ramach XV Korp. Od czerwca do września 1917 r. pułk (3 bataliony) należał do różnych dywizji i formacji wyższego rzędu mianowicie do 6 DP, 18 DP, 43 Dywizji Strzelców [DS], a następnie już do końca wojny wchodził w skład 57 DP. II batalion, często działał w oderwaniu od swoich dowództw wyższego rzędu oddelegowywany do rezerwy dywizji czy korpusu, lub nawet rozdzielany na najbardziej zagrożone odcinki frontu. I tak: do połowy października 1916 r. był w składzie 48 DP, następnie do maja 1917 r. w 56 BP przynależnej do 28 DP, kiedy to został skoncentrowany z resztą pułku w ramach 12 DP. Z kolei w maju 1915 r. z 12 DP został wyłączony III batalion 57 pp i przydzielony do nowosformowanej 59 BG43. Między październikiem 1915 r. a marcem 1916 r. walczył w ramach Grupy Brygadowej Wasserthal (50 DP), a następnie przydzielono go do 25 BG walczącej w ramach 94 DP. Od końca 1917 r. 57 pp otrzymywał uzupełnienia z batalionów marszowych 13 pp i dlatego w kwietniu 1918 r. IV batalion został przemianowany na III batalion 13 pp44.
Szlak bojowy 57 pp. był długi i przebiegał przez praktycznie
wszystkie fronty, na których walczyły wojska Monarchii Habsburgów. Rozpoczął
się od frontu północnego (galicyjskiego). Zaraz po przekroczeniu Sanu 57 pp
starł się z Rosjanami. Już 23 VIII 1914 r. toczył walki z kawalerią rosyjską
pod Annopolem, a w dniach 23-24 VIII 1914 r. pod Skrzyńcem i Wierzchowiskami. W
walce na bagnety żołnierze zajęli umocnienia rosyjskie, a następnie na
skutek przewagi Rosjan na innych odcinkach wycofali się na Ratoszyn.
Entuzjastyczne informacje o pierwszych sukcesach wojsk austro-węgierskich
podawane w ówczesnej prasie45 studzi poważnie relacja
Wincentego Witosa, który po bitwie pod Kraśnikiem w swoich wspomnieniach
zanotował:
Ten gorący i ogólny zapał został wnet, choć w małej mierze,
ostudzony, gdy zaczęto zabierać chłopom ostatnie lub świeżo zakupione konie i
bydło, kiedy zarządzono nowe powołania, a pocztą pantoflową nadeszły wiadomości
z frontu o formalnych rzeziach, jakich w okolicach Kraśnika dokonali Moskale na
nieopatrznie prowadzonej armii austriackiej. Na wsi zaczął się lament, bo
akuratnie pod Kraśnik poszli żołnierze z naszych okolic [chodzi o 57 pp i 32
Obr. Kraj. – przyp. aut.]. Potwierdzenie tych strasznych wiadomości przyszło
też w listach przez żołnierzy pisanych i gęsto przez cenzurę pokreślonych.
Z niektórych można się było dowiedzieć, że z pułków i oddziałów pozostało
przy życiu po kilku lub kilkunastu żołnierzy. Reszta zaległa na wieki pola, lub
dostała się do niewoli rosyjskiej46.
Jest to relacja być może przesadzona, tym nie mniej już po pierwszych starciach wiadomo było, że 57 pp będzie potrzebował szybkich uzupełnień. Dalszą mobilizację zresztą zapowiadały już po 20 VIII 1914 r. władze austriackie. Tym razem mieli zostać powołani wszyscy rekruci i rezerwiści zapasowi dotąd nie wcieleni do szeregów, bez względu na to, kiedy zostali asenterowani. We wrześniu 1914 r. powołano do batalionu zapasowego 12 poborowych z Mędrzechowa: Byli to: Franciszek Borek (17.09.1914 r.), Franciszek Białek (13.09.1914 r.), Stanisław Fijał (13.09.1914 r.), Franciszek Grądzki (13.09.1914 r.), Ludwik Gwóźdź (13.09.1914 r.), Jan Krawczyk (13.09.1914 r.), Mordko Leib Kachane (13.09.1914 r.), Stanisław Lech (16.09.1914 r.), Stanisław Mastalerz (13.09.1914 r.), Bolesław Pierga (13.09.1914 r.), Stanisław Szarkowski (13.09.1914 r.), Ludwik Zamora (13.09.1914 r.)47.
Odpoczynek w drodze żołnierza 57 pp [„Nowości Illistrowane” 1916, nr 17].
Z początkiem 1915 r. żołnierzy 57 pp. przegrupowano w okolice Gorlic, gdzie do maja t.r. toczyli walki w szeregach VI Korpusu. Na przełomie roku 1915/1916 pułk walczył w okolicach Dobropola, później w okopach w okolicy Buczacza. Lato 1916 roku to walki pod folwarkiem Okopy, Oleszą, nad rzeką Dniestr, a później rzeką Złota Lipa. Na jesień 1916 roku pułk wycofano w Karpaty, w okolice Marmarosz-Sziget48.
Tapferkeitsmedaille - Medal Waleczności.
W trakcie tych działań zasłużył się Józef Zięba z Wólki Mędrzechowskiej, który został odznaczony przez komendę armii „srebrnym medalem waleczności I klasy. Fakt ten odnotowano w tamtejszej Kronice Szkolnej:
Dnia 10 października [1916 r.]
zawiadomiono dziatwę szkolną wśród uroczystej ciszy, że gospodarz z Wólki
Mędrzechowskiej Józef Zięba, który pełnił służbę jako żołnierz przy rezerwowym
batalionie pułku piechoty nr 57, został odznaczony w uznaniu walecznej służby
przed nieprzyjacielem srebrnym medalem waleczności 2-giej klasy. Gdy udzielono
tej wiadomości dziatwie z 1-szej klasy, oczy wszystkich dzieci zwróciły się ku
uczniowi Stachowi Ziębie, synowi odznaczonego medalem żołnierza. Łzy zabłysły w
oczach chłopczyny, bo ojciec powołany w szeregi podczas pierwszej mobilizacji
do dziś nie dał o sobie znaku życia a matka umarła w 1915 r. pozostawiając 4
małych dzieci49.
W 1917 roku żołnierzy przerzucono z Bukowiny na front włoski, gdzie walczyli do końca I Wojny Światowej.
Wielu mieszkańców Mędrzechowa walczyło także w stacjonującym w Tarnowie I batalionie 32 p. Obrony Krajowej (I. Batalion k.k. Landwehr Infanterie-Regiment 32 Neusandez) z okręgiem uzupełnień Nowy Sącz i Tarnów, a m.in. Franciszek Bzduła (ur. 1875 r.), Władysław Król, Paweł Robak (ur. 1886 r.), Józef Stopa (ur. 1888 r.) i in.50. Pułk przez cały okres wojny wchodził on w skład 91 BP Obr. Kraj. [91 Landwehrinfanteriebrigade], 46 DP Obr. Kraj., I Korp.,1 Armii i przez większą część wojny działał na froncie rosyjskim w Galicji51.
Do
wybuchu I wojny światowej stacjonował także w Tarnowie austriacki galicyjski 2
p.uł., a jego II dywizjon w Bochni. W pułku służyli poborowi z powiatu
tarnowskiego oraz z okolic Pilzna, Brzostka, Jasła, Żmigrodu, Tuchowa, Dąbrowy,
Brzeska, Wojnicza i Zakliczyna52. W 1914 r. 2 p.uł. wchodził w skład
(krakowskiej) 7 DK (d -ca płk. Ignaz Edler von Korda).
Tworzyły ją: 11 BK (d-ca płk. Oskar von Mold Edler Mollheim) w składzie: 2 p.uł., 10 p.dr., 20
BK (d-ca Albert Ritter Le Gray von Lierfels) – 3 p.uł. i 12 p.dr. oraz 1
Dywizjon Altylerii Konnej [Reitende Artillerie Division]. Z początkiem wojny (podobnie jak 57 pp) całą 7 DK włączono w
skład 1 Armii austro-węgierskiej V. Dankla. Z Mędrzechowa w
pułku służył m.in. Jan Niejadlik (ur.1888 r.)53.
Atak kawalerii austro-węgierskiej na
pozycje rosyjskie pod Kraśnikiem 1914 r. [ANKr].
Nie sposób w niniejszym opracowaniu omówić całej drogi bojowej zarówno 57 pp, jak i innych pułków armii austro-węgierskiej, w których służyli mieszkańcy omawianych terenów54. Dość wspomnieć, że walczyli na wszystkich ważniejszych odcinkach frontu w Galicji i na Bałkanach. Niewiele również wiadomo, gdzie zostali pochowani polegli w walce. Z korespondencji zamieszczonych w prasie oraz informacji Czerwonego Krzyża, dowiadujemy się, że na cmentarzu w Grybowie pochowany został Józef Król (57 pp - poległ 15 II 191555 r.), na cmentarzu wojennym nr 314 w Bochni spoczywa Jan Dynak (57 pp), z kolei Jan Zagraniczny z Mędrzechowa (57 pp) zmarł w Valjevie i spoczywa na tamtejszym cmentarzu, a Bolesław Pierga (57 pp., 2 komp.) zmarł na szkarlatynę w izbie chorych w Prerovie – Czechy i pochowany został na tamtejszym cmentarzu, grób H.V. 25. W niewoli rosyjskiej zmarli Stanisław Babiarz pochowany na cmentarzu w Pietropawlowsku, gub. Akmolińsk oraz Jan Franczyk z Mędrzechowa. Wielu grobów zapewne nie odnajdzie się nigdy. Częsty pośpiech i zamieszanie w trakcie pochówków skutkowały bowiem brakami w umieszczaniu na nich danych identyfikacyjnych poległych.
Tabela 2.
Lista poszkodowanych
żołnierzy c.k. armii z Mędrzechowa w latach I wojny światowej
Imię i nazwisko |
Rocznik |
Jednostka |
Informacje |
Polegli, zmarli z ran i chorób |
|||
Jan Topór |
1892 |
57 pp II Batalion, 1 komp. |
Poległ 7 XI 1914 r. |
Wojciech
Skowyra |
- |
57 pp I Batalion, 1 komp. |
Wg infor. Czerwonego Krzyża:
-zaginął w 1914 lub 1915 r. „Piast” 1915, nr 28. |
Bolesław Pierga |
1895 |
57 pp I Batalion, 2 komp. |
Zmarł 6 XI 1914 r. na
szkarlatynę w izbie chorych 57
p.p. w Prerov – Czechy, pochowany na
tamtejszym szpitalu, grób H.V. 25. |
Stanisław Kowal |
- |
57
pp |
Poległ 23 IX 1914 r. |
Jan Chmura |
- |
17
pp Obr. Kraj. |
Poległ 1915 r. |
Stanisław Łazarz |
1880 |
57 pp I Batalion, 4 komp. |
Poległ 23 VI 1918 r. |
Tomasz Michalec |
1879 |
57 pp III Batalion, 10 komp. |
Poległ 2б
VI 1917 r. |
Stefan Misiaszek |
1890 |
57 III Batalion, 9 komp. |
Poległ 1914 r. |
Jan Jasak |
1898 |
57 pp. I Batalion, 3 komp |
Poległ 1914 r. |
Piotr Jasak |
1888 |
57 pp I Batalion, 3 komp. |
Poległ 1914 r. |
Józef Król |
- |
57 pp |
Poległ 1915 r. |
Wojciech Drwal |
- |
57 pp, I Batalion, 3 komp. |
Poległ 1915 r. |
Jan Franczyk |
- |
57 pp |
Wg infor. Czerwonego
Krzyża zmarł w niewoli rosyjskiej. |
Jan
Zagraniczny |
- |
57 pp |
Wg infor. Czerwonego
Krzyża zmarł w szpitalu
w Valjevie i spoczywa na tamtejszym cmentarzu. |
Jan
Kozioł |
- |
32 pp Obr. Kraj. |
Poległ 1915 r. |
Jan
Dynak |
- |
57 pp |
Pochowany na cmentarzu
wojennym nr 314 w Bochni. |
Wzięci do niewoli |
|||
Józef Gabiga |
1892 |
57 pp 14
komp. |
Orłów, gub.
Wjatka, Rosja. |
Alfons Krzystek |
1885 |
30 rez. b. strzel. pol. 2 komp. |
Porucznik, Walniki, gub. Woroneż, Rosja. |
Piotr Libera |
1882 |
57 pp 2 komp. marsz. |
Ranny, Proskudskoje, gub. Tomsk Rosja |
Jan Niejadlik |
1893 |
2 p. ułanów |
Ranny, Szpital Nr, 7 w Moskwie. |
Paweł
Robak |
1886 |
32 pp Obr. Kraj. 2 komp. |
Nowo
Nikolajewsk, gub. Tomsk, Rosja. |
Ranni i chorzy |
|||
Stanisław
Babiarz |
- |
57 pp. 8
komp. |
Wg
infor. Czerwonego Krzyża, zmarł pochowany na
cmentarzu w Pietropawłowsku. |
Stanisław
Burgieł |
1893 |
57 pp. 8
komp. |
Ranny. |
Franciszek Bzduła |
- |
32 pp Obr. Kraj. Komp. tech. |
Ranny. |
Jan Bzdula |
1893 |
100 pp 14 komp. |
Ranny. |
Piotr Forgiel |
1894 |
57 pp 11
komp. |
Ranny. |
Stanisław Grądzki |
1889 |
16 pp 14 komp. |
Ranny. |
Leon Kachane |
1891 |
57 pp 14
komp. |
Wyznanie mojżeszowe, ranny |
Franciszek
Klimek |
- |
57 pp 2
komp. |
Ranny, 30 I 1915 r. |
Władysław
Król |
- |
32 pp Obr. Kraj. komp. tech. |
Ranny. |
Wojciech Misiaszek |
1880 |
57 pp 14
komp. |
Chory,
szpital Nr 5, Wiedeń XX. |
Wojciech Misiaszek II |
1894 |
32 p. Obr. Kraj. 3 komp. |
Chory na tyfus, szpital garnizonowy. Nr. 11 w
Pradze. |
Jan Nieiadlik |
1893 |
2 p. Ułanów |
Ranny. |
Józef Stopa |
1888 |
32 pp Obr. Kraj. 6 komp. |
Ranny. |
Michał Sypek |
1898 |
57 pp 10
komp. |
Starszy
szeregowy, ranny |
Stanisław Topór |
1886 |
57 pp 13
komp. |
Ranny. |
Jan
Zagórski |
- |
57 pp 2
komp. |
Ranny. |
Franciszek
Zamora |
1893 |
57 pp 6 komp. |
Szpital
Lukvavac, Nova Gradiška – Chorwacja. |
Ludwik Zamora |
1895 |
13
b. strzel. pol. 1 komp. |
Ranny. |
Źródło:
Verlustliste; „Piast” 1914-1918; ANKr, WUOGW, sygn. 21-22; APT, sygn. MT 48.
W początkowym okresie wojny na różnego rodzaju niebezpieczeństwa związane z przemarszami wojsk narażona była także ludność cywilna, co związane było z kilkukrotnymi przemarszami wojsk. Już na przełomie sierpnia i września 1914 r. sytuacja armii austro-węgierskiej zaczęła się poważnie komplikować. Doszło do zwycięskiej dla Rosjan bitwy pod Złoczowem, a wojska austro-węgierskie opuściły (rankiem 3 września 1914 r.) Lwów. Osiem dni później, wobec ofensywy rosyjskiej podjętej z terenów Lubelszczyzny, szef Sztabu Generalnego k.u.k. Armeeoberkommando [AOK], gen. piech. Hötzendorf, zdecydował o wycofaniu się nad San55.
Rozmieszczenie oddziałów w dn. 24 IX 1914 r. Fragment mapy z uwagami naniesionymi przez sztabowców [Monog.].
Na przedstawionym wyżej fragmencie węgierskiej mapy sztabowej, naniesiono położenie oddziałów austro-węgierskich i rosyjskich dn. 24 września (w godzinach wieczornych) w okolicach Mędrzechowa. Jak widać, pod Szczucinem stacjonowała 7 DK. Dalej na wschód znajdowała się część 106 DP landszturmu (Wola Szczucińska, Borki), jeszcze dalej (w okolicach Czermina) 37 Zachodniopruski pp Landwehry, na południe zaś, będąca w składzie 106 DP - 110 BP landszturmu (Brzezówka), składająca się z 16 i 32 pp P. Rusz. z Krakowa56. Za Wisłą w rejonie Korczyna na wprost Mędrzechowa operowały jeszcze Legiony Polskie. Pomimo tych sporych sił, w dn. 24 IX 1914 r. otrzymały one rozkaz, by wycofać się na linię Dunajca57.
Jak się wydaje, w trakcie tej tzw. „pierwszej inwazji” [wrzesień 1914 r.], na tereny gminy Mędrzechów nie zdążyły wkroczyć większe oddziały rosyjskie, chociaż relacja korespondenta „Ilustrowanego Kuriera Codziennego” z października 1914 r. oraz późniejsza „Nowej Reformy”, wskazuje, że pojedyncze patrole kozackie przez kilka dni zapuszczały się tu dokonując rabunków opuszczonych domostw: „W Szczucinie kozactwo hulało kilka dni, rabując i niszcząc, co się tylko dało […] Barbarzyńska ta horda ruszyła później w stronę Bolesławia dla dalszych grabieży i rabunków” – czytamy w korespondencji58. Również i Kronika szkolna z Wólki Mędrzechowskiej wspomina o pojawieniu się wojsk rosyjskich.
W drugiej połowie września ukazały
się pierwsze patrole kozackie – które przejeżdżając wieś spotkały się z patrolem
naszego wojska. Nastąpiła wymiana strzałów, które nie pociągnęły za sobą ofiar
w ludziach po żadnej stronie. Po krótkiej utarczce kozacy odjechali i pokazali
się dopiero po raz drugi w pierwszej połowie listopada 1914 r. a za patrolami
nadciągnęły wojska rosyjskie – zanotował kronikarz59.
Wymieniany wyżej oddział austriacki, to zapewne 2 salzburski pp landszturmu. W dn. 25 IX 1914 r. rozpoczął on bowiem odwrót ze Szczucina - przez Wólkę Grądzką (25 IX), Zalipie i Podlipie (26 IX) do Siedliszowic (27 IX-3 X), gdzie zajął gotowe pobieżne przygotowane fortyfikacje z zasiekami i polami minowymi oraz został przeorganizowany. Wygląda więc na to, że podążał jakiś niewielki oddział kozacki, którego szpica starła się w Wólce Mędrzechowskiej dn. 25 IX 1914 r. z ariergardą wycofujących się landszturmistów. Ten sam pułk 4 X ponownie maszerował przez Mędrzechów do Szczucina i dalej na wschód60.
Przemarsze 2
salzburskiego pp landszturmu [F.
Dredina]
Wrześniowy „odskok”, wymuszony sytuacją strategiczną, był jak się okazało odwrotem pokonanych, ale nie rozbitych wojsk. Niemcy i Austriacy przygotowali się do ogólnej ofensywy i pojęli ją pod koniec września 1914 r. Rankiem 27 września w kierunku dolnej Nidy ruszyła 7 DK wsparta przez XXV batalion landszturmu, a w ślad za nimi skierowano 3 DK. Ponieważ obie jednostki wraz z uzupełnieniami otrzymały nowe konie, a rejon ten był jedynie przesłaniany przez rosyjską 5 DK, w ciągu trzech dni dotarły one w okolice Stopnicy, przy trakcie z Kielc na Szczucin. Do tego czasu północna część 1 armii osiągnęła Nidę od środkowego biegu po jej ujście, natomiast sprzymierzone siły niemieckie dotarły do linii Piotrków-Końskie-Kielce61. Próba odzyskania inicjatywy strategicznej przez wojska „sprzymierzonych” nie przyniosła jednak powodzenia. Przegrana bitwa pod Dęblinem zmusiła wojska austro-węgierskie do ponownego szybkiego odwrotu na całej długości frontu62.
Z treści rozkazu wydanego przez AOK w dn. 5 listopada, zabezpieczenie skrzydła odwrotu 4. Armii nad Wisłą przez Mędrzechów do ujścia Dunajca miała stanowić 106 Brygada landszturmu, której polecono także ochronę południowego wału wiślanego.
W dn. 6 listopada XIV Korp. austro-węgierski znajdował się już na linii Szczucin-Łysakow-Wampierzow, 6 DK w samym Szczucinie, a 10 BK obsadziła pozycje pomiędzy Wisłą i skrajem lasów szczucińskich. W następnym dniu linia obronna przesunęła się dalej na zachód. Teren pomiędzy Szczucinem i ujściem Dunajca został zajęty przez jednostki kawalerii oraz 106 DP P. Rusz., podczas gdy Rosjanie usiłowali przerwać odcinek pomiędzy Szczucinem a ujściem Wisłoki63. Tym razem, 2 pp (1 DP landszturmu) przechodził przez Szczucin w dn. 7 listopada i skierował się w Lubaszu drogą na Kupienin i Mędrzechów64. Tam saperzy wybudowali most pontonowy do miejscowości Tur, którym oddział przeszedł na lewą stronę Wisły. Tą samą drogą wracała także 110 BP P. Rusz., a zaraz za nią przybyła część 8 DP, XIV Korp. 3 armii65.
Rozkaz AOK z
dn. 5 listopada 1914 r. [Hötzendorf].
Sam odwrót odbywał się sprawniej i z mniejszymi stratami niż wrześniowy. W dn. 6 listopada XIV korpus austro-węgierski znajdował się już na linii Szczucin-Łysakow-Wampierzow, 6. DK w samym Szczucinie, a 10 DK obsadziła pozycje pomiędzy Wisłą i skrajem lasów. W następnym dniu linia obronna przesunęła się dalej na zachód. Teren pomiędzy Szczucinem a ujściem Dunajca obsadziły wymienione już 6 i 10 DK oraz 1 i 106 Brygada Landszturmu, a Rosjanie usiłowali przerwać odcinek pomiędzy Szczucinem a ujściem Wisłoki66. Tym razem, 2 pułk landszturmu przechodził w dn. 7 listopada i skierował się w Lubaszu drogą na Kupienin i Mędrzechów67, gdzie saperzy wybudowali most pontonowy do miejscowości Tur68.
Odwrót pułków tyrolskich w listopadzie 1914 r. [E. Wißhaupt].
Jako pierwsze w trakcie drugiego odwrotu dotarły na tereny powiatu dąbrowskiego 3 i 4 Pułk Cesarskich Strzelców Tyrolskich (der Tiroler Kaiserjäger) wchodzące w skład 8 DP (1, 3 ,4) i 9 DP (2)69. W dn. 8 listopada rano, 1 i 4 pułk maszerował przez Mędrzechów, 3 pułk przez Radwan, Smęgorzów i Podborze kierując się na Dunajec70. Drogą na Mędrzechów podążał też 41 Pułk Artylerii Polowej [Salzburg Zell an Zee, Alm]71.
Rozmieszczenie wojsk austro-węgierskich w okolicach Mędrzechowa w dn. 8 XI
1914 r. [Monog.]
Jak widać na fragmencie zamieszczonej mapki, wojska austro-węgierskie wycofywały się bez walki i na krótko stanęły na linii Ujście Jezuickie, Bolesław, Mędrzechów, Małec, Zassów. Samo oznaczenie jednostek jest nieprecyzyjne, ale wydaje się, że były to jednostki ze 106 dywizji landszturmu (Bolesław), II batalionu 2 pp landszturmu – (Mędrzechów), nieoznaczona dywizja kawalerii (Smęgorzów), 47 pp (Małec) oraz dwie dywizje (3 i 8 z oddziałami z Vorarlbergu, Tyrolu, Salzburga i Górnej Austrii) wchodzące w skład 4 armii i XIV korpusu (Radgoszcz), pod dowództwem wspomnianego już arcyksięcia J. Ferdynanda. W następnych dniach oddziały te wycofały się za Dunajec i zgodnie z rozkazem miały się kierować w stronę Krakowa nie angażując się w walki72.
Za
cofającymi się armiami państw centralnych podążał „rosyjski walec parowy”. Było
to nic innego jak potężne ilości wojska prące nieustannie naprzód w takim
tempie, że wojska niemieckie i austro-węgierskie nie mogły zdążyć z
przygotowaniem trwalszych pozycji obronnych, ani uwolnić się przez odskok od
przeciwnika.
Zastygły
w grudniu 1914 r. front ruszył w wyniku podjętej 2 maja 1915 r. w rejonie
Gorlic wielkiej ofensywy wojsk niemieckich i austro-węgierskich. W powiecie
dąbrowskim stanęły na przeciw siebie III Brygada Obrony Terytorialnej i 3
pułki z 5 DP: po stronie rosyjskiej, zaś po stronie Państw Centralnych
grupa gen. Stöger–Steinera. Składała się ona z 7 BP (81 i 99 pp), 16 pp
Obr. Kraj. (krakowski), 31 batalionu strzelców
polowych i 121 BP landszturmu (13 i 25 pp).
Wzmocniona została przez niemiecką 47 Rezerwową Dywizją Piechoty von Besselera, która miała atakować z okolic Rudki w kierunku na
Szczucin73. Oprócz tego Stöger-Steiner
miał obiecane wsparcie pułków 46 DP Obr. Kraj.
Po przełamaniu linii obronnych wojska rosyjskie zagrożone oskrzydleniem zmuszone zostały do odwrotu - 6 maja 1915 roku oddały Żabno, 8 maja Dąbrowę, Radgoszcz, Smęgorzów, 9 maja Borusową, Bolesław, Strojców, Mędrzechów, następnego dnia Szczucin i Słupiec74. Przez Mędrzechów przemieszczały się głównie 13 pp Obr. Kraj. [K.K. Landwehr-Infanterieregiment Olmütz Nr 13], który znaczył swój szlak bojowy licznymi grobami poległych – 33 w Otfinowie, 2 Gręboszowie, 1 w Bolesławiu, 4 w Szczucinie; 16 pp Obr. Kraj. (krakowski) - 49 poległych w Gręboszowie, 43 w Otfinowie, 47 w Ujściu Jezuickim, 11 w Wietrzychowicach (dalej pułk ten przechodził przez Dąbrowę - 1 poległy w dn.12 V oraz drogą na Radgoszcz - 2 poległych w Narożnikach); 31 pp Obr. Kraj., który stracił 63 ludzi w Otfinowie. Część tego pułku skierowała się przez Bolesław (1 grób), drogą na Szczucin (1), a druga drogą na Dąbrowę (7 poległych w dn. 10 V)75.
„Operacja
Gorlicka” na terenie powiatu dąbrowskiego: A – pozycje wyjściowe [2 V]; B [3-4
V]; C [5 V]; D [6 V]; E [10 V]. Opracowano korzystając z mapy zamieszczonej w ÖULK.
Przygotowana z wielkim
rozmachem operacja gorlicka – nazywana w prasie niemieckiej „Wiosenną bitwą w
Galicji”76 - przeprowadzona
przez sprzymierzone wojska austro-węgierskie i niemieckie przyniosła wielki
sukces zmuszając Moskali do odwrotu i stała się początkiem procesu, który
doprowadzić miał do upadku imperium Mikołaja II oraz wyeliminowania Rosji z
działań wojennych.
Warto wspomnieć, że po przemarszach wojsk pozostały rozrzucone na przestrzeni całej gminy Mędrzechów groby żołnierzy obu armii, które należało przenieść na tworzone w tym celu cmentarze wojenne w Bolesławiu i Szczucinie. W trakcie samych walk, lub po ich zakończeniu, byli oni grzebani „przeważnie w obrębie zajmowanych pozycji, lub bezpośrednio za nimi w pośpiechu, bezładnie tak, jak na to pozwalała aktualna sytuacja. Często nawet pod przymusem chwili nie brano pod uwagę wymogów sanitarnych”77. Czasem na miejsca pochówku wybierano tereny wokół przydrożnych kapliczek, czy krzyży. Tymczasowe groby przybierały formę zbiorowych mogił ziemnych prowizorycznie tylko oznakowanych i niekiedy ogrodzonych, które Austriacy nazywali urspüngliches Grab78. Rosjanie zaś grzebiąc swych poległych, miejsca te równali z ziemią nie umieszczając nań żadnych znaków. Takie pochówki, oprócz zagrożeń związanych z wybuchem epidemii, były także wątpliwe pod względem etycznym79.
Mapka
sporządzona przez Oddziały
Oczyszczania i Porządkowania Pól Bitewnych80, z
zaznaczonymi grobami wymagającymi ekshumacji [ANKr].
Jak widać na
załączonej mapce na terenie obecnej gminy Mędrzechów znajdowało się
5 grobów wymagających przeniesienia, w tym aż 3 w Kupieninie. Byli to
Rosjanie: Nowakozkij Ignac (
2.2. Mędrzechowian „Czyn Legionowy”
Coraz wyraźniej rysująca się perspektywa wybuchu wojny europejskiej, w której po raz pierwszy od szeregu lat naprzeciw siebie stanąć miały mocarstwa rozbiorowe, spowodowała, że w Galicji stało się możliwe tworzenie polskich paramilitarnych formacji ochotniczych82. Powszechne przekonanie o nieuchronności wybuchu wojny, zaktywizowało politycznie i młodzież omawianych terenów. Nie było zapewne dziełem przypadku, że w 1912 roku w Mędrzechowie powstała Drużyna Strzelecka [być może była to Drużyna Bartoszowa], której działalność nie cieszyła się jednak poparciem miejscowego proboszcza. Jak się wydaje, było to raczej wynikiem jego niechęci do ruchu ludowego, a nie, jak mu zarzucano brakiem patriotyzmu i zdrady.
Dziś, kiedy lud nasz na tyle narodowo
uświadomionym został, że dość chętnie garnie się w szeregi drużyn strzeleckich,
znajdują się nowocześni Targowiczanie, którzy z całym zapałem zapał
i uświadomienie tego ludu stłumić by chcieli uznając dla chłopa polskiego
jedną oświatę, jedno uświadomienie w kierunku głupoty […] Jednym z takich
oświatowców jest […] ks. Młyniec. Trzeba wam wiedzieć, że w Mędrzechowie paru
dzielnych chłopaków zawiązało, a raczej zorganizowało się w celu ożywienia
istniejącej już drużyny strzeleckiej. Cóż robi ks. Młyniec, rzymski patryarcha,
aby zmusić pełne zapału i iście szlachetne, idealne młode dusze do spokoju? W
ubiegłą niedzielę, 31 sierpnia, zwołali nasi dzielni strzelcy zebranie w
Mędrzechowie, aby zachęcić do świętej polskiej sprawy za wiarę i ojczyznę masy
przyszłych bojowników za Wolność i Lud – ale ksiądz proboszcz uczuć tych nie
podzielał, on wezwał interwencji żandarmerji, pytał czy wolno, jest, aby w dzień
świąteczny robiono ćwiczenia, aby przeszkadzano modłom w kościele (pewnie
kazaniom politycznym) – zbyto go milczeniem. Sługa austrjacki, nie Polak,
godniejszym się okazał. Jak ten czyn proboszcza sklasyfikować?83.
Trudno na podstawie
podanej w „Przyjacielu Ludu” informacji oceniać patriotyzm tamtejszego
proboszcza, bowiem w
pierwszym miesiącu wojny na apel Naczelnego Komitetu Narodowego [NKN] zebrał w
swojej parafii 108 koron i przeznaczył na powstające w Krakowie Legiony
Polskie84. Młodzież
wiejska o sympatiach radykalnych szukała często w Związkach Strzeleckich
oparcia ideologicznego przeciw wpływom konserwatywnym i klerykalnym.
Wydaje się więc wielce prawdopodobne, że proboszcz bolesławski podejrzliwie
patrzył na wszelkiego rodzaju oddolnie zawiązujące się organizacje. Należy
jednak wspomnieć, że w 1913 r. na terenie parafii bolesławskiej (w okolicach
Grądów, Świebodzina i Podlipia) odbyły się wspólne ćwiczenia polowe
tarnowskiego Związku Strzeleckiego i Drużyny Strzeleckiej85.
„Piast” 1914, nr 37.
Początek wojny przyniósł w Galicji powszechną akcję formowania oddziałów strzeleckich, których członkowie udawali się do punktu zbornego w Krakowie. Jak podawała gazeta „Piast”: „Cały naród polski w Galicyi zelektryzowała wieść o tworzeniu legionów. Kto może, spieszy pod broń, kto nie może, składa nawet ostatni grosz na ołtarzu Ojczyzny. Lud polski, który tylu swoich synów wysłał pod sztandary, nie skąpi swego wdowiego grosza, przeznaczonego na armię polską”86. Ludwik Minor, nauczyciel z Kupienia przesłał do redakcji 60 koron, które złożyli oprócz niego Jan Doktor i Stanisław Kulig87.
Rozpoczęto codzienne ćwiczenia, a do mieszkańców wystosowano odezwę o składanie darów rzeczowych oraz broni. W dn. 24 sierpnia przyjechali do Dąbrowy z Krakowa (jako delegaci NKN): Lucjan Rydel, Michał Siedlecki oraz Edmund Szalit znany krakowski adwokat, późniejszy żołnierz Legionów88. Według sprawozdania złożonego przez Rydla w zebraniu wzięło udział 400 osób, reprezentujących wszystkie stany, tj. ziemiaństwo, inteligencję, duchowieństwo i włościaństwo. Wysoko też ocenił Rydel niezwykły zapał, który udzielił się obecnym. Zawiązano wówczas Powiatowy Komitet Narodowy [PKN], którym kierowali ziemianie Włodzimierz Sroczyński i Jan Konopka89. Ponadto na zebraniu wybrano 12 mężów zaufania spośród proboszczów parafii powiatu dąbrowskiego. Postanowiono także utworzyć komitety parafialne i gminne, które miały się zająć zbieraniem funduszy na skarb wojenny w pieniądzach i naturze. Wysokość zbieranego od każdego obywatela podatku narodowego miała być przynajmniej tak wysoka, jak kwota podatku wpłacanego do kasy rządowej w 1913 roku. Pisał o tym L. Rydel i chwalił mieszkańców powiatu dąbrowskiego: „Ochotników pod broń mnóstwo, 30 przeszło ćwiczy się i ekwipuje, Powiat wre życiem i entuzjazmem”90.
Władysław Sroczyński i Jan Potępa na zjeździe NKN w dn. 21 VI 1915 r.
[ANKr].
Kierownikiem mobilizacji na powiat dąbrowski został mianowany inż. powiatowy Stanisław Szpak (oficer rezerwy artylerii, prezes Sokoła, tytułujący się Komisarzem Miejscowym Stałej Drużyny Sokolej - SDS). W dn. 24 VIII 1914 r. wraz K. Jankowskim (komendantem SDS) wydali odezwę skierowaną do mieszkańców powiatu dąbrowskiego, która została rozlepiona we wszystkich gminach oraz odczytana z ambon. Czytamy w niej m. in.:
Chcąc się wyrwać z wiekowej przeszło
niewoli, musimy tę wolność skupić krwią i potem, musimy nasze najlepsze siły
wysłać na plac boju, by w polskich Legionach walczyły wspólnie z armią
ausryacką dla pokonania odwiecznego naszego wroga – Moskala. [podkreślone w
oryginale – przyp. aut.] Apelujemy więc do wszystkich, którzy się czują
Polakami, a w szczególności do Duchowieństwa, Nauczycielstwa i do Ludu
polskiego, by rozwinęli jak najszerszą agitację i przysporzyli ochotników
polskim Legionom. Gmach Sokoła stoi otworem, gdzie znajdą wygodne pomieszczenia
i utrzymanie. Jedna drużyna Sokoła już odmaszerowała, druga w sile około 20
ludzi odchodzi w tych dniach. Wzywamy Was więc, nie ustajcie w pracy, ale
werbujcie ochotników i wysyłajcie ich do Dąbrowy, by stąd po wyćwiczeniu w
robieniu bronią poszli tam, gdzie nas wszystkich Ojczyzna wzywa91.
Odezwa do mieszkańców powiatu dąbrowskiego z 24 VIII 1914 r. [ANKr].
Z dostępnych źródeł wiadomo, że z Mędrzechowa w Legionach Polskich służyli92:
1. Jan Krupski (ur. 2 IX 1898 r. w
Mędrzechowie) – służył w 3 komp. 4 pp Legionów Polskich [Leg.Pol.];
2. Franciszek Nowak - wymieniany w składzie Leg.Pol.;
3. Jan Nelec (ur. 1900 r. w Ameryce) - wymieniany w składzie Leg.Pol.;
4. Antoni Wałek (ur. w 1896 r. w
Brzeźnicy) – służył w 11 komp. 2 pp Leg.Pol. Ranny w bitwie pod Pappfalvą w
dniach 19-27 I 1915 r.;
5. Władysław Zając (ur. w 1898 r. w
Brzeźnicy) – plutonowy 7 komp. 4 pp Leg.Pol. Zaginął 6 VII 1916 r. pod
Kamieniuchą;
6.
Władysław
Pawelec (ur. w 1895 r. w Mędrzechowie) – służył w 10 komp. 2 pp Leg.Pol.
Zaginął na Bukowinie w maju 1915 r.;
7.
Stanisław Sas z Mędrzechowa – służył w 11 komp. 2 pp Leg.Pol.
Zaginął bez wieści 18-22 VII 1915 r.;
8. Stanisław Misiaszek z Mędrzechowa –
szer. artylerii Leg.Pol. Internowany od 15 IV 1918 r. (obóz Szeklencze);
9. Stanisław Babula (ur. w 1900 r. w
Mędrzechowie) - internowany (obóz
Bustutyhaza - Węgry, barak 1);
10. Jan Łazarz [ur. w 1897 r. w
Mędrzechowie] – służył w 12 komp. 2 pp Leg.Pol. W lutym 1915 przebywał w szpitalu (zamek
Bulowice koło Kęt);
11. Ludwik Świątek (ur. 5 kwietnia
1894 r. w Mędrzechowie) - w czerwcu 1917 r. wymieniany
w składzie 10 kompanii 4 pp Leg.Pol.;
12. Stefan Sroczyński (ur. 10 IV 1890 r.)
- syn właściciela dóbr Bolesław i Mędrzechów. Chorąży kawalerii 1 p.uł.
Leg.Pol.;
13. Michał Burgieł z Mędrzechowa -
student. W 1914 r. w 16 komp. 2 pp Leg.Pol. W dn 14 X 1917 r. wymieniany jako
chorąży – rachmistrz;
14. Ignacy Zając (ur. w 1897 r. w
Brzeźnicy) - zameldował się w dn. 7 VIII 1914 r. na Komisję Werbunkową.
Przydzielony do 1 komp V baonu
Leg.Pol.. W lutym 1915 przebywał w
szpitalu na zamku Bulowice koło Kęt, zwolniony ze służby w Krakowie w
dn. 16 XII 1915 r. ze względu na utrudnione oddychanie.
Legiony Polskie traktowane były przez władze austro-węgierskie jako formacje Pospolitego Ruszenia. Cechami, które różniły legiony od oddziałów austriackich, były początkowo: język polski w stosunkach służbowych, polska komenda, umundurowanie wzorowane na ubiorze strzeleckim oraz fakt, że formacje legionowe miały walczyć jedynie z armią rosyjską93.
Karta werbunkowa Ignacego Zająca z Brzeźnicy [B.Oss].
Oddziały
Piłsudskiego, używały wtedy nazwy Wojsko Polskie94,
a żołnierze uważali się za bezpośrednich spadkobierców tradycji wielkich
powstań narodowych i w rzeczywistości również nimi byli, bowiem ze strony
austriackiej otrzymali tylko broń, stare, jednostrzałowe karabiny Werndla bez
pasów i ładownic95. Posiadali również własne
umundurowanie strzeleckie, a produkcja nowych mundurów została zorganizowana
dopiero w Krakowie i Kielcach96.
Od 11 września 1914 roku, w wyniku przegrania bitwy o Lwów armia austro-węgierska rozpoczęła na froncie galicyjskim odwrót na zachód, który odbywał się, jak już wspomniano w zawrotnym tempie. W ariergardzie cofających się wojsk szedł z Kielc do Szczucina l pułk piechoty Legionów Polskich. W dniach 11-13 września 1914 roku legioniści osłaniając cofające się wojska, przeszli przez Chmielnik, Szydłów, Staszów i Pacanów do Szczucina. Most na Wiśle przekroczyli 13 września i rozlokowali się w kilku wioskach w okolicy miasta97. Dopiero w Szczucinie (14 IX) pułk otrzymał uzupełnienie, z którego na każdy batalion przypadło po 60 ludzi. Tutaj również czekała na niego kompania saperska ppor. Mieczysława Dąbkowskiego w sile 3 oficerów i 80 szeregowców. Następnego dnia Legioniści dostali także tornistry, mundury zimowe, płaszcze, koce, ciepłą bieliznę, żelazne porcje konserw itd.98. Dzięki tym wzmocnieniom, w okresie działań pod Nowym Korczynem i Opatowcem 1 pułk liczył około 3000 ludzi.
Regulaminowe umundurowanie i wyposażenie żołnierza 1 pp. Leg. Pol. [CAW].
Po uzupełnieniu uzbrojenia i stanów nowymi ochotnikami przybyłymi z Etapu w Krakowie, w dn. 16 IX 1914 r. 1 Pułk wyruszył do Kozłowa. Komendant rozlokował swe 5 batalionów we wsiach wzdłuż Wisły (Mędrzechów, Bolesław, Kanna, Kozłów, Borusowa, Karsy, Gręboszów, Biskupice, Ujście Jezuickie), zakładając swą kwaterę w Kozłowie, a następnie w Borusowej. Utrzymywano też kontakt z oddziałami armii austriackiej [2 pułk landszturmu] stacjonującymi w Szczucinie. Wobec faktu, że północny brzeg Wisły górował znacznie nad stroną galicyjską, Komendant postanowił przerzucić swe oddziały przez rzekę i bronić pozycji położonych między Wisłą a Nidą. Inną przyczyną podjętych działań była chęć podniesienia patriotyzmu miejscowej ludności99.
Obszar działań I pułku Legionów w dniach 13 – 23 IX 1914 r. [Monog.]
Z potyczek stoczonych przez oddziały Piłsudskiego, należy wymienić przede wszystkim nocny wypad z Nowego Korczyna na Ostrowce dokonany z 19 na 20 września siłami I i V batalionu. Dwa baony II i III stanowiły zaś rezerwę. Jednakże wobec dużej przewagi kawalerii rosyjskiej w dniu 20 września rozpoczęło się wycofywanie legionistów z pozycji na północ i wschód od Nowego Korczyna, a następnie opuszczono i sam Korczyn. Sytuację strategiczną pogorszyło również zniszczenie przez regularne oddziały austro-węgierskie w dn. 18 IX mostu w Szczucinie, co pozwoliło Rosjanom skierować bez obawy o swe tyły większą część swych sił na zachód100. Utrzymano jednak placówki w Winiarach, Ksanach i Opatowcu, pomimo rozkazu niszczenia wszelkich promów101.
Komendę placu w Nowym Korczynie, a zarazem i komendę całej grupy objął Norwid. Śmigły rozlokował swój oddział po drodze do Buska, której miał bronić. Z kolei oddział II batalionu, już pod komendą Michała Żymirskiego, rozlokował się po stronie drogi do Stopnicy, zajmując stanowisko od Grotnik Wielkich, aż do zagięcia Nidy pod Stojkami, z zadaniem badania Nidy aż po jej ujście i obserwowania mostu pod Lękami102.
Jak wspominał Stefan Rowecki,
w ciągu 17 i 18 IX trwa ożywiona
działalność rozpoznawcza naszej kawalerii i piechoty na Wiślicę, Busk i
Stopnicę. Doprowadza ona do szeregu starć i potyczek wyjaśniających, że na
północ od Wisły mamy do czynienia w pierwszym rzucie z 3 - 4 szwadronami
kawalerii z karabinami maszynowymi a w głębi około 2-3 pułków kawalerii
rosyjskiej z artylerią. Tymczasem na prawo i lewo od odcinka osłony, będącego
pod rozkazami Komendanta, mimo ogólnie obowiązującego rozkazu „obrony Wisły w
sposób zaczepny”, panowała kompletna panika i popłoch. Ani jeden żołnierz
austriacki nie przeszedł na północny brzeg, mosty popalono, łodzie i promy
żandarmeria austriacka „na rozkaz z Krakowa” paliła lub dziurawiła. Chciano
nawet podziurawić łodzie i promy na odcinku nr III pod Korczynem tak, że
musiano wystawić posterunki zabezpieczając sprzęt przeprawowy nie tyle przed
Moskalami, co przed żandarmami austriackimi. Moskale wyczuli widać, że nasi
sąsiedzi, zamiast zaczepnie, zamierzają bronić Wisły całkiem biernie, gdyż
skierowali główne swe siły przeciwko zgrupowaniu Komendanta Piłsudskiego.W tym
czasie nadeszły wiadomości, że w Busku jest sztab dywizji kawalerii rosyjskiej
a w rejonie tej miejscowości rozmieszczono główne jej siły103.
W nocy z 19 na 20-go września Piłsudski przerzucił do Nowego Korczyna resztę batalionów II i III. Równocześnie nakazał batalionom I i V odbić Ostrowce, gdzie miały znajdować się tabory przeciwnika. Główne zadanie otrzymał stacjonujący w Bolesławiu I batalion Satyra-Fleszara, który miał zaatakować od wschodu. W tym celu udał się w kierunku Mędrzechowa i o świcie przeprawił się przez Wisłę pod Strojcowem, a następnie przez Brzostów- Kawenczyn uderzył na Ostrowce. Jego akcję wsparło pół V batalionu (1 i 4 kompania) z Borusowej pod dowództwem Karasiewicza-Tokarzewskiego, uderzając od południa przez Korczyn104.
Plan
uderzenia na Ostrowce w dn. 20 IX [„Przegląd Piechoty” 1939, nr 5.]
Okres
„szczuciński” zakończyły Legiony obroną stanowisk
obronnych w Czarkowach, Ksanach i Kocinie105. Główne siły polskie znajdowały się teraz w
rejonie Ujścia Jezuickiego, Gręboszowa i Borusowej, w której część oddziałów
legionowych otrzymała mundury przywiezione statkiem z Krakowa, co więcej
kończył się prowiant i amunicja, o czym informował Komendę w dn. 23 IX 1914 r.
Kazimierz Sosnkowski, zastępujący chorego Piłsudskiego106. O bałaganie
w Komendzie Legionów i braku rozeznania w sytuacji świadczy fakt, że jak
pisał Sosnkowski, „otrzymaliśmy stacya Mędrzechów z komendy etapowej 70
skrzynek amunicji, niestety dla niezrozumiałych powodów kaliber
Telefonogram z dn. 23 IX 1914 r. wysłany przez K.Sosnnkowskiego do gen. Baczyńskiego
].
Wszystko
to działo się w dn. 23 września 1914 roku, kiedy bez walki ze Szczucina
rozpoczął dalszy odwrót 2 salzburski pułk landszturmu, a c.k. Biuro
Korespondencyjne z Wiednia ogłosiło urzędowo, że „na rosyjskim teatrze
wojny w ostatnich dniach, z wyjątkiem nieznacznych kanonad, nie walczono.
Wojska nasze, pomimo niepogody, są w wybornym nastroju” – pisano w prasie
codziennej109.
Niedługo trwał wypoczynek oddziałów Piłsudskiego w Gręboszowie. Rozwijająca się właśnie ofensywa niemiecka na Dęblin i Warszawę „porwała” również i pułk Piłsudskiego. Ruszył on dnia 28 IX z falą wojsk niemieckich, idących ku północy na Dęblin. W bitwie pod Dęblinem zginęło 30 legionistów, a 100 (w tym Piłsudski) zostało rannych110. Oddziały walczyły zaciekle; bataliony IV i VI stoczyły trzydniowy bój pod Krzywopłotami (16-19 listopada), I, III i V, dowodzone osobiście przez J. Piłsudskiego, przedarły się nocnym marszem przez Ulinę Małą do Krakowa. Był to marsz niezmiernie ciężki i zuchwały, bo odbywał się na tyłach armii nieprzyjacielskiej, między korpusami rosyjskimi110.
1 Pułk Strzelców stał się podstawą I Brygady Legionów Polskich, powstałej w czasie odpoczynku oddziałów strzeleckich w Nowym Sączu w dn. 18 grudnia 1914 r. Z sześciu baonów piechoty utworzono dwa trzybaonowe pułki; mianowicie baony I, III і VI stanowić miały 1 pułk pod dowództwem Śmigłego - Rydza, zaś baony II, IV і V, pułk 2 pod Norwidem - Neugebauerem. Bardzo szybko, bo po trzech dniach od sformowania, I Brygada stoczyła bitwę pod Łowczówkiem (22-25 XII 1914 r.)111.
Potwierdzenie udziału S. Sroczyńskiego w bitwie pod Łowczówkiem [CAW].
Od jesieni 1914 roku u boku wojsk austriackich walczyła także późniejsza II Brygada Legionów. W jej skład weszły dwa pułki piechoty (2 i 3), dywizjon kawalerii i artylerii oraz oddziały pomocnicze112 Na podstawie dostępnych źródeł wiadomo, że większość legionistów pochodzących z powiatu dąbrowskiego służyła właśnie w tej brygadzie. Wiązało się to z koniecznością ich doszkolenia bojowego, które odbyli w sierpniu i wrześniu 1914 r. Wśród legionistów, którzy złożyli przysięgę w dn. 22 IX 1914 roku odnajdujemy np. Michała Burgieła (student) z Mędrzechowa i Stanisława Śliskiego (absolwent gimnazjum) z Wólki Mędrzechowskiej. Weszli oni w skład 16 kompanii IV batalionu, którego komendantem został mianowany Bolesław Roja113.
Fragment listy Legionistów 2pp, którzy złożyli przysięgę w dn. 22 IX 1914
r.
W dn. 30 IX pociągiem z Krakowa zostali wywiezieni na ziemię węgierską114, a na początku października znaleźli się w rejonie miejscowości Huszt i od razu skierowano ich do boju. Front karpacki potrzebował bowiem szybkiego wzmocnienia w związku z zagrożeniem przedarcia się Rosjan przez przełęcze karpackie i uderzenia na Węgry.
Wyjazd z Krakowa na front 2 pp. Leg.Pol. – 30 XI 1914 r. [ANKr]
W dn. 29 października 1914 r. doszło pod Mołotkowem do jednej z najcięższych bitew w Karpatach Wschodnich.. Mimo heroicznej postawy legioniści ponieśli bardzo duże straty: 200 zabitych, 480 rannych oraz 200 zaginionych i wziętych do niewoli115. Pod koniec listopada oddziały legionowe zostały podzielone na dwie grupy taktyczne. Pierwsza z nich (mniejsza) złożona z 2 i pół batalionów piechoty, plutonu kawalerii i baterii artylerii, pod dowództwem mjr Józefa Hallera otrzymała zadanie utrzymania pozycji w Rafajłowej i Zielonej. Druga pod dowództwem gen. Karola Trzaski-Durskiego skierowana została na Huculszczyznę w składzie armii Pflanzera-Baltina116. Jak się wydaje, legioniści z powiatu dąbrowskiego (IV baon 2 pp), zostali w większości przydzieleni do grupy Hallera, która zajęła pozycje w Rafajłowej. Względny spokój na tym odcinku frontu trwał do 23 stycznia 1915 roku, wtedy bowiem Rosjanie podjęli działania mające na celu zlikwidowanie polskiej placówki. Atak nastąpił o północy z 23 na 24 stycznia 1915 r. W nocnym boju o Rafajłową zginęło 100 żołnierzy rosyjskich, 200 było rannych i około 140 wzięto do niewoli. Po stronie polskiej było 5 zabitych, 16 rannych i 20 zaginionych117.
Z kartoteki Leg.Pol. – Informacja o śmierci Władysława Pawelca z Mędrzechowa [B.Oss.]
Z
końcem lutego 1915 r. oddziały skierowane zostały na odpoczynek do Kołomyi.
Tutaj sformowano II Brygadę Legionów Polskich nazywaną z tytułu ciężkich walk
stoczonych w zimie 1915 r. ,,Karpacką” lub ,,Żelazną”. W drugiej połowie
t.r. siła liczebna Legionów znacznie wzrosła po utworzeniu dwóch nowych pułków,
tj. czwartego i szóstego. Z nich oraz dywizjonu kawalerii, baterii artylerii i
oddziałów pomocniczych sformowana została w Piotrkowie III Brygada Legionów
Polskich w sile około 6000 żołnierzy. W tym czasie I Brygada liczyła
W
połowie listopada na linii frontu nastąpił względny spokój, a legionowe pułki
zajęły okopy nad Styrem. W czerwcu 1916 r. rozpoczęła się wielka ofensywa wojsk
rosyjskich gen. Aleksieja Brusiłowa, która doprowadziła do rozbicia 4 Armii
austriackiej, dowodzonej przez arcyksięcia Ferdynanda. Jednym z najważniejszych
celów Rosjan było zniszczenie oddziałów legionowych. Dnia 4 lipca rozpoczęło
się wściekłe natarcie na pozycje II i III Brygady między Optową a Kostiuchnówką.
Kilkudniowe, niezmiernie zacięte i krwawe boje zakończyły się odwrotem polskich
oddziałów na linie rzeki Stochód. Rozpoczęły się uporczywe i długotrwałe walki
pozycyjne. Pod Kostiuchnówką 6 VII 1916 r. zaginął m. in.
plutonowy Władysław Zając z Brzeźnicy (4 pp, 7 komp.)119.
Z kartoteki LP – Informacja o zaginięciu Władysława Zająca [B.Oss.].
W
drugiej połowie 1916 roku sytuacja polityczna Legionów zaczęła się komplikować.
Postępujące z każdą ofensywą rosyjską uzależnienie polityczne Austro-Węgier od
Niemiec miało niekorzystny wpływ także na sytuację sprawy polskiej. Coraz
odleglejsza perspektywa zwycięstwa Państw Centralnych nad Ententą stawiała
także pod znakiem zapytania dalszy sens czynnego angażowania się Polaków w
walkę po stronie, która może ponieść klęskę. We wrześniu 1916 r. J. Piłsudski,
wobec niemożności porozumienia się z austriackimi władzami w kwestii
przyszłości Legionów oraz perspektyw niepodległości Polski, podał się do
dymisji. Równocześnie legionowi
żołnierze, pochodzący z zaboru rosyjskiego, masowo zażądali zwolnienia ze
służby.
Prośba o zwolnienie z Legionów Jana Krupskiego z
Mędrzechowa ].
Z kolei wielu poddanych cesarza
austriackiego wniosło podania o przeniesienie do armii austriackiej, jak np. w
dn. 17 X 1916 r. Jan Krupski120, a w dn. 19 X 1916 r. Ignacy Zając z
Mędrzechowa (lista wspólna)121.
Prośba
Ignacego Zająca z Brzeźnicy [CAW].
W trudnej sytuacji na froncie, wobec groźby utraty bitnych Legionów, dnia 5 listopada 1916 r. Niemcy i Austro-Węgry proklamowały utworzenie niepodległego państwa polskiego. Deklaracja cesarzy nie precyzowała granic państwa, była jednak (jak dotąd) najdalej posuniętą obietnicą restytucji Rzeczypospolitej i została z euforią przyjęta przez społeczeństwo polskie. Świadczy o tym m.in. notatka zamieszczona w Kronice Szkolnej z Wólki Mędrzechowskiej:
Do cichej wioski naszej, leżącej
daleko poza teatrem wojennym dotarło w pierwszych dniach listopada radosne echo
manifestu, wydanego 5 listopada 1916 r., w którym miłościwie nam panujący
Franciszek Józef I, cesarz Austrii i Król Węgier tudzież cesarz Niemiec Wilhelm
proklamowali wobec całego świata niepodległość Polski. Uderzyły serca polskie
mocno, gdy na obszarze Polski okupowanym przez wojska austriacko-węgierskie i
niemieckie, przy których stały dzielnie Legiony nasze, zrzucono kajdany 125
letniej niewoli. W salach szkoły zgromadzona licznie dziatwa szkolna odśpiewała
szereg patryotycznych pieśni, a Jeszcze
Polska nie zginęła zakończyła uroczystość122.
Rozbudzone nadzieje Polaków nie zostały jednak spełnione. Niemcy, główny „rozgrywający”, zainteresowane były drenażem gospodarczym i rekrutacyjnym ziem polskich znacznie bardziej, niż realizacją politycznych oczekiwań ich mieszkańców. Walczące dotąd na froncie Legiony Polskie zostały wycofane na teren Królestwa Polskiego. Symbolem kresu pewnej epoki była śmierć sędziwego Franciszka Józefa I w listopadzie 1916 roku. Władca ten, w powszechnym, choć nie do końca słusznym przekonaniu - miał sprzyjać Polakom.
Dnia 23 listopada 1916 r. powiewające
żałobne chorągwie oznajmiły mieszkańcom wioski, że dnia 22 listopada wieczorem
zmarł w Schönbrün Najjaśniejszy Pan Franciszek Józef I cesarz Austrii i król
Węgier po 67 letnich rządach. Dnia 29 listopada odbyło się w Szczucinie
uroczyste nabożeństwo żałobne za duszę śp. Cesarza Franciszka Józefa I przy
licznym udziale dziatwy szkolnej, grona nauczycielskiego. Dzień pogrzebu śp.
Cesarza był dniem wolnym od nauki tj., 30 listopada 1916 r. – zapisano w wyżej
wymienionej Kronice123.
Nowy
cesarz, młody i pozbawiony charyzmy Karol Habsburg, koncentrował uwagę raczej
na ratowaniu swojego państwa, niż rozwiązywaniu kwestii polskiej. Od 14 stycznia do 25 sierpnia
1917 r. funkcjonowała formalnie Tymczasowa Rada Stanu [TRS], powołana przez
niemieckie i austro-węgierskie władze okupacyjne w Królestwie Polskim jako ciało
o charakterze opiniodawczym. Wśród członków Rady, dzięki poparciu Austriaków,
znalazł się też Piłsudski, który został referentem Komisji Wojskowej.
Faktycznie odgrywał on rolę eksperta do spraw wojskowych, gdyż nikt z tego
gremium nie kwestionował jego autorytetu na tym polu123.
Od 10 kwietnia 1917 r., kiedy to Austro-Węgry przekazały utworzony niedawno liczący prawie 21 tys. żołnierzy Polski Korpus Posiłkowy [PKP] pod rozkazy Generalnego Gubernatora Warszawskiego, naczelnym dowódcą Polskiej Siły Zbrojnej [PSZ], tzw. Polnische Wehrmacht, był gen. Hans Hartwig von Beseler, Generalny Gubernator Warszawski. Aparatem pomocniczym naczelnego dowódcy były Wydział do Spraw PSZ [Abteilung für Polnische Wehrmacht]. Pojawił się wtedy problem legionistów pochodzących z Galicji i nie będących obywatelami Królestwa Polskiego, czyli w praktyce pozbawionych możliwości służby w tworzonych oddziałach polskich124.
Od początku czerwca 1917 r. legioniści galicyjscy, na mocy uchwały Zebrania Plenarnego TRS z dn. 18 V 1917 r.125, wysyłali drogą służbową (najczęściej według jednolitego wzoru) oświadczenia do o gotowości przyjęcia obywatelstwa Królestwa Polskiego126, a jednocześnie musieli wysyłać podania do cesarza Karola I127 o zwolnienie z obywatelstwa Austro-Węgier „do czasu rozstrzygnięcia sprawy”128. Niektóre oddziały sporządzały i wysyłały za pośrednictwem Komendy wspólne listy legionistów chcących przyjąć obywatelstwo Królestwa, jak np. 1 komp. 4 pp Legionów129.
].
Po wybuchu rewolucji lutowej w Rosji zmieniła się sytuacja polityczna Polski. Jak stwierdził Piłsudski – Rosja przestała się liczyć jako przeciwnik, wobec czego interesy Niemców i Polaków stały się rozbieżne. Prace podejmowane przez Komisję Wojskową nie przesłaniały Piłsudskiemu kwestii podstawowej, otóż sprawa tworzenia armii polskiej faktycznie nie posuwała się naprzód. Zarówno on sam, jak i cała Rada Stanu, byli praktycznie bezsilni. Brygadier tracił wiarę w sens dalszej współpracy z Niemcami. Decyzję o ostatecznym zerwaniu współpracy z państwami centralnymi Piłsudski podjął zapewne już w maju 1917 r.130.
Formalne zerwanie z państwami
centralnymi nastąpiło 2 lipca 1917 r., kiedy Piłsudski złożył rezygnację z
członkostwa w Tymczasowej Radzie Stanu. Jego śladem poszli radcy związani z
obozem niepodległościowym i personel Komisji Wojskowej. Konieczna była więc
reorganizacja wewnętrzna Komisji i nowa obsada personalna. Nowym kierownikiem,
formalnie referentem wojskowym, został Ludwik Górski. Jego zastępcą był
początkowo kpt. Marian Kukiel (pochodzący z Dąbrowy i spokrewniony ze Sroczyńskimi)131. Między
].
W nocy, 22 lipca 1917 r., aresztowani zostali J. Piłsudski oraz K. Sosnkowski. Oficerów legionowych, pochodzących z Królestwa, którzy nie złożyli przysięgi, osadzono za drutami obozów w Beniaminowie pod Warszawą, zaś podoficerów i szeregowców w Szczypiornie koło Kalisza. Pozostali oficerowie, podoficerowie i szeregowcy, którzy ślubowanie złożyli oraz poddani cesarza austriackiego, wcieleni zostali do tzw. Polskiego Korpusu Posiłkowego i skierowani na front włoski133.
Kryzys
przysięgowy sprawił, iż Niemcy zmieniły koncepcję tworzenia armii polskiej
i oddali Legiony ponownie do dyspozycji Austro-Węgier. W dniach od 28
sierpnia do 5 września 1917 r. przeprowadzono dyslokację PKP [zwanego już
tylko potocznie Legionami] do Przemyśla. Generał austriacki Jan Schilling,
który objął komendę nad korpusem, w ramach sanacji Legionów rozwiązał pułki
piechoty 1, 4, 5,
Prośba o wystawienie dokumentu podróży dla M. Burgieła [CAW].
W szpitalu w Piotrkowie pozostał
natomiast chory na tyfus inny mieszkaniec Mędrzechowa, tj. chorąży Stefan
Sroczyński – syn właściciela dóbr. Po przebytej chorobie został skierowany do
Domu Rekonwalescentów w Kamieńsku, a następnie otrzymał urlop w okresie 16
IX - 21 X 1917 r. i wyjechał do Mędrzechowa.
Rozkaz wyjazdu do Mędrzechowa dla chorążego S. Sroczyńskiego [CAW].
Na miejscu okazało się, że nadal jest
chory136, o czym donosił c.k. Komendzie PKP jego ojciec Włodzimierz137.
Początkowo otrzymał urlop 6-tygodniowy, który w dn. 27 XI 1917 r. przedłużono
mu do 13 I 1918 r., a następnie do końca kwietnia 1918 roku138.
Wydaje się jednak, że głównym powodem starań o urlop, była ówczesna sytuacja
polityczna oraz zwątpienie w sens dalszej walki. Świadczą o tym jednoczesne
starania o zwolnienie ze służby wojskowej, które rozpoczęto w dn. 13 X 1917
roku139.
Zaświadczenie o stanie zdrowia S. Sroczyńskiego [ANKr]
W telegramie wysłanym przez Starostwo
Dąbrowskie w dn. 27 XI 1917 r. czytamy: „Proszę o przedłużenie urlopu chorążemu
1 pułku ułanów Stefanowi Sroczyńskiemu aż do załatwienia reklamacji znajdującej
się w naczelnej Komendzie armii. Tenże ze względów gospodarczych oraz obecnych
dostaw jest niezbędny”140.
Fragment formularza o zwolnienie ze służby S. Sroczyńskiego [CAW].
Dnia 9 lutego 1918 roku został
zawarty w Brześciu Litewskim pokój z Ukrainą, utworzoną z części
dawnego państwa rosyjskiego. Układano się tam bez udziału delegacji polskiej,
a oddano Ukraińcom Chełmszczyznę i Podlasie. Wszędzie, jak Polska
długa i szeroka, wyrażano oburzenie z tego powodu. Najsilniej
objawiło się to 18 lutego 1918 w Galicji. W tym dniu odbywały
się wszędzie zgromadzenia i przeprowadzano uchwały przeciw gwałtowi
dokonanemu na Polsce. Ustała też wówczas wszelka praca w fabrykach,
warsztatach, sklepach, urzędach, szkołach, na kolejach i pocztach, a nawet
w niektórych starostwach141. W parafii Bolesław swój
protest wyraziły wszystkie stany w dn. 17 lutego 1918 r..
Imponująca manifestacja narodowa
przeciw grabieży ziem polskich odbyła się u nas w niedzielę dnia 17-go lutego
b.r., zapoczątkowana i ustalona przez poprzednie zebranie wybitniejszych
osobistości ze wszystkich przyległych wiosek, na którem miedzy innymi, byli
obecni księża, marszałek powiatu dąbrowskiego, p. Sroczyński, nauczycielstwo ze
wszystkich szkół w parafii, naczelnicy gmin i wielu innych. Na zebraniu tem
ustalono program manifestacji. Po nabożeństwie ustawił się pochód i przy
śpiewie pieśni Boże coś Polskę, Jeszcze Polska nie zginęła i Roty, ruszył we wzorowym porządku pod
figurę Grunwaldzką, gdzie najpierw przemówił miejscowy proboszcz ks. kan.
Młyniec, następnie kierownik szkoły p. Wardzała i marszałek p. Sroczyński,
który pod koniec owego przemówienia odczytał rezolucję protestującą […] A kiedy
mówca, po odczytaniu protestu zapytał, czy uchwalacie i przysięgacie bronić
praw naszej ukochanej, wolnej i niepodległej Ojczyzny, wtedy z tłumów chłopstwa
i wszystkich obecnych wyrwał się potężny okrzyk: przysięgamy! – Tak nam dopomóż
Bóg !142.
Protesty przeciwko „czwartemu rozbiorowi Polski” wpływały także do redakcji „Piasta” z gmin: „Z dumą możemy donieść, że wezwanie redakcji o nadsyłanie deklaracji w sprawie Polski, opatrzonych podpisami największej liczby ludności, odniosło już, mimo krótkiego czasu, bardzo wydatny skutek”143. Jako jedne z pierwszych gmin z powiatu dąbrowskiego przesłały deklarację Mędrzechów, Grądy i Wólka Grądzka144.
Podpisanie przez państwa centralne traktatu w Brześciu, wywołało również ogromne wzburzenie w oddziałach PKP rozlokowanych w Bukowinie i w Galicji Wschodniej. Decyzje brzeskie powszechnie odbierano jako cyniczną „zapłatę” za żołnierskie poświęcenie i przelaną krew u boku austro-węgierskiego sojusznika. Gorączkowe nastroje panowały zwłaszcza wśród kadry oficerskiej, która postanowiła zerwać ostatecznie z „wiarołomną” Austrią, przejść na drugą stronę frontu i połączyć się z polskimi formacjami wojskowymi zorganizowanymi w Rosji. Udało się to tylko części żołnierzy, głównie z 2 i 3 pułku piechoty, którzy w nocy z 15 na 16 lutego 1918 r. przerwali kordon austriacki pod Rarańczą. W nocnych walkach poległo 16 żołnierzy, a kilkunastu zostało rannych145.
Wojskowych, którym nie udało się przedostać na drugą stronę frontu, poddano początkowo surowym represjom. Oddziały polskie zostały rozbrojone, a żołnierze aresztowani. Rozbrojono także oddziały PKP znajdujące się w głębi kraju. Zatrzymano nawet żołnierzy przebywających w szpitalach, stacjach zbornych i na urlopach, którzy nie mieli żadnego związku z działaniami II Brygady pod Rarańczą. W dn. 19 lutego 1918 roku, PKP – na wniosek Naczelnej Komendy Armii w Baden – został przez cesarza Karola I rozwiązany146. Żołnierze zatrzymani na Bukowinie zostali po kilku dniach przewiezieni do obozów na Węgrzech, zlokalizowanych przeważnie na obszarze Marmaros. Większość internowanych trafiła do obozów w Bustyahaza, Dulfalva, Huszt, Szaldobos, Szeklencze, Talaborfalva i Taraczkoz.
Fragmenty
karty ewidencyjnych S. Babuli z obozu w Bustyahaza i J. Krawczyka z Szaldobos [B.Oss.].
Ogółem internowano ok. 5500 byłych legionistów w tym 230 oficerów147. W Szklenczach internowany S. Misiaszek z Mędrzechowa i S. Misterka z Grądów, w Szaldobos Jan Krawczyk z Odmętu, w Bustyahaza Stanisław Babula z Mędrzechowa (barak 1) i Stanisław Śliski z Wólki Mędrzechowskiej, któremu udało się uciec148. Śledztwo i proces ciągnęły się aż do 28 września 1918 roku, kiedy to cesarz nakazał umorzyć postępowanie sądowe wobec legionistów. Niewiele tygodni później państwo austro-węgierskie rozpadło się, a Polska rozpoczęła walkę o niepodległość i granice149.
Podsumowując omawianie udziału mieszkańców Mędrzechowa w „czynie legionowym”, należy stwierdzić, że nie odbiegała ona zasadniczo w swym charakterze od innych podobnych terenów Galicji. Naturalnym jest, że wsie położone na głębokiej prowincji, miały o wiele mniejsze możliwości finansowe i organizacyjne od ośrodków wielkomiejskich. Stąd organizacje paramilitarne rozpoczęły tu działalność z pewnym opóźnieniem, a ich członkowie w początkowym okresie wojny nie byli jeszcze w pełni wyszkoleni pod względem bojowym. Z tego właśnie powodu przydzielano ich do jednostek formowanych później i wymagających dodatkowego szkolenia, jak np. 2 i 3 pp. Jako słabiej wykształceni od swych kolegów z Krakowa, Tarnowa itd., nie posiadali najczęściej stopni podoficerskich (nie mówiąc o oficerskich), dlatego też, ich nazwiska trudno znaleźć w rozkazach, czy meldunkach z pola walki. Wyjątkiem są ziemianin z chor. Stefan Sroczyński oraz chor. Stanisław Burgieł.
Pod koniec października 1918 roku rozpoczęto w Dąbrowie świętowanie odzyskania niepodległości150. Kilka dni po wspomnianej uroczystości, tj. w dn. 6 listopada w Dąbrowie została utworzona Powiatowa Komisja Likwidacyjna (Pow.K.L), na czele której stanął dotychczasowy starosta Włodzimierz Hendrich. W następnym dniu wysłał on pismo do wszystkich naczelników gmin, zawiadamiając ich o przejęciu władzy przez Polską Komisję Likwidacyjną [PKL] z siedzibą w Krakowie oraz złożeniu przyrzeczenia nowym władzom151. Stosownie do Okólnika PKL z dn. 7 XI, w dn. 12 XI 1918 r. naczelnicy gmin powiatu dąbrowskiego złożyli na ręce starosty tzw. „Przyrzeczenie w miejsce przysięgi”152, które podpisali wszyscy wójtowie gmin z omawianego terenu, tj. Michał Kaczor - Grądy, Jan Doktor – Kupienin, Franciszek Szewczyk - Odmęt, Józef Fijał – Mędrzechów, Piotr Margosiak – Wójcina, Marcin Lizak - Wólka Grądzka, Kacper Drobiak - Wólka Mędrzechowska153.
Przyrzekamy jako naczelnicy gmin, że
zachowamy Rządowi Polskiemu wierność i posłuszeństwo, przestrzegać będziemy
ustaw i wypełniać sumiennie obowiązki swego urzędu oraz nakazy przełożonej
władzy polskiej154.
Podpisy naczelników gmin pod dokumentem „Przyrzeczenie w miejsce
przysięgi” [ANKr].
Dzień 11 listopada 1918 roku przyjął się
w historiografii polskiej jako data odrodzenia państwa. Został on uczczony w
Mędrzechowie podniosłą uroczystością. Po Mszy św. odprawionej w nowym kościele
zorganizowano na błoniu zebranie, na którym przemówił marszałek powiatu
dąbrowskiego W. Sroczyński i wójt mędrzechowski. Jak napisał Z. Zimowski -
„wygłoszono również kilka deklamacji na cześć wolności, dziękując Matce
Najświętszej za opiekę w latach niewoli. Po południu odbyła się akademia, w
czasie której została wystawiona sztuka Wóz
Drzymały”155.
2.3. Udział w walkach o granice Drugiej
Rzeczpospolitej
Jednym z najważniejszych problemów odradzającej się po 123 latach niewoli Rzeczypospolitej była walka o granice. Naczelnik Państwa Józef Piłsudski szczególną uwagę zwracał na kształt granicy wschodniej i utworzeniu federacji z Litwą, Ukrainą i Białorusią, czyli państwami, które miały oddzielać ją od Rosji. Zmagania z bolszewikami od początków 1919 roku były pasmem spektakularnych zwycięstw wojska polskiego.
Wezwanie z 1919 r.
[CAW]
Z początkiem 1920 roku wschodnia granica sięgała Berezyny, a sukcesy w trakcie rozpoczętej 25 IV 1920 r. ofensywy i zajęcie Kijowa uspokoiły opinię publiczną, która właściwie przestała się interesować toczonymi walkami. Na pierwszy plan wysunęły się konflikty społeczne i polityczne, co szczególnie widoczne było w prasie, która niemal bez wyjątku koncentrowała się na spawach walki o władzę. Jak dalece media i elity były oderwane od realiów wojny może świadczyć fakt, że nawet w czerwcu, kiedy armia konna Budionnego przełamała front polski pod Samhorodkiem, dzienniki wszelkich odcieni politycznych skupiały się głównie na relacjonowaniu przesilenia rządowego i utarczek sejmowych. O skali zagrożenia nie można było się także dowiedzieć z treści komunikatów redagowanych przez Naczelne Dowództwo. Jeszcze 30 czerwca, chociaż siły polskie od kilku tygodni były w odwrocie a na froncie północnym sytuacja stawała się bardzo niebezpieczna, niezmiennie fałszowano frontową rzeczywistość. Dlatego też, gdy począwszy od 5 lipca obywatele zaczęli przeglądać codzienne gazety, byli ogromnie zaskoczeni śledząc na pierwszych stronach odezwy nawołujące do obrony zagrożonej niepodległości.
Plakat KOP [CAW].
W dn. 24 lipca 1920 r. powstał koalicyjny
Rząd Jedności Narodowej z wymienionym wyżej premierem Wincentym Witosem na
czele. Obejmował on ster państwa w najbardziej krytycznym momencie na froncie
wojny polsko – bolszewickiej. 30 VII 1920 r. premier wydał specjalną odezwę „Do
Braci włościan na wszystkich ziemiach polskich”, którą za pośrednictwem
komitetów gminnych i parafialnych rozkolportowano po wsiach w kilku milionach
egzemplarzy. Odwoływał się w niej do uczuć patriotycznych środowiska wiejskiego
i uzmysłowił mu, jakim zagrożeniem dla kraju jest bolszewizm. Silny akcent
położył na konieczność wstępowania do wojska i walkę z dezerterami: - „Każdy
wójt, każdy sołtys ma pilnować, by z jego wsi czy gminy, wszyscy wezwani do
wojska, znaleźli się w szeregach, by w każdej wsi nie było ani jednego
dezertera, by w każdej wsi, zdolni do noszenia broni, poszli do armii, by każdy
kto może, kupił pożyczkę Odrodzenia państwa, by spieszył z wszelką dla państwa
pomocą” – nawoływał Witos156.
Początek jednej z najważniejszych odezw w
historii Polski [CAW].
Na początku sierpnia, po odrzuceniu przez Rosjan propozycji zawieszenia broni, w odezwie żołnierzy Witos jeszcze raz wzywał chłopów do walki: „Od Was zależy, czy naród nasz będzie mógł żyć w swobodzie, czy też stanie się parobkiem najeźdźców. Broniąc Polski, bronicie siebie i swoich rodzin. […] Niech Was nie zniechęcają chwilowe braki. Sami wiecie, że bolszewicy walczą bez butów, w łachmanach, bez bielizny. Wam nie brakuje ani amunicji, ani broni. Odzieży i butów Rząd Wam dostarczy”157. Z kolei w dn. 8 VIII 1920 r. ROP uchwaliła odezwę „Do ludów świata”, w której ostrzegano narody europejskie, przed bolszewizmem: „Naród Polski hańbiącego pokoju nie przyjmie. Bronić się będzie do ostatka. […] Gdyby dziś zginęła polska wolność, jutro wasza, o ludy może być zagrożona”158.
Istotną rolę w zachęcaniu do walki w szeregach Wojska Polskiego i Armii Ochotniczej odegrały wiece organizowane przez KOP na placach miejskich i przed kościołami. Przemawiały na nich zazwyczaj osoby, które poszły do wojska na ochotnika i miejscowe autorytety, a na ogół kończyły się składaniem i ślubowaniem ze strony młodzieży męskiej, że jak najszybciej stawi się ona w szeregach. Przykładowo, w poniedziałek 2 sierpnia 1920 r. odbyło się w Dąbrowie „ogromne zgromadzenie powiatowe”, zorganizowane przez tamtejszy powiatowy KOP, któremu przewodniczył ludowiec Janas. Ze sprawozdania zamieszczonego w „Piaście, dowiadujemy się, że na wiec przybyli goście z Tarnowa, którzy przekonywali mieszkańców powiatu do obrony zagrożonej Ojczyzny.
O werbunku, o konieczności stawiania
się do wojska mówił porucznik Rączkowski, o pożyczce Odrodzenia adwokat dr
Staśko, o konieczności obrony państwa przed bolszewikami mówił krótko, ale
świetnie p. Piwowarczyk przedstawiciel Narodowej Partyi Robotniczej z Tarnowa.
Przemawiało potem kilkunastu włościan, którzy zgodnie domagali się zniesienia
wszystkich reklamacji i zarządzenia ogólnej mobilizacji. Rezolucja wzywająca
lud do broni przyjęta wśród ogromnego entuzjazmu. Zebrani odśpiewali na końcu
Rotę Konopnickiej i uroczyście na wezwanie przewodniczącego przysięgli, że
pójdą bronić Ojczyzny i dadzą jej środki na obronę – czytamy w relacji z wiecu159.
Z kolei w dn. 9 sierpnia 1920 roku zebrali się nauczyciele celem, jak zaznaczono w sprawozdaniu - omówienia „najważniejszych spraw związanych z powagą dzisiejszej sytuacji, w jakiej się państwo polskie znajduje”. W sprawie Pożyczki Odrodzenia postanowiono, aby
każdy nauczyciel na swoim terenie pracy zawodowej zajął się
propagandą i zbieraniem kwot pożyczkowych, a wyniki tej pracy przedłożył do
dnia 20 sierpnia b.r. W sprawie wojskowej uchwalono jednogłośnie, aby wszyscy
nauczyciele z powiatu stawili się przed komisyą poborową i aby według stopnia
zdatności do służby wojskowej spełnić obowiązek wobec zagrożonej Ojczyzny160.
Niestety oprócz poległych i to zapewne nie wszystkich, nieznana jest liczba, a tym bardziej wszystkie nazwiska uczestników wojny o granice z omawianego terenu.
Polegli z Mędrzechowa w bitwach o granice w latach 1919-1920:
1. Władysław Babiarz - kpr. 16 pp,
poległ 22.V.1920 r., Borysów.
2. Józef Gabiga - strzelec 10 p. strz.,
poległ.
3. Jan Krupski – plutonowy, 4 pp
Legionów, poległ 4 VIII 1919 r.
4. Stanisław Lech – szer. 22 pp, poległ
1 IX 1920 r., Moniatycze.
5. Franciszek Nowak – szer. 2 pp
Legionów, poległ 17 VII 1919 r., Nowy
Dwór.
6. Wojciech Sukiennik – kanonier 10
p.art. ciężkiej, chory, zmarł 11 VIII 1920 r., Skierniewice.
7. Michał Sypek – szer. 16 pp, chory,
zmarł 2 III 1919 r. (ropienie gruczołów szyjnych, zapalenie płuc), Tarnów,
pochowany na cmentarzu wojskowym w Tarnowie, grób 43.
8. Jan Ofiarski, 16 pp.
9. Stanisław Ofiarski, 16 pp.
10. Jan Krawczyk, 16 pp.
11. Stanisław Szarkowski, 16 pp.
12. Franciszek Grądzki, 16 pp.161.
Informacja o
zmarłym w tarnowskim Szpitalu Wojskowym Michale Sypku z 16 pp. [ANKr].
Z luźnych informacji wiadomo, że w walkach z bolszewikami brał udział Jan Zawada, który zgłosił się do wojska ochotniczo w trakcie studiów seminaryjnych w 1920 r., Stanisław Rogowski zamieszkały w Grądach, Józef Franczyk z Wólki Grądzkiej, którzy zostali powołani do tworzącego się Wojska Polskiego. Tadeusz Babiarz z Kupienina, z początkiem 1920 r. znalazł się w 52 pułku strzelców konnych we Lwowie, a po krótkim przeszkoleniu skierowano go na front w rejonie Baru na Ukrainie. Tu brał udział w ofensywie wojsk polskich na Kijów, jak również w odwrocie pod Lwów. Za kampanię 1920 roku otrzymał stopień plutonowego.
Ostrołęka
dworzec kolejowy. Od lewej: por. Wincenty Cendro, Stefan Nowina-Sroczyński i
ppor. Aleksander Sarnowicz, 25 IV 1919 r. [CAW].
W walkach uczestniczyli też Bronisław Wadas z Wólki Grądzkiej i wymieniany już były legionista S. Sroczyński. Ten pierwszy od listopada 1918 r. w szeregach 25 pp w stopniu porucznika brał udział w wojnie polsko-bolszewickiej 1919–1920. Za męstwo okazane na polu walki odznaczony Virtuti Militari kl. 5. (nr 14253). Po wojnie zweryfikowany w stopniu kpt. służby stałej piechoty ze starszeństwem od 1 czerwca 1919 r. Drugi od 8 XI 1918 roku w WP, początkowo jako adiutant Dowództwa Powiatu Wojskowego w Dąbrowie Tarnowskiej a od 20 III 1919 jako dowódca plutonu w 7.Pułku Ułanów a następnie oficer operacyjny w I Brygadzie Jazdy. Od 1 IV 1920 r. awansowany do stopnia rtm. kaw., powrócił do 7 pu, w którym dowodził szwadronem sztabowym162. W policji państwowej służył Stanisław Gabiga, który w późniejszych latach wyemigrował do USA i znany jest obecnie, jako autor tomiku wierszy o charakterze wspomnieniowym.
Stanisław Gabiga w mundurze policjanta [Zb.Pr.]
Działania wojenne 1914-1918 oraz
walki o granice wraz z wojną polsko-rosyjską, przyniosły u zarania istnienia II
Rzeczypospolitej nie tylko radość i dumę z powstania własnego państwa, ale
także ważną i złożoną kwestię zabezpieczenia egzystencji osób, które brały
udział w walkach o wolność, ale doznały w związku z tym mniej lub bardziej
poważnego uszczerbku na zdrowiu, którego najbardziej drastyczną formą był brak
kończyn. Rozwiązanie tego problemu uznawano za bezsporny obowiązek
Rzeczypospolitej i formę spłaty zaciągniętego wobec nich długu wdzięczności,
nie mniej jednak duża liczba osób poszkodowanych oraz niezmiernie trudna
sytuacja budżetowa państwa, przez kilka pierwszych lat niepodległości,
finansowanie tych zobowiązań niezmiernie utrudniały. Świadczą o tym liczne pisma kierowane do posłów. Jako przykład
niech posłuży skarga Antoniego Wałka z Brzeźnicy zamieszczona w „Ludzie
Katolickim”: „List Wasz oddaliśmy
posłowi ks. Lubelskiemu, aby się tą sprawą zajął na komisji inwalidzkiej miał
dowód, jak się z inwalidami postępuje”163. Inny przykład: Magdalenie
Kowal z Mędrzechowa wymierzono zaopatrzenie po mężu dopiero dnia 25 września
1925 r.164.
Faktyczny okres formowania się granic
Polski trwał aż do roku 1921. Jak wykazano, wszystkie najważniejsze wydarzenia
z lat 1914-1921, były także udziałem społeczności zamieszkałej na obszarze
obecnej gminy Mędrzechów. Przechodząc do tablicy pamiątkowej pomnika
mędrzechowskiego, to zamieszczono na niej w 1936 r., personalia 38 osób, w tym
wyodrębniono większymi literami 3 legionistów.
Tabela 3.
Polegli i zmarli w wyniku działań
wojennych w latach 1914-1920 upamiętnieni na tablicy pomnika w Mędrzechowie
Formacja, oddział |
Imię i nazwisko |
Polegli i zmarli |
|
liczba |
% |
||
Legiony
Polskie |
Jan Nelec |
1 |
2,6 |
57
pp. [IR] |
Jan Topór, Piotr [Jan] Zagraniczny, Bolesław
Pierga, Wojciech Skowyra, Tomasz Michalec, Stefan Misiaszek, Stanisław Kowal,
Stanisław Łazarz, Józef Król, Wojciech Drwal, Jan Jasak, Piotr Jasak,
Stanisław Babiarz, Jan Dynak |
14 |
36,8 |
32
pp. Obr. Kraj. [LIR] |
Jan Kozioł |
1 |
2,6 |
17
pp. Obr. Kraj. [LIR] |
Jan Chmura |
1 |
2,6 |
Wojsko
Polskie |
Wojciech Sukiennik, Michał Sypek, Stanisław
Szarkowski, Franciszek Nowak, Jan Ofiarski, Stanisław Ofiarski, Jan Krawczyk,
Stanisław Lech, Jan Krupski, Franciszek Grądzki, Józef Gabiga Władysław
Babiarz |
12 |
31,6 |
Niewiadoma |
Anastazja Bednarz, Leon Chłopecki, Michał
Czupryna, Stanisław Dynak, Jan Góral, Tadeusz Kosiarski, Józef Łysik, Józef
Olearczyk, Jan Struziak |
9 |
23,8 |
Razem |
38 |
100.0 |
Źródło: Verlustliste; „Piast” 1914-1918; ANKr,
WUOGW, sygn. 21-22; APT, sygn. MT 48.
Z powyższego zestawienia wynika, że udało się ustalić losy wojenne zdecydowanej większości żołnierzy, których nazwiska umieścili na tablicy pamiątkowej pomnika jego twórcy. Na podstawie szczątkowych informacji można także z dużym prawdopodobieństwem przyjąć, iż większość z osób, których losów nie udało się ustalić, to ofiary walk o granice. Wyjątkiem jest tu Anastazja Bednarz, która zginęła być może w czasie przemarszów wojsk, lub w okresie okupacji rosyjskiej.
Rozdział III
Polegli i zamordowani w latach II wojny światowej
Nie
ma potwierdzenia źródłowego, ale w latach okupacji zapewne usunięto z pomnika
godło państwowe. Po II wojnie światowej wymieniono tablicę, a na nowej
umieszczono dodatkowo personalia osób poległych w działaniach militarnych II
wojny światowej oraz zamordowanych w czasie okupacji. Należy wszakże zaznaczyć, że wielu osób (zapewne z różnych przyczyn)
na pomniku nie wymieniono. Lista ofiar II wojny światowej zamieszczona
na pomniku mędrzechowskim została, jak się wydaje, sporządzona przez Światowy
Związek Żołnierzy Armii Krajowej.
Lista ofiar wojny z Mędrzechowa sporządzona przez ŚZŻAK [IPAKTr, PAKM].
Wszystkie
nazwiska wymienione na liście znajdują się na tablicy pamiątkowej
mędrzechowskiego pomnika. Obok nich umieszczono krótkie informacje na temat
przyczyny zgonu. Można je ogólnie podzielić na kilka grup, tj. poległych w
wyniku działań wojennych w kampanii wrześniowej, zamordowanych przez niemieckie
Gestapo (w tym odesłanych do obozów koncentracyjnych) i radzieckie NKWD
[Narodnyj Komisariat Wnutriennych Dieł – Narodowy Komisariat Spraw
Wewnętrznych], a także poległych w trakcie działań ruchu oporu i zabitych
przypadkowo osób cywilnych. W wyniku podjętych mozolnych badań archiwalnych
udało się znacznie poszerzyć ustalenia dotyczące okoliczności śmierci większości
osób wymienionych na wymienionej wyżej liście, tj. ks. Wojciech Papież, ks. Stanisław Ziętara,
Edward Białek, Józef Bzduła, Mieczysław Kijak, Kazimierz Kochanek, Józef
Kosiarski, Stanisław Kmiecik, Józef Kowal, Tadeusz Kleszczyński, Zofia
Kleszczyńska, Jan Miałkowski, Stanisław Miałkowski, Waleria Miałkowska, Marian
Minor, Czesław Misiaszek, Stanisław Misiaszek, Stanisław Sambor, Franciszek
Struziak, Bronisław Wadas, Jan Zagraniczny, Jan Ziętara.
3.1. Kampania wrześniowa
W wojnie obronnej 1939 r. uczestniczyło wielu mieszkańców gminy Mędrzechów. Powoływani rezerwiści zostawiali swe dotychczasowe zajęcia i podążali do stacji kolejowej, by jak najszybciej znaleźć się w swej jednostce wojskowej. Nie zanotowano przypadku uchylania się powołanego od spełnienia obowiązku obrony Ojczyzny. Duża liczba z żołnierzy omawianego terenu odbywała służbę wojskową w 16 pp. Ziemi Tarnowskiej, który był spadkobiercą tradycji 57 pp walczącego na frontach I wojny światowej165. W chwili wybuchu wojny pułk wchodził w skład „Armii Kraków” oraz Krakowskiej Dywizji Piechoty (dowódca gen. Bernard Mond), wraz z 12 wadowickim i 20 krakowskim oraz 6 pułkiem artylerii polowej, a jego dowódcą był ppłk Rudolf Matuszek166. Wyróżniał się w dywizji wysokim poziomem wyszkolenia strzeleckiego. W sierpniu 1939 r. pułk częściowo przerzucono w rejon Pszczyny. Dotarł tam m.in. Jan Ziętara z Mędrzechowa. Jak relacjonował strzelec 4 baonu niejaki Hnatow z Grądów, poległ on w trakcie przebijania się oddziału z okrążenia.
W roku 1939 pełniłem obowiązkową służbę wojskową w 16 pp 2 kompania strzelecka […] około 15 sierpnia wyjechałem z obozu w Mikołajowicach nad granicę pod Pszczyną. Wyjechało nas wówczas pociągiem osobowym około 200 żołnierzy. Jechaliśmy bez broni i dopiero na granicy otrzymaliśmy stare zardzewiałe karabiny […] Tam z innymi przybyłymi wcześniej żołnierzami budowaliśmy umocnienie polowe tj. kopaliśmy rowy strzeleckie, gniazda dla karabinów maszynowych oraz schrony żelbetonowe. Moim bardzo dobrym kolegą był strzelec Ziętara Jan z Mędrzechowa i trzymaliśmy się zawsze razem. Ja byłem karabinowym. Nosiłem i obsługiwałem ręczny karabin maszynowy, on nosił mój chlebak i amunicję. Pewnego razu podszedł pod nasze pozycje jakiś młody cywil i począł się rozpytywać naszych żołnierzy co to za wojsko. Wyskoczyliśmy obydwaj z Ziętarą i aresztowaliśmy go. Był to szpieg niemiecki. Odstawiliśmy go do dowództwa i nie wiemy co się z nim stało. Prze dniem pierwszego września zamieniliśmy mundury robocze na wyjściowe i otrzymaliśmy nową broń oraz bardzo dużo amunicji. W dniu 1/09 wybuchła wojna. Niemcy otworzyli do nas bardzo silny ogień artyleryjski. Pociski wybuchały w pobliżu naszych okopów przysypując nas piaskiem. Jednak ogień ten nie wyrządzał nam większej szkody. Gdy ogień ucichł z znajdujących się w przodzie lasków wyszły niemieckie czołgi wprost na nasze okopy. Nasza pozycja rozpoczęła ogień ze wszystkich posiadanych broni. Na naszym odcinku jeden czołg się zapalił, a niego wyskakiwali Niemcy. Natomiast jeden doszedł pod nasz okop i zatrzymał się. Na innych odcinkach czołgi wycofywały się z powrotem w ogniu naszego wojska. Wraz z Ziętarą wyskoczyliśmy z okopu i zdobyliśmy czołg. W nim był kierowca zabity, a drugi Niemiec żywy, który podniósł ręce do góry i wyszedł z czołgu. Widocznie był oficerem, gdyż miał mapy. Natychmiast rozbroiliśmy go, a on zaczął do nas mówić po niemiecku, co niektórzy rozumieli, że mówi, iż nie powinniśmy się bić bo i tak nie damy im rady, bo oni są wielką potęgą. Został odprowadzony do dowódcy i nie wiem co się z nim stało. […] Na wieczór walka ustała. Nieprzyjaciel wycofał się. Żołnierze cieszyli się z sukcesu. Następnego dnia też byliśmy atakowani i znów utrzymaliśmy pozycję, ale w nocy zaczęliśmy się wycofywać i nie wiedzieliśmy dlaczego? Maszerowaliśmy przez las całą noc. Gdy zrobił się dzień zaatakowały nas czołgi […] Dowiedzieliśmy się, że jesteśmy otoczeni i przebijamy się. Gdy jednej nocy maszerowaliśmy przez nieznaną dużą wieś natknęliśmy się na Niemców, którzy byli zakwaterowani z czołgami. Nie dało się ich obejść i wtedy wywiązała się nocna walka bardzo ciężka […] Czołgi zaczęły nas atakować, ale myśmy leżeli z Ziętarą w jakimś ogrodzie i strzelaliśmy do Niemców i dużo Niemców poległo. Gdy zaczął się robić dzień to zaczęło przybywać coraz więcej czołgów i nasze wojska zaczęły się wycofywać za wsi na łąki, ale te łąki zalane były wodą, tylko tu i ówdzie znajdowały się jakby wysepki pokryte kępami chrustu. Tam czaili się nasi żołnierze i prowadzili ogień, na własną rękę bo o jakimś dowodzeniu nie mogło być mowy. Wody w niektórych miejscach były głębokie, a nasi żołnierze tonęli. Mimo to bronili się rozpaczliwie, chociaż straty były coraz większe. Leżałem zasłonięty krzaczkami, gdzie nie było wody. Może o pięć metrów ode mnie i nieco wprzód leżał Ziętara. Gdym się do niego podczołgał i odezwałem się, stwierdziłem, że jest zabity. Dostał kulę w twarz pod lewym okiem, o czym świadczyła stróżka krwi. Tak zginął mój bardzo dobry kolega. Zabrakło mi już amunicji. Gdy sięgnąłem prawą ręką do chlebaka zabitego Ziętary uczułem nagły ból, a następnie ciepło spływającej po ręce krwi167.
O wysokim stanie moralnym oddziałów i poszczególnych żołnierzy 16 pp w trakcie odwrotu, niech świadczy także fakt opisany przez st. sierżanta Wojciecha Mleczkę, który wyruszając na wojnę odesłał żonę i dzieci z Tarnowa do Grądów, gdzie zamieszkała w domu po rodzicach.
W puszczy niepołomickiej spotkałem
niektórych żołnierzy z Grądów jak Burgieła Stanisława, Wesołowskiego Mariana i
Zagranicznego Józefa. Burgieł miał poobcierane stopy i maszerował w pełnym
obciążeniu z trudem i bólem. Zabrałem go na przodek działa, aż do Wał-Rudy.
Pomimo ogromnych trudów, głodu i wydawałoby się beznadziejnego położenia, żaden
z nich nie zboczył z trasy marszu do odległych zaledwie o
W wojnie obronnej 1939 r. zginęli także inni żołnierze czynnej służby wojskowej z terenu gminy Mędrzechów, tj. Mieczysław Kijak i Stanisław Misiaszek z Mędrzechowa169. Wielu dostało się do niewoli. Aż do Lubaczowa dotarł z pułkiem Józef Kopeć z Mędrzechowa: „W roku 1939 odbywałem czynną służbę wojskową w 16 pp w Tarnowie w plut. p. panc. Z końcem sierpnia skierowano nas pod Pszczynę na pierwsze linie walki. W ciężkich walkach cofaliśmy się na wschód. W Lubaczowie gen. Mond skapitulował i dostałem się do niewoli z której uciekłem. Z Podłęża koło Krakowa wróciłem do domu w mundurze wojskowym” pisał we wspomnieniach170.
Z
niewoli uciekł także Leon Ziętara, który w 16 pp odbył szkołę przysposobienia
wojskowego. Po zdaniu matury wstąpił do Szkoły Podchorążych przy 4 Pułku
Podhalańskim w Cieszynie, i został przydzielony do plutonu ciężkich karabinów
maszynowych i moździerzy. Następnie został przyjęty do Szkoły Podchorążych
Piechoty w Ostrowie-Komorowie. Z wybuchem wojny otrzymał przydział do 22 pp w
Siedlcach. Walczył m.in. pod Włodawą, rozbrojony w lasach tomaszowskich 17
września dostał się do niewoli niemieckiej. Internowany w szkole w Józefowie,
po kilku dniach w kolumnie jeńców wyruszył na zachód. Podczas jednego z
postojów wykorzystując chwilową nieuwagę Niemców zdołał uciec: „Kolumna
przybyła do małego miasteczka i zatrzymała się na rynku na chwilowy
postój. W środku rynku była studnia i 2 koryta napełnione wodą. Spoceni Niemcy
pozdejmowali koszule, zaczęli się myć i popijać wodę”171. W tym
czasie Ziętara wskoczył na konia i uciekł z miasta boczną uliczką. Dotarł do
domu jakiegoś kowala, gdzie po raz pierwszy od kilku tygodni zjadł ciepły
posiłek. O świcie następnego dnia wyruszył pieszo przez pola i lasy, by uniknąć
niemieckich oddziałów. Po 4 dniach forsownego marszu (czasem
W listopadzie 1939 r. do Mędrzechowa wrócił ranny pod Warszawą Bolesław Babula, który po zdaniu matury w 1934 r. w II gimnazjum im. Hetmana Jana Tarnowskiego, zgłosił się do Szkoły Podchorążych w Zambrowie, a po jej ukończeniu pracował w Ministerstwie Spraw Wojskowych w Warszawie173. Józef Ziętara (brat Leona) był podoficerem Korpusu Obrony Pogranicza [K.O.P.], a następnie straży granicznej na granicy niemieckiej i węgierskiej. Po kampanii wrześniowej przez Węgry, Jugosławię dostał się do Francji. Tam „walcząc został odcięty i czynny był we francuskiej armii podziemnej”174. Z kolei Stanisław Ziętara (również brat Leona), podoficer zawodowy 2 razy uciekł z niewoli niemieckiej175. Nie miał po co wracać do Mędrzechowa Adam Misterka, który, o czym będzie jeszcze mowa, zdemaskował przed wojną, działającego w Mędrzechowie szpiega niemieckiego Leopolda Wendlanda: „Przeszedł kampanię wrześniową z pułkiem zmotoryzowanej artylerii, przedostał się i walczył na terenie Francji i z pierwszą Dywizją gen, Maczka na terenie Europy umieścił te wspomnienia w części pierwszej swojej poezji pod tyt. Jak to na wojence ładnie”176.
W wojnie obronnej uczestniczył także współwłaściciel majątku w Mędrzechowie i Wólce Grądzkiej Stefan Sroczyński177. Po I wojnie światowej i walkach w obronie granic, od 15 II do 30 IV 1921 r. był słuchaczem kursu w Centralnej Szkole Kawalerii w Grudziądzu, po czym został urlopowany i 2 I 1922 r. przeniesiony do rezerwy. Zweryfikowany jako rtm. kaw. ze starszeństwem z 1 VI 1919 roku, ponownie wstąpił do czynnej służby (22 II 1925 r.) w 7. p.u. Ukończył kurs w Centralnej Szkole Kawalerii w okresie 1 XI 1925 r.-15 VI 1926 r. Dowodził szwadronami zapasowymi i liniowymi w garnizonie w Mińsku Mazowieckim, uczestniczył w kursie w Centrum Wyszkolenia Piechoty w Rembertowie od 15 VI do 30 IX 1931 r. 1 I 1932 r. awansowany do stopnia mjr kawalerii. Pełnił funkcję kierownika referatu personalnego w Departamencie Kawalerii Ministerstwa Spraw Wojskowych, skąd został przeniesiony 1 XI 1934 r. do Biura Personalnego. 31 X 1935 r. przeszedł w stan spoczynku. Został wówczas dyrektorem biura osobowego w dyrekcji Państwowego Monopolu Tytoniowego. Działał społecznie. W sierpniu 1939 roku. zmobilizowany do WP. Był oficerem do zleceń I wiceministra spraw wojskowych gen. J. Głuchowskiego. 18 IX 1939 r. przekroczył granicę rumuńską. W Polskich Siłach Zbrojnych dowodził 2. oddziałem rozpoznawczym, następnie był oficerem personalnym w Inspektoracie Zarządu Wojskowego w Londynie178.
Jak zapisano w Kronice Szkolnej z Woli Mędrzechowskiej, „wiadomość o wybuchu wojny uderzyła jak grom”179. Już w pierwszym dniu po południu nadleciały niemieckie bombowce zrzucając dwie bomby na Kupienin, które spadły poza obrębem zabudowań nie wyrządzając ofiar w ludziach ani strat materialnych, a 4 września bomby spadły na Mędrzechów180. Jak się wydaje, było to konsekwencją wyznaczenia w okolicy Mędrzechowa wojskowego lotniska polowego181. Niepokój ludności wzrósł jeszcze bardziej, kiedy 5 września ewakuowały się miejscowe instytucje: urząd gminy, szkoła, policja i poczta. Jak pisze Z. Zimowski:
Pod koniec pierwszego tygodnia wojny
gmina Mędrzechów przeżywała prawdziwą wędrówkę ludów. Tysiące uciekinierów
przemieszczało się na wschód. Gościńcem, wałami wzdłuż Wisły, drogami polnymi,
a nawet ścieżkami wśród pól, szły nieustannie procesje ludzi ogarniętych
strachem. Szli o głodzie, niosąc na rękach małe dzieci i prowadząc wózki z
niemowlętami. Widok uciekinierów działał deprymująco na mieszkańców wsi tym
bardziej, że przynosili ze sobą wiele wyolbrzymianych strachem pogłosek.
Również kilkunastu mieszkańców gminy Mędrzechów udało się z uciekinierami na
wschód182.
Zaraz po ewakuacji urzędów (6 września wieczorem) przez most pontonowy na Wiśle pod Koszycami oraz przez most na Dunajcu pod Biskupicami, dotarł do Mędrzechowa (jako nowego miejsca postoju) sztab armii „Kraków”183. Tutaj gen. A. Szyling podjął decyzję o przeciwnatarciu na siły nieprzyjaciela zamykające armii drogę wzdłuż Wisły na linii: Stopnica – Pacanów – Szczucin, a następnie przebijanie się do lasów staszowskich, by idąc nimi osiągnąć przeprawę pod Baranowem. Tam miano przeprawić się przez Wisłę i nawiązać kontakt z armią „Karpaty” gen. Fabrycego. W związku z tymi zamierzeniami postanowiono przenieść sztab z Mędrzechowa do Nowego Korczyna. Odjazd z Mędrzechowa nastąpił w dwóch partiach. Generał A. Szyling z szefem sztabu wyjechał późnym wieczorem, aby na miejscu zorientować się dokładnie w sytuacji północnej grupy sił, a zwłaszcza Krakowskiej Brygady Kawalerii po siedmiu dniach walk na północnym skrzydle. Reszta ścisłego sztabu armii wyjechała dopiero po północy, czyli już 8 września184.
Tymczasem większość sił przeprawiało się w nocy i do południa 8 września w rejonie Niecieczy, Otfinowa i Wietrzychowic. Wskutek wzrastającego zagrożenia południowego skrzydła kierowały się one na szlaki nadwiślańskie przez Dąbrowę, a dopiero dalej skręcały na północ ku Szczucinowi lub Woli Wadowskiej, bądź też skręcały na północ jeszcze przed Dąbrową wybierając kierunek mędrzechowski (I i II/12 pp). Wreszcie jednostki, które już za dnia przekraczały Dunajec pod Wietrzychowicami, tj. m.in. 3. p.strz.podh., II Dywizjon z 21. pal oraz 65. armijny batalion saperów płka A. Pechy, kierowały się od razu wzdłuż Wisły przez Gręboszów, Mędrzechów na Szczucin185. I te właśnie oddziały stoczyły najpoważniejszy bój na omawianym terenie, który miał miejsce 8 września (od zmroku do północy) za Bolesławiem w kierunku na Mędrzechów. Maszerując tamtędy natknęły się one na niemiecki oddział pancerno-motorowy broniący drogi na Szczucin. Natarcie podjęto od czoła wzdłuż szosy siłami III/3. p.strz.podh. i 65 baonu saperów przy wsparciu plutonu artylerii piechoty oraz zastosowano równoczesny manewr na obejście. Od lewego skrzydła I i II/3. p.strz podh. wyszły ku Wiśle na pola wiosek Kanna, Tonia i Brzeźnica zachodząc Niemców od tyłu. Działano przez zaskoczenie zwalczając skutecznie czołgi wiązkami granatów wrzucanymi przez górny właz do środka. W sumie rozbito ogniem dział, granatami 4 czołgi i l samochód pancerny. Droga została otwarta i po północy polskie zgrupowanie odeszło przez Mędrzechów do Szczucina186. Być może w trakcie tych walk zginął
Następnego dnia [9 września] w południe niemieckie oddziały wkroczyły do Mędrzechowa. Pierwszą ofiarą był polski żołnierz Jan Pluta z Pszczyny oraz mieszkaniec Mędrzechowa Jan Miałkowski.
Ciągnął wóz i rozmawiał z żołnierzem
polskim, a z zakrętu od Dąbrowy wyjechał czołg niemiecki i skierował ogień
do nich z karabinu maszynowego w wyniku czego zginął Miałkowski i żołnierz
polski, a Edward Białek, który stał dalej z kolegą Misiaszkiem Tadeuszem został
obsypany na piersiach z tynku, bo schronili się za mur domu ludowego187.
W pobliżu stacji kolejowej zginął wtedy jeden z uciekinierów, a dwóch polskich żołnierzy zostało rannych. Opatrzeni w szkole w Mędrzechowie zostali przewiezieni do szpitala w Szczucinie, gdzie w bestialski sposób zostali zamordowani przez żołnierzy Wehrmachtu188.
3.2. Pierwsze ofiary okupacji niemieckiej
Okupacja na terenie gminy Mędrzechów rozpoczęła się 9 września 1939 r. Na początku władzę sprawował Wehrmacht, lecz 26 października 1939 roku przekazał ją w ręce własnej administracji cywilnej. Wprowadziła ona nowy podział administracyjny zagarniętych ziem. W wyniku tych zmian gmina Mędrzechów znalazła się na obszarze nowego tworu administracyjno-politycznego Generalnego Gubernatorstwa (GG) i weszła w skład powiatu tarnowskiego (Kreishauptmannschaft Tarnow), leżącego w granicach dystryktu krakowskiego. Na szczeblu gminy władza znajdowała się w rękach wójtów, czyli urzędników mianowanych przez starostów. Na terenie byłego powiatu dąbrowskiego wójtowie w większości pozostali na swych stanowiskach. W Mędrzechowie natomiast powierzono komisaryczne zarządzanie gminą wymienionemu już Leopoldowi Wendlandowi.
W jednym ze swych pierwszych zarządzeń nakazał znosić i zwozić do Mędrzechowa broń i wszelki sprzęt wojskowy, który pozostał po armii polskiej. Na podstawie donosów sąsiedzkich i własnych obserwacji sporządzał listy „winnych”. Ze wspomnień L. Ziętary dowiadujemy się jak przebiegała cała akcja aresztowań za posiadanie broni.
Nie wiadomo kto wsypał listem donosicielskim
13 obywateli, że do terminu nie złożyli broni. Pomimo usilnych starań naszego
wywiadu nie ustalili nazwiska szubrawca. Pan Bóg wyda na niego sąd za
cierpienia i śmierć tych zacnych ludzi. Podejrzewany był […], co zabijał po
kryjomu podczas wojny świnie. Miał kontakty z Wendlandem i policją. Pili często
razem. Oczywiście musiał się okupować, aby prowadzić taki nielegalny, grożący
karą śmierci interes […] Pamiętam, kiedy uwięzieni siedzieli w tym samym domu,
gdzie był sklep brata Gienka, Policja po jednemu prowadziła ich na przesłuchy
do Wendlanda. Klękał przed nimi i przysięgał, że ma zapewnienie od gestapo, że
nic im się nie stanie, chociaż po terminie złożą broń. Przesłuchy ciągły się
przez dłuższy czas, w końcu jeden z nich dał się przekonać. Uwierzył łotrowi.
Przyniósł broń i został zwolniony. Za jego przykładem poszli inni189.
Ci, którzy się przyznali, rzeczywiście zostali wypuszczeni na wolność, ale tylko na dwa dni. Wtedy na skutek meldunków Wendlanda gestapowcy z Tarnowa 5 grudnia 1939 roku dokonali masowych zatrzymań190. Do aresztu w Mędrzechowie zwożono z całej okolicy podejrzanych wymienionych na liście. Jednych zatrzymywano w domu, innych zwabiono podstępem.
Pod pozorem potrzeby przywiezienia
drewna na odbudowę mostu, załadowali ludzi na samochód ciężarowy, głównie tych
przeznaczonych do aresztowania i odjechali do Mędrzechowa, wówczas siedziby
Urzędu Gminnego, w którym rozpoczął urzędowanie sługus niemiecki jako Wójt,
sprawca śmierci pierwszych niewinnych Polaków z tej gminy […] Po tym wydarzeniu
zarówno optymiści jak i entuzjaści niemieckiego porządku nieco zmienili
zdanie i zaczęliśmy wszyscy, a szczególnie ja, bacznie obserwować publiczne
drogi i chodzić raczej miedzami, aby uniknąć przyjemności spotkania się
z Niemcami191.
Z terenów obecnej gminy Mędrzechów zostali zatrzymani przez Gestapo: z Kupienina - Babiarz Czesław (lat 32), Białek Franciszek (45), Białek Stanisław (29), Curyło Józef (33), Kowal Paweł (62), z Mędrzechowa - Kleszczyńska Zofia (47), Baran Marian, z Odmętu - Słomiak Stanisław (35), z Wólki Mędrzechowskiej - Bzduła Władysław (20), Dudek Tadeusz (22), Krajewski Stefan (29) i nieznany z imienia Dzięgiel. Kilka dni później został zabrany do więzienia Tadeusz Kleszczyński, który przywiózł broń ze stacji PKP do folwarku Zofii Sroczyńskiej [wtedy już Kleszczyńskiej]. Przewieziono ich do więzienia w Tarnowie, a następnie rozstrzelano - 30 XI 1939 r. w Rzuchowie i w dn. 8-14 XII 1939 r. w okolicach Zbylitowskiej Góry192.
Informacja wysłana do Krakowa o rozstrzelanych za posiadanie broni w dn.
8-14 XII 1939 r. [ANKr].
Fragment listy rozstrzelanych w Zbylitowskiej Górze [ANKr].
Odnośnie wymienionej na pomniku w Mędrzechowie Zofii Kleszczyńskiej, to chodzi tu o Zofię Marię z Jordanów Stojowskich Sroczyńską, byłą żonę Stefana Sroczyńskiego, matkę Krzysztofa (członka AK ps. Zbroja) i Ewy Sroczyńskich. Jak wspominał Zygmunt Kuczkowski - „wyróżniali się oni wśród okolicznych ziemian tym, że dom ich był zawsze otwarty dla wszystkich i każdemu, kto wymagał pomocy, czy też ukrycia przed okupantem tj. gestapo – udzielał schronienia”193..
Są dwie, nie wykluczające się wersje przyczyn aresztowania jej przez Gestapo:
Warto wspomnieć, że w roku 1941 Gestapo najechało na majątek ziemski Diament koło Olesna, gdzie po rewizji – zabrano najpierw do tarnowskiego więzienia, a następnie do Oświęcimia - ojca Z. Sroczyńskiej Feliksa Jordana Stojowskiego i jej matkę Wandę195.
W następnych miesiącach Wendland wraz ze swym doradcą żandarmem Knurem sporządził dalsze listy chłopów przeznaczonych do likwidacji, za rzekomo posiadaną broń. I w tym przypadku prześladowcy opierali się na doniesieniach zdrajców. Nie da się zaprzeczyć, że w wyniku meldunków, składanych przez wójta z Mędrzechowa do gestapo, zginęło ogółem ponad czterdzieści osób196.
3.3. Sylwetka zbrodniarza
„Mędrzechów i okolica uniknęłyby wiele cierpień i śmierci, gdyby Wendland natychmiast został rozstrzelany jako szpieg niemiecki” – napisał we wspomnieniach Leon Ziętara. Jak podaje w swoim opracowaniu Adam Kazimierz Musiał, kilka miesięcy przed wybuchem wojny, na stacji kolejowej w Mędrzechowie ulokował się niemiecki agent Leopold Wendland. W związku z budową mostu na Wiśle pod Borusową prowadził magazyn z materiałami budowlanymi. W pierwszych dniach wojny 1939 roku zdemaskowano go jako szpiega niemieckiego, został aresztowany i tymczasowo osadzony w areszcie gminnym. Tam właśnie groził, że gdyby zginął, to Niemcy w odwecie dokonają masowej egzekucji na miejscowej ludności. Niestety władze zmuszone były ewakuować się w pośpiechu a Wendland zdołał zbiec z aresztu197. Według wspomnień cytowanego wyżej L. Ziętary prawda była nieco inna, a szpiega zdemaskowano przed wojną.
Jak wszystkim wiadomo przed wojną był
kierownikiem budowy mostów na Wiśle. Przy wyładowaniu materiału na stacji kolejowej
w Mędrzechowie pracowali między innemi Wojtek Misiaszek i Adam Misterka, syn
niewidomego muzykanta z Podgórza. Adam Misterka podejrzewał go do pewnego
stopnia i raz dostał się do jego biura na Głodnej Wsi (przysiółek koło stacji
kolejowej) i otworzył jego skrytkę. Ku jego zdumieniu odnalazł szyfry po
niemiecku pisane. Ulotnił się szybko, aby szef, jak go nazywali przypadkowo na
niego nie naszedł. Po pozorem choroby zwolnił się z pracy i udał się rowerem do
Dąbrowy, aby zameldować to Staroście. Pech chciał, że i Wendland znalazł się w
tym czasie w Dąbrowie. Adam zauważył go pierwszy i zniknął w zaułkach.
Oczywiście nie chciano go dopuścić do Starosty. W końcu przedstawił swoją
sprawę. Wendland został aresztowany i osadzony w więzieniu w Dąbrowie. Wojna
wybuchła. Wierny służalec Siakiem wydostał go z więzienia198.
Dokładniejsze informacje o Wendlandzie przekazał w swoich wspomnieniach jego następca Wojciech Łysik:
Wendland od roku 1919 był urzędnikiem
wojskowym. W czasie weryfikowania oficerów i przez mianowanie pewnej liczby
urzędników wojskowych na oficerów, ubiegał się on o to w Departamencie
Intendentury MSW, jednak spotkał się z odmową ze względu na opinię ujemną pod
względem politycznym. Długie lata pracował w Zakładzie Intendentury Dow. Okr.
VI we Lwowie. Szefem tej Intendentury był płk. inż. Ignacy Witek i ten się na
nim wyznał i zaraz się go pozbył zwolnieniem ze służby. Przeszedł do służby w
leśnictwie […] Przy budowie mostu na Wiśle Koszyce – Borusowa w r.1939 był
delegowany przez swoje leśnictwo do odbierania materiału nadchodzącego z ich
Nadleśnictwa i do budowy tego mostu. Tu stykał się z ludźmi, tu zamieszkał z
rodziną przed wojną na parę miesięcy […] Objął wójtostwo w Mędrzechowie i gubił
w nieludzki sposób i wykorzystywał wszystkich szantażowaniem, groźbami i
donosami do Niemców199..
Z wielu relacji mieszkańców gminy Mędrzechów wynika, że wzywani na przesłuchania do Wendlanda podkładali sobie pod odzież grube kawałki kożucha, by osłabić siłę uderzeń. Podczas bicia głośno krzyczeli, co skracało procedurę przesłuchań.
Przed wstąpieniem do ruchu oporu w
roku 1939 zostałem aresztowany przez żandarmerię niemiecką i byłem bity i
katowany przez ówczesnego wójta gminy Mędrzechów Wendlanda i jego pomocnika
Wojciecha Misiaszka nazywanego Siakimem. Oskarżano mnie o posiadanie broni –
karabinu. Nie przyznawałem się do niego i nikogo nie wydałem pomimo ogromnych
tortur. Po dwu dniach zostałem zwolniony - napisał Józef Ukleja z Mędrzechowa
ps. „Karaś”200.
Podobnie uratowali się m.in. Henryk Białek, Józef Szczepanek i Józef Kolano z Kupienina, którzy również zaprzeczyli zarzutom, chociaż wójt zaręczył własnym sumieniem i honorem, że nie będą karani ci, którzy dobrowolnie oddadzą posiadaną broń.
Wezwanie na posterunek policji w Mędrzechowie z dnia 1.11.1939 r. [A. K.
Musiał].
Od 1 kwietnia 1942 roku, czyli od początku nowego roku budżetowego, komisarycznym wójtem w Mędrzechowie został wymieniony wyżej W. Łysik, a na jego miejsce do Gręboszowa przeszedł Wendland, który jednak o Mędrzechowie nie zapomniał.
Mimo, że był wójtem w Gręboszowie,
gdzie został przeniesiony na własną prośbę, bo wyczuł, że mu grozi utrata
życia, nie zabrał ze sobą rodziny, która tu mieszkała i do której co niedzielę
przyjeżdżał. Zapijaczony, bo po drodze wstępował do każdej gospody-wyszynku i
pił bez zapłaty. Mimo, że zajął dom i całe kilkumorgowe gospodarstwo
nauczyciela Piotra Curyły w Mędrzechowie, przejął 10 morgowe żydowskie
gospodarstwo w Gręboszowie. Po przyjeździe do swej rodziny w Mędrzechowie udał
się do Szczucina, gdzie dobrze upitemu wsypano do szklanki trochę luminalu, ale
tak by nie skonał od razu, a by się męczył po drodze do domu. Wzięły go
straszne boleści201.
Jak z kolei wspominał L. Ziętara:
Wyrok śmierci na Wendlanda został
dokonany. Specjalna trucizna przesłana z Anglii zrobiła swoje. Wypił ją z piwem
w piwiarni Podolskich w Szczucinie. Podobno był w takich boleściach, że gryzł
półkoszki”202.
Odwieziony
do niemieckiego szpitala, po zbadaniu, i diagnozie, że nie ma dla niego
ratunku, odesłano go do Mędrzechowa i tu zakończył życie. Pochowany został na
skraju cmentarza w Mędrzechowie203. Badania niemieckich lekarzy wykazały, że dostał
skrętu kiszek. Śladu zatrucia nie można było ustalić, więc ludność polska
uniknęła represji204.
Już po wojnie w trakcie jednego z posiedzeń Gminnej Rady Narodowej w 1945 r., Radny Franciszek Mazur poddał wniosek, „aby zwłoki Wendlanda, który jest pochowany na cmentarzu w Mędrzechowie usunąć, gdyż jako taki nie zasługuje na to aby spoczywał na poświęconym miejscu”205. Wniosek został przyjęty a Rada wystosowała prośbę do Powiatowej Rady Narodowej w Dąbrowie Tarnowskiej o uzyskanie zezwolenia na ekshumację zwłok206.
3.4. W okresie terroru okupanta i działań
odwetowych ruchu oporu
Według relacji z 1947 r., na terenie gminy Mędrzechów najbardziej gorliwymi Niemcami byli R. Ketter, W. Stein, E. Guzek i R. Prescher. Jak pisał do starostwa w Dąbrowie referent karno-administracyjny Henryk Gołąb w Sprawozdaniu z działalności niemieckiej na terenie gminy w latach 1939-1944,
wymienieni Niemcy piastowali
stanowiska komendantów posterunku w Mędrzechowie i Szczucinie, a także jak
Prescher był podkomendnym i ten dokuczał w okrutny sposób ludności pod każdym
względem przy każdej sposobności. Co do faktów, jakie tu zapodaje się
naprowadzam świadków a to: rodzinę Gawędy z Radwana, Leona Króla z Odmętu,
Michała Nytkę z Delastowic, którzy byli naocznymi świadkami bicia ludności
cywilnej podczas aresztowań przez gestapo, a między innymi był także Niemiec
Nowak z Tarnowa207.
W latach okupacji śmierć groziła na każdym kroku. Zginął Jan Zagraniczny za, jak to określono, uprawianie antyniemieckiej propagandy, Józef Bzduła zabity w Mędrzechowie oraz Marian Minor z Mędrzechowa, który pracował w spółdzielni Społem w Dąbrowie. Podczas aresztowań nie był obecny i nie należał do AK. Ostrzegany przez ludzi, aby tam się nie udawał, czując się niewinny poszedł. Aresztowany i męczony zginął w obozie koncentracyjnym pod koniec wojny208.
W
dn. 6 grudnia 1941 r. Gestapo aresztowano miejscowego proboszcza Wojciecha
Papieża209. Według
informacji zebranych przez Z. Zimowskiego:
Przyszedł do szkoły i spokojnie
rozpoczął lekcje religii. Po chwili do klasy weszło trzech cywili, podeszli do
księdza i zabrali go. Po rewizji na plebanii razem udali się na posterunek i
odjechali do Tamowa. Dokładnie nie wiadomo, kto zdradził proboszcza. Jedna
wersja podaje, że dokonała tego osoba mieszkająca już przed wojną w Niemczech,
lub na Śląsku. Miała przysłać do proboszcza list, w którym pisała o przysłanie
metryki urodzenia, gdyż miała wyjść za mąż za Niemca. Na końcu listu było
pozdrowienie niemieckie: Hei1 Hitler.
Ks. Papież miał ostro odpisać na ten list. Druga wersja podaje, że głównym
sprawcą tego tragicznego wydarzenia był Wendland. Ks. kanonik Góra potwierdził
tę hipotezę na podstawie rozmowy, którą przypadkowo miał z Wendlandem tuż po
swoim przybyciu do Mędrzechowa. Mówił do niego, że jest w Mędrzechowie tylko na
kilka tygodni, do powrotu ks. Papieża. Wtedy Wendland zamyślił się i
powiedział: Proszę księdza, ks. Papież
już nie wróci210.
Ks.
W. Papież objął probostwo w Mędrzechowie w dn. 11 X 1929 r. Współpracował jako
kapelan z polską armią podziemną ZWZ-AK, w ramach Polskiego Państwa
Podziemnego. Wójta mędrzechowskiego Wendlanda mogła drażnić antyniemiecka
propaganda uprawiana przez proboszcza, zarówno w prywatnych rozmowach z ludźmi,
jak i na forum publicznym, kiedy w trakcie jednego z kazań, odnosząc się
do rekwizycji żywności przez Niemców miał powiedzieć: „siejcie bób, tego wam
Niemcy nie wezmą”211. Z więzienia tarnowskiego Niemcy wywieźli
go do obozu koncentracyjnego Auschwitz, gdzie został więźniem nr
Warto również wspomnieć o kapelanie WP, byłym
proboszczu mędrzechowskim, ks. Ludwiku Pilchu, który zmarł w Oświęcimiu 2 XII
1943 r. Można powiedzieć, że cudem przeżył wojnę pochodzący z
Kupienina ks. Henryk Zawada, proboszcz w Szczercu. Działał na wyjątkowo trudnym
terenie, zamieszkałym przez wrogo nastawionych do siebie narodowości: Polaków,
Żydów, Ukraińców, Niemców i Rosjan. Gdy w czerwcu 1941 r., w budynkach
gospodarczych plebanii NKWD dokonało masowego mordu Polaków i Ukraińców, na
rozstrzelanie skazano także i jego. Według informacji zawartej w opracowaniu
Z. Zimowskiego (opartej na relacji brata H. Zawady), w ostatniej chwili
przed egzekucją został rozpoznany przez sowieckiego dowódcę i uwolniony.
Zmarł 26 IX 1953 r. w Szczercu i tam został pochowany213.
W lipcu 1943 r. został aresztowany przez Gestapo pod pozorem wyjaśnienia nieścisłości dotyczących wymierzania kontyngentów zbożowych wójt mędrzechowski Wojciech Łysik. Najpierw przebywał w więzieniu tarnowskim, skąd 2 października 1943 r. wraz z 396 mężczyznami został wywieziony do Oświęcimia, gdzie otrzymał numer obozowy 153267. Poprzez Auschwitz, Buchenwald, Dorę, Ellrich przeniesiono go do KL Sachsenhausen. Został wyzwolony w marszu ewakuacyjnym w miejscowości Parchim niedaleko Schwerina214.
W dniu 29 lipca 1944 roku zostały przeprowadzone przez sekcję dywersji Placówki AK „Malwina” 2 akcje odwetowe w Szczucinie. W trakcie drugiej, która miała miejsce wieczorem na rynku, patrol w składzie: Bolesław Banula ps. „Malik”, Edward Białek ps. „Leśniak” i Czesław Misiaszek ps. „Ebro” zostali ostrzelani przez żandarmerię niemiecką. Na miejscu poległ „Ebro”, a rannego „Leśniaka” wyniósł na plecach „Malik”215. Tadeusz Kaczor po latach tak wspominał jedną z lekcji prowadzonej przez siostrę Misiaszka J. Saletnikową: „Utkwiła mi w pamięci pewna lekcja w domu u Władysława Kaczora w Kupieninie, która prowadziła Jancia Saletnikowa. Była wówczas bardzo zgnębiona i podziwialiśmy ją, że w tym czasie jej brat Czesław Misiaszek nie wrócił po nocnej akcji do domu. Leżał zastrzelony przez Niemców na bruku w Szczucinie a Niemcy obserwowali ludzi, kto zbliży się do zabitego, by ustalić jego tożsamość”216.
W dn. 13 I 1945 r. zginął od kuli Edward Białek z Mędrzechowa, jeden z bardziej aktywnych członków ruchu oporu, który wrócił akurat wtedy do domu. Jak wspominała Zofia Gabiga: „Był to dzień, gdzie przesuwał się front płonęła stodoła na plebanii oraz stajnia u Wróbla Ignacego, a kule gwizdały oraz odłamki leciały po dachówce jak grad”217. Z kolei z relacji S. Borowca z Wólki Grądzkiej wiadomo, że Białek był zatrzymywany przez niego w domu: „W 2 dni później Edward Białek, który postanowił iść do domu, a który ukrywał się u mnie, nie chciał usłuchać żony i mojej prośby, że jeszcze jest za wcześnie wychodzić do jawnego życia i że ostatni wycofujący się Niemcy są bardziej agresywni, nie pomogło, poszedł”218. Rannego opatrzono i zaniesiono do domu oraz wezwano lekarza S. Marca przebywającego w tym czasie w Wólce Mędrzechowskiej.
Przyjechał ten lekarz, ale brat już
kończył życie. Trumnę zrobił mu brat Stanisław Białek z dębowych desek przy
pomocy stolarza Misiaszka Józefa, który pokazał mu tylko jak się robi, nie była
pomalowana. Leżał w domu od soboty do środy i już ojciec miał go zakopać koło
domu, ale front ucichł i wojska niemieckie odjechały więc pochowany został w
środę 17 I 1945 r., tj. w dzień wyzwolenia naszej wioski Mędrzechów. Grób
wykopali mu koledzy AK-owcy ob. Misiaszek Julian i inni ukrywając się za cegłą,
która była złożona na cmentarzu, bo jeszcze z za Wisły świstały kule
niemieckie. Zwłoki jego spoczywają na cmentarzu w Mędrzechowie ma on krzyż
osadzony na oryginalnej niemieckiej kuli219.
Pod koniec wojny zginął także inny członek ruchu oporu Stanisław Sambor, gdy jako kurier chciał przedostać się przez pole minowe220.
Przypadkową ofiarą wojny stał się l3-letni Kazimierz Kochanek z Kopacza, który został rozszarpany przez granat ręczny oraz prawdopodobnie Stanisław i Waleria Miałkowscy rozstrzelani we Francji221. Zginęło i wielu innych wartościowych ludzi, których nazwiska znajdują się w większości na pomnikach i obeliskach na terenie gminy Mędrzechów222.
3.5. Zamordowani na wschodzie
Na
terenach zajętych przez Armię Czerwoną, już od pierwszych dni rozpoczęło się
poszukiwanie i zamykanie w obozach koncentracyjnych przedstawicieli polskiej
administracji, policji i wojska. Na wschodzie ponieśli męczeńską śmierć
aspirant Józef Michał Kosiarski oraz wachmistrz Franciszek Struziak.
Józef Kosiarski syn Antoniego i Marii z Wojtanowskich (ur. 14 IX 1898 r. w Mędrzechowie), do wojska wstąpił 12 XI 1918 r., gdzie pełnił służbę do 30 XI 1919 r. Z dniem 1 XII 1919 r. został przeniesiony do policji (m.in. – Jasło). W 1928 r. odznaczony Medalem Dziesięciolecia Odzyskanej Niepodległości, a w latach 30. Brązowym Medalem za Długoletnią służbę. W marcu 1930 r. uzyskał rangę starszego przodownika i skierowano go z dniem 1 IV 1930 r. jako wykładowcę do Szkoły Policyjnej w Mostach Wielkich powiat żółkiewski. Na początku września 1939 r. został wysłany jako d-ca kompanii pionierów na granicę z Rosją Sowiecką (Kopańczyce), gdzie miał bronić wschodniej granicy i ograniczać działalność sabotażową Ukraińców223. Po ataku Sowietów na Polskę dostał się do niewoli. W dn. 4 IV 1940 r. po wielu przesłuchaniach został zamordowany przez NKWD w Twerze i pochowany w Miednoje. Żona Eugenia z 10-letnim synem Tadeuszem została wywieziona 13 IV 1940 r. na Sybir w rejon Nowosybirska, a po wojnie w czerwcu 1946 r. powróciła do Polski224.
J. Kosiarski z żoną i synem Tadeuszem przed domem
rodzinnym – 1938 r. [Zb.Pr.]
Franciszek Struziak s. Jana (ur. 20 XI 1902 w Mędrzechowie), do 1923 r. był pomocnikiem lekarza weterynarii, po czym został wcielony do służby czynnej w 9 pułku ułanów utworzonym w 1921 r. W dn. 6 X 1938 r. mianowany do stopnia plutonowego, a już jako wachmistrz przeniesiony do Centrum Wyszkolenia Kawalerii w Grudziądzu225. Odznaczony brązowym Krzyżem Zasługi. We wrześniu 1939 r. wzięty do niewoli sowieckiej został skierowany do obozu w Kozielsku.. Umieszczony na liście wywózkowej z dn. 16 IV 1940 r., zamordowany w lesie katyńskim226.
W 1940 r., został rozstrzelany przez NKWD pochodzący z Mędrzechowa kapłan ks. Stanisław Ziętara. Jego życiorys i działalność zamieszczone zostały na łamach dwutygodnika „Monitora Wołyńskiego” w cyklu „Ocaleni od zapomnienia”228. Jak pisze autorka artykułu Tatiana Samsoniuk, „W przededniu II wojny światowej jego matka Katarzyna mieszkała we wsi Mędrzechów w i prowadziła gospodarstwo rolne ze swoim młodszym synem Janem Ziętarą (ur. w 1891 r.), który pracował także jako szewc. Jeszcze jeden brat Stanisława, Bronisław (ur. w 1898 r.) i jego jedyna siostra Eleonora (ur. w 1888 r.) mieszkali w Buffalo (USA)”229.
Ks. Stanisław Ziętara [„Monitor Wołyński”].
W
więzieniu przeszedł długie i ciężkie śledztwo, w rezultacie którego, jego
sprawę połączono ze sprawami dwóch innych Polaków: Witolda Lazurka i Eugeniusza
Miaskowskiego. Rozprawa sądowa odbyła się w dniu 13 grudnia 1940 r. przed
Obwodowym Sądem Ukraińskiej Republiki ZSRR. Dzień później – 14 XII 1940 r.
zapadł wyrok skazujący ks. Stanisława Ziętarę i Witolda Lazarka na
rozstrzelanie, a Eugeniusza Miaskowskiego na 8 lat zsyłki do
poprawczego obozu pracy230. W umotywowaniu wyroku możemy wyczytać:
Ziętara Stanisław
s. Józefa negatywnie nastawiony do Związku Radzieckiego jeszcze przed
przyjściem władzy radzieckiej na te ziemie. Prowadził nacjonalistyczno-kontrrewolucyjną
propagandę przeciw Związkowi Radzieckiemu, nie ukrywając swojej nienawiści. Od
pierwszych dni ustanowienia radzieckiej władzy w Zachodniej Ukrainie aktywnie
uczestniczył w stworzeniu kontrrewolucyjnej organizacji, przyjmując u siebie
antyradziecko nastawione osoby, sprzyjał nielegalnemu przejściu przez
granicę do Germanii dając fikcyjne zaświadczenia. Ziętara u siebie w domu
prowadził spotkania kierowników lwowsko-warszawskiego kontrrewolucyjnego
centrum […] Prowadził werbowanie nowych członków i wśród ludności
propagował antyradzieckie poglądy i wymysły231.
Prezydium Sądu Najwyższego ZSRR na posiedzeniu w dniu 31 marca 1941 r., zatwierdziło obydwa wyroki i w dniu 8 kwietnia 1941 r. w Równem ks. S Ziętara został rozstrzelany (do dziś nie wiadomo, gdzie został pochowany). W aktach sprawy zachowała się co prawda jedynie notka służbowa o wykonaniu wyroku na Witoldzie Lazarku, ale można domniemywać, że wyrok wykonano jednocześnie na obu skazanych232. Już po wojnie, ks. Wacław Hipsz napisał do rodziny w Mędrzechowie: „Pracowałem z ks. Stanisławem przez 4 lata w Dubnie na Wołyniu. Opinia Księży Wołyńskich jest taka, że w 1939 r., na początku, był już na liście tych, których trzeba unieszkodliwić. Był to mądry, inteligentny ksiądz i wysokiego formatu polityk”233.
Zakończenie
Jak zanotował w Kronice Szkolnej kierownik z Wólki Mędrzechowskiej: „16 stycznia około godziny 1000 do wsi wkroczyły wojska radzieckie. W pierwszej chwili ludność odetchnęła swobodniej, ale na chwilę gdyż trzeba było się mieć na baczności przed napadami rabunkowymi poszczególnych żołnierzy sowieckich. Trwało to jednak niedługo, gdyż oddziały te poszły dalej”234.
Natomiast często cytowany w opracowaniu L. Ziętara tak pisał w swoich wspomnieniach o wkroczeniu Armii Czerwonej do Mędrzechowa:
Świt przyniósł nam odgłosy ruskiej
mowy. Pierwsze patrole ubrane w białe kombinezony ochronne ukazały się zza
zakrętu od Szczucina. Za nimi ciągnęła armia luzem w szarych poszarpanych od
kul szynelach i watowanych kufajkach. Na nogach mieli przeważnie wołowate
walonki. Wylękła ludność spoglądała zza płotów i rogów chałup. Ciekawsi i
odważniejsi wylegli na ulice i rozpoczynali nieśmiało rozmowę. Żołdactwo
zdejmowało przed niemi korzuszane czapki i pokazywali, że nie mają rogów. W
kościele po raz pierwszy od wielu lat zabrzmiała samorzutnie pieśń „Boże coś
Polskę” i rozległa się dalekim echem po polskiej niwie. Miraż wolności
rozbłysnął i rozjaśnił mroczne chaty. Na jak długo to przyszłość pokaże235.
Niestety jak się okazało obawy Ziętary były uzasadnione i jak „pokazała przyszłość”, mędrzechowscy żołnierze placówki AK „Malwina”, stanęli przed alternatywą dalszej walki z nowym okupantem, lub ucieczki przez zieloną granicę. Ci, którzy pozostali, nazywani dzisiaj „żołnierzami wyklętymi”, po kilku brawurowych akcjach zostali skazani i osadzeni w więzieniach. Ale to już temat na inne opracowanie.
W dn. 11 listopada 2018 r. świętujemy
100-lecie odzyskania niepodległości. Jest to data symboliczna, bowiem nie
sposób jednoznacznie określić, kiedy Polska ponownie stała się suwerenna.
Jednak to właśnie wtedy zakończyła się I wojna światowa, a w Warszawie
przekazano dowództwo nad Wojskiem Polskim Józefowi Piłsudskiemu. Powinniśmy
pamiętać, że Polska mogłaby nigdy nie odzyskać niezależności, gdyby nie
niezłomność wielu naszych przodków, którzy przelali krew za Ojczyznę.
Uroczyste obchody Narodowego Święta Niepodległości to właśnie wyrażanie naszego szacunku dla tych wielkich, często bezimiennych bohaterów.
1.
Przypisy
2.
W sumie wydano 8
tomów dzieła w latach 1930-1938. W niniejszej pracy wykorzystano tom I oraz 1. część
tomu II. Österreich-Ungarns Letzter Krieg 1914-18 [dalej: ÖULK], T. I, Das
Kriegsjahr 1914 vom Kriegsausbruch bis zum Ausgang der Schlacht bei
Limanowa-Lapanów, Wien 1930; T.II, Das Kriegsjahr 1915, cz. 1, Vom Ausklang der
Schlacht bei Limanowa-Łapanów bis zur einnahme von Brest-Litowsk, Wien 1931.
3. F. Dredina, Der
Heldenweg des Zweier-Landsturm 1914 – 1918,
4. E. Wißhaupt, Die
Tiroler Kaiserjäger im Weltkriege 1914-1918, T. I, Vom Kriegsausbruch bis zum
Frühjahr 1915, Wien 1935.
5. F. Conrad von Hötzendorf,
Aus meiner Dienstzeit: 1906 – 1918, T.V, Oktober - November - Dezember 1914:
die Kriegsereignisse und die politischen Vorgänge in dieser Zeit,
Wien-Leipzig-München 1925.
6. Velze, Die
Geschichte des Weltkrieges mit besonderer Berücksichtigung des früheren
Österreich Ungarn, T.II, Wien 1919.
7. R. Broch, H.
Hauptmann, Westgalizische Heldengraeber aus den Jahren des Weltkrieges
1914-1915, Wien 1918, reprint: Zachodniogalicyjskie groby bohaterów z lat wojny
światowej 1914-1915, przekład filologiczny Henryk Sznytka, oprac., J. P.
Drogomir, Tarnów 1996.
8.
J. Dąbrowski,
Wielka wojna 1914-1918, T. I, II, Kraków 1937.
9.
M. Zagórniak,
1914-1918. Studia i szkice z dziejów I wojny światowej, Kraków 1987.
10. J. Bator, Wojna galicyjska. Działania armii
austro-węgierskiej na froncie północnym (galicyjskim) w latach 1914–1915, wyd.
II rozszerzone, Kraków 2008.
11. Przykładowo, A. Krupiński, Dzieje i architektura tzw.
Górnych Koszar obecnie siedziby Państwowej Wyższej Szkoły Zawodowej w Tarnowie,
Tarnów 2000; G. Kubicki, Historia wojska w Tarnowie, [w:] Tarnów-wielki
przewodnik, T. XI, Tarnów 2005.
12. 16. Pułk Piechoty Ziemi Tarnowskiej.
Historia-Tradycja-Pamięć, red. E. Juśko, Tarnów 2007.
13. L. Wyszczelski, Wojna polsko-rosyjska 1919-1920, T. I,
Warszawa 2010.
14. M. Kukiel, Bitwa Warszawska, Warszawa 2005.
15. Czubiński, Walka o granice wschodnie Polski w latach
1918-1921, Opole 1993.
16. Z. Mierzwiński, Generałowie II Rzeczypospolitej, T.
I..A-G, Warszawa 2012; T. II.G-M, Warszawa 2012; T. III M-W-S, Warszawa 2013;
T. IV. S-Z, Warszawa 2013;
17. „Polityka i Społeczeństwo” 2011, nr 8.
18. Dąbrowa Tarnowska. Zarys dziejów miasta i powiatu,
red. F. Kiryk, Z. Ruta, Warszawa-Kraków 1974; K. Struziak, Szczucin i okolice.
Zarys dziejów do 1948 roku, Szczucin 2009.
19. Z. Starzyk, Postawa mieszkańców powiatu dąbrowskiego w
latach wojny 1914-1918, „Powiśle Dąbrowskie” 1993, nr 6.
20. K. Struziak, Wpływ wojny światowej 1914-1918 na
położenie materialne ludności powiatu dąbrowskiego, „Rocznik Tarnowski” 2009,
nr 14; Tenże, Trudności gospodarcze i aprowizacyjne na terenie powiatu
dąbrowskiego w latach I wojny światowej, „Rocznik Tarnowski” 2014, nr 19.
21. Tenże, Mędrzechów. Dzieje wsi i gminy do 1948 roku
[dalej: Monog.], msps. w posiadaniu autora. Niestety, pomimo olbrzymiego
nakładu pracy i czynionych starań, nie udało się do tej pory jej wydać.
22. Z. Baszak, Placówka AK „Malwina”, Tarnów 1992.
23. K. Musiał, Krwawe upiory. Dzieje powiatu Dąbrowa
Tarnowska w okresie okupacji hitlerowskiej, Tarnów 1993.
24. K.u.K. Kriegsministerium, Verlustliste 1-709 (12 VIII
1914-14 II 1919), Wien 1914-1919 [dalej: Verlustliste].
25. Lista Strat Legionów Polskich, T. –VII [dalej: Lista
Strat LP], Piotrków 1915-1916.
26. Lista Strat Wojska Polskiego. Polegli i zmarli w
wojnach 1918-1920 [dalej: Lista Strat WP], Warszawa 1934.
27. Przykładowo: F. Znamirowski, Zarys Historii Wojennej
16-go Pułku Piechoty, Warszawa 1928; F. Dindor-Ankowicz, Zarys Historii
Wojennej 82-go Syberyjskiego Pułku Piechoty, Warszawa 1929; R. Gilewski, Zarys
Historii Wojennej 5-go Pułku Strzelców Konnych, Warszawa 1931; A.
Wojciechowski, Zarys Historii Wojennej 1-go Pułku Ułanów Krechowieckich,
Warszawa 1929; T. Śmigielski, Zarys Historii Wojennej 8-go Pułku Ułanów Ks.
Józefa Poniatowskiego, Warszawa 1929; S. Pomarański, Zarys Historii Wojennej
1-go Pułku Piechoty Legionów, Warszawa 1929; K. Goch, Zarys historii wojennej
pułków polskich. 13 Pułk Piechoty, Warszawa 1929.
28. Archiwum Narodowe w Krakowie [dalej: ANKr], Naczelny
Komitet Narodowy [dalej: NKN], Wojskowy Urząd Opieki nad Grobami Wojennymi
[dalej: WUOGW]; Tamże, Oddział w Tarnowie [dalej: APT]., sygn. MT 48, Księga
Rejestracyjna 57 Pułku Piechoty; Centralne Archiwum Wojskowe [dalej: CAW],
Komenda Legionów. Dowództwo Polskiego Korpusu Posiłkowego [dalej: DPKP]; Zakład
Narodowy im. Ossolińskich we Wrocławiu, Biblioteka Ossolińskich [dalej:
B.Oss.], sygn. 15813/I. Legiony Polskie. Komisja werbunkowa. Kartoteka
superarbitrowych i zwolnionych legionistów z lat 1914-1918 sporządzona przez
Centralny Urząd Ewidencyjny Legionów Polskich przy Departamencie Wojskowym Naczelnego
Komitetu Narodowego i Centralny Urząd Ewidencyjny Polskiego Korpusu Posiłkowego
A-Z; sygn. 15812/I, Legiony Polskie. Kartoteka legionistów internowanych w 1918
r. na Węgrzech i w Polsce; sygn. 15816/I; Legiony Polskie. Kartoteka
legionistów wziętych do niewoli w latach 1914-1918.
29. Izba Pamięci Światowego Związku Żołnierzy Armii
Krajowej w Tarnowie [dalej: IPAKTr.].
30. Kronika Szkolna Mędrzechów [dalej: Kr.Sz.M.].
31. Kronika Szkolna Wola Mędrzechowska [dalej: Kr.Sz.WM.].
32. P. Cichoracki, Z nami jest On. Kult Marszałka Józefa
Piłsudskiego w Wojsku Polskim w latach 1926 – 1939, Wrocław 2001, s. 75-76.
33. „Hasło” 1932, nr 13.
34. „Ilustrowany Kurier Codzienny” 1936, nr 23.
35. „Piast” 1931, nr 15.
36. Tamże.
37. „Piast” 1931, nr 49.
38. „Piast” 1931, nr 15.
39. Verlustliste; „Piast” 1914-1918; ANKr, WUOGW, sygn.
21-22.
40. Tamże.
41. „Dziennik Ustaw Państwa” 1912, nr 128.
42. W opracowaniu używane będą zamiennie spolszczone nazwy
tych formacji: K.u.K. Landwehr – landwera [landwerzysta - potocznie żołnierz
landwery, Obrony Krajowej – Obr. Kraj.], K.u.K. Landszturm – landszturm
[landszturmista, „pospolitak” – potocznie żołnierz landszturmu, Pospolitego
Ruszenia – P. Rusz.].
43. J. Bator, dz. cyt., s.381, 392; W. Szczepanik, 57
Galicyjski Pułk Piechoty w latach 1894-1918 – zarys dziejów, Praca magisterska
napisana pod kierunkiem dr hab. M. Baczkowskiego, Instytut Historii UJ, Kraków 2008, s. 84; Tenże, Historia i
tradycja 16. Pułku Piechoty, [w:}16. Pułk Piechoty Ziemi Tarnowskiej, red. E.
Juśko, Tarnów 2007, s. 135-138.
44. 59 BG została sformowana w momencie wypowiedzenia
wojny Austro-Węgrom przez Włochy celem wzmocnienia pozycji austro-węgierskich w
Alpach Karnijskich.
45. Monog.
46. Tamże, Pierwsze informacje o bitwie dotarły do
czytelników prasy już podczas drugiego
dnia walki - 24 sierpnia. W przypadku wydawanego trzy a nawet cztery - razy
dziennie „Czasu” - zmieniała się narracja, a przede wszystkim statystyki bitwy
pod Kraśnikiem.
47. W. Witos, Moje
Wspomnienia, cz..I, Warszawa 1988, s. 291.
48. APT, sygn. MT 48.
49. Monog.
50. Kr.Sz.WM.
51. Monog.;
Verlustliste.
52. J. Bator, dz. cyt., s. 392, 450.
53. W. Szczepanik, Wojsko w Tarnowie w latach 1907-1914,
[w:] Tarnów w czasach burmistrza Tadeusza Tertila. Osiągnięcia miasta w okresie
autonomii galicyjskiej i początkach II Rzeczypospolitej, red. P. Juśko, Tarnów
2007, s.176.
54. Verlustliste.
55. Nie jest to nawet możliwe, gdyż w późniejszych latach
wojny skład narodowościowy pułków ulegał na skutek czynionych uzupełnień
licznym zmianom: „Pułk w którym służę, przemyski, był z początkiem wojny
pułkiem przeważnie polskim; dziś jest nas zaledwie
56. „Piast” 1916, nr 21.
57. T. Nowakowski, Galicyjska jesień 1914 r. – zmagania na
linii Sanu, „Poligon” 2014, nr 4; J. Bator, dz. cyt., s. 75-83.
58. Monog.
59. J. Piłsudski, dz. cyt., s. 70.
60. „Ilustrowany Kurier Codzienny” 1914, nr 251.
61. Kr.Sz.WM.
62. F. Dredina, dz. cyt., s. 30.
63. T. Nowakowski, dz. cyt.
64. Rozkaz do odwrotu wydał w dn. 2 XI 1914 r.
głównodowodzący całym frontem galicyjskim Conrad von Hörzendorf. J. Bator, dz.
cyt., s. 110; V. Dankl brał pod uwagę wycofanie się 1 Armii przez most
pontonowy w Szczucinie lub nad Nidę. ÖULK, T.I, s. 499.
65. F. Conrad v. Hötzendorf, dz. cyt., s. 412.
66. F. Dredina, dz. cyt., s. 32.
67. F. Conrad v. Hötzendorf, dz. cyt., s. 388.
68. Tamże, s. 412.
69. F. Dredina, dz. cyt., s. 32.
70. F. Conrad v. Hötzendorf, dz. cyt..
71. 4 Pułki Tyrolskie stanowiły elitarną formację piechoty
Monarchii Habsburskiej. Wszystkie weszły w skład XIV Korpusu i były częścią
Grupy Arcyksięcia Ferdynanda.
72. E. Wißhaupt, dz. cyt., s. 210-211.
73. Verlustliste.
74. Monog.
75. ÖULK, T. II, s. 376-377, 339.
76. Velze, dz. cyt., s. 65.
77. Monog.; ANKr, WUOGW, sygn. 21.
78. „Czas” 1914, nr 244.
79. R. Broch, H. Hauptmann, Westgalizische Heldengraeber
aus den Jahren des Weltkrieges 1914-1915, Wien 1918, reprint:
Zachodniogalicyjskie groby bohaterów z lat wojny światowej 1914-1915, przekład
filologiczny Henryk Sznytka, oprac., J. P. Drogomir, Tarnów 1996, s. 1, 33; „We
wspólne mogiły, warstwami jednych na drugich, słomą prześcieliwszy, wrzucano
ich pokotem”. A. Partridge, Otwórzcie bramy pamięci. Cmentarze wojenne z lat
1914-1918 w Małopolsce, Kraków 2005, s. 21; „Jeżeli w walce pozycyjnej - lub
gdy czas zezwala – chowa się poległych w starannie wykopanych grobach, sypie
się okazałe, choć skromne mogiły darniuje, częstokroć ogrodzeniami otacza,
krzyżem z tabliczkami zdobi – to inne są mogiły w czasach pościgu
nieprzyjaciela, w wielkich bitwach, w cofaniu się armii. Nieraz niepogrzebane
ciała kilka dni czekają w pozycjach takich, jakich ich śmierć zastała. Wówczas
wyrastają dziwne mogiły. Płytko grzebane, zasypane piaskiem, noga czy ręka
wystaje, kartka z wetkniętą informacją kto leży. Naprędce usypana mogiła z
piachu, karabin wpity w mogiłę. Na kolbie czapka żołnierska. To są tymczasowe
groby żołnierskie”. „Piast” 1916, nr 25.
80. O. Duda, Cmentarze I wojny światowej w Galicji
Zachodniej 1914-1918, Warszawa 1995, s. 19.
81. „Niestety, z ogromnym bólem, trzeba wspomnieć, że
niektóre groby są zadeptane, ścieżki przez nie poprowadzone; w innych
miejscowościach, grób jest gdzieś w paryi, w trzęsawiskach, moczarach, zupełnie
zaniedbany, zapomniany. O takich grobach wiedzą tylko właściciele tych pól, w
których są pochowani żołnierze. Ci jednakże, czy to z lekkomyślności, czy też z
braku czasu, nie starają się grobów obrobić i zaznaczyć choćby najlichszym
krzyżykiem”. „Piast” 1915, nr 49.
82. W odniesieniu do oddziałów porządkujących pola bitewne
można spotkać różne tłumaczenia nazwy oddziału Schlachtfelder-Aufräumungs-Komando.
Pisownia może również występować jako jedno słowo. W języku polskim może to być
Oddział Oczyszczania i Porządkowania Pól Bitewnych. U. Oetingen, Cmentarze I
wojny Światowej w województwie kieleckim, Warszawa-Kraków 1998, s. 27.
83. Monog.
84. K. Dunin-Wąsowicz, Ludowcy galicyjscy w czasie
pierwszej wojny światowej, „Kwartalnik Historyczny” 1958, nr 1, s. 39.
85. „Przyjaciel Ludu” 1913, nr 38.
86. Nie wszyscy księża sympatyzowali z ruchem strzeleckim,
a niektórzy energicznie go zwalczali. Zob. R. Starzyński, Cztery lata wojny w
służbie komendanta. Przeżycia wojenne 1914-1918, Warszawa 1937,.s. 42; „Nowa
Reforma”1914, nr 377.
87. J.A. Zając, Praca niepodległościowa na terenie Tarnowa
i obwodu, Tarnów 1936, s. 7.
88. „Piast” 1914, nr 37.
89. Tamże.
90. „Nowa Reforma” 1914, nr 373.
91. W tym samym dniu zawiązano PKN w Mielcu. Tamże.
92. Tamże; Z. Starzyk, dz. cyt.
93. ANKr, NKN, sygn. 288. Korespondencja z (komisarzem)
delegatem w Dąbrowie.
94. Listę opracowano korzystając z: Oss.,
sygn.15812/I,15813/I,15816/I; Centralne Archiwum Wojskowe [dalej: CAW},
Dowództwo Polskiego Korpusu Posiłkowego [dalej: DPKP], sygn. I.120.1.13,
Imienne spisy legionistów zaprzysiężonych oraz legionistów, którzy nie złożyli
przysięgi i zostali odesłani do obozu w Szczypiornie…; sygn.I.120.1.124, Wykazy
oficerów, podoficerów i żołnierzy biorących udział w kursach szkoleniowych…;
sygn.I.120.1.196, Imienny spis poborowych…; Tamże, Lista żołnierzy mających
złożyć przysięgę…; sygn.I.120.1.197, Spisy rekrutów…; sygn.I.120.1.243, Podania
z prośbą o zwolnienie ze służby w LP w związku z dymisją brygadiera Józefa
Piłsudskiego…; sygn.I.120.1.246, Podania z prośbą o zezwolenie na przyjęcie
obywatelstwa Królestwa Polskiego…; sygn.I.120.1.248-250, Podania z prośbą o
przyjęcie obywatelstwa polskiego oficerów i żołnierzy 2 pp…; sygn.I.120.1.251,
Podania z prośbą o zezwolenie na przyjęcie obywatelstwa Królestwa
Polskiego…żołnierzy 3 pp…; sygn.I.120.1.252-253, Podania z prośbą o przyjęcie
obywatelstwa polskiego oficerów i żołnierzy oddziału sztabowego 4 pp…; sygn.I.120.1.258,
Wykazy imienne oficerów, podoficerów, ułanów 1 p.uł…; sygn.I.120.1.260, Podania
z prośbą o przyjęcie obywatelstwa polskiego wnoszone przez oficerów i żołnierzy
1 p.art…służących przy Kmdzie LP; sygn.I.120.1.262, Podania z prośbą o
zezwolenie na przyjęcie obywatelstwa polskiego…żołnierzy służących przy
Intendenturze LP i urzędzie prowiantowym; sygn.I.120.1.263, Podania z prośbą o
zezwolenie na przyjęcie obywatelstwa polskiego…żołnierzy komendy taborów LP;
Centralny Urząd Ewidencyjny, sygn. I.120.63.263, Kartoteka; sygn.I.120.1.412,
Wykazy legionistów służących w PKP po przejściu pułków do ck armii;
sygn.I.120.1.399c, Lista chorych, rannych, zabitych i zaginionych legionistów
do kwietnia 1915 r.; sygn.I.120.1.609T, Meldunki, raporty oraz zarządzenia dot.
spraw personalnych…; sygn.I.120.1.430T, Protokół z zajścia z udziałem chor. M.
Burgieły i oficera austriackiego; T. Mikulski, Biogramy jeńców; Kozielsk –
Starobielsk – Ostaszków – Ukraina – Zaginieni, Wrocław 1999, s. 209; Małopolski
Słownik Biograficzny Uczestników Działań Niepodległościowych 1939-1956, T.IV,
Kraków 1999, s. 147-148; Lista Strat LP.
95. „Ilustrowany Kurier Codzienny” 1914, nr 227.
96. Nowa Reforma” 1914, nr 368, 371.
97. One to posłużyły Rosjanom za pretekst do nie uznania
legionistów za kombatantów, gdyż pociski ołowiane bez płaszczy stalowych
działały, rzekomo, jak kule dum-dum. R. Starzyński, dz. cyt., s. 43.
98. Tamże, s. 43-44, 47; J. Zaleski, dz. cyt.
99. J. M. Musiałek, Rok 1914. Przyczynek do dziejów
brygady Józefa Piłsudskiego, Kraków 1915, s. 79.
100.
J. Zaleski, My
Pierwsza Brygada. Zarys dziejów I Legionu Polskiego w latach 1914-1917, Lwów
1939, s. 32.
101.
Por. R. Osiński,
Legion Polski nad Nidą – wrzesień 1914 r., „Świętokrzyskie” 2014, nr 14; J.
Piłsudski, dz. cyt., s. 50-51; J. Zaleski, dz. cyt., s. 34.
102.
J. Piłsudski, dz.
cyt., s. 59.
103.
Legiony na polu walki. Działania Pierwszego Pułku
Legionów na lewym brzegu Wisły w sierpniu i wrześniu 1914 roku. Relacje
Uczestników, oprac. W. Tokarz,
Piotrków 1916, s. 227.
104.
S. Rowecki, Wypad
na Ostrowce 19/20 września 1914 r., „Przegląd Piechoty” 1939, nr 5.
105.
Tamże.
106.
J. M. Musiałek,
dz. cyt., s. 81.
107.
J. Zaleski, dz.
cyt., s. 36.
108.
CAW, DPKP, sygn.
I.120.1.20.
109.
Tamże.
110.
„Ilustrowany
Kurier Codzienny” 1914, nr 228.
111.
„Piast” 1914, nr
45.
112.
J. Zaleski, dz.
cyt., s. 53-54.
113.
Tamże, s. 63-64.
114.
„Wiadomości
Polskie” 1915, nr 34.
115.
CAW, DPKP,
sygn.I.120.1.196, Lista żołnierzy mających złożyć przysięgę ze sztabu oraz
komp. 13, 14, 15,16 IV baonu.
116.
Szlakiem Józefa
Piłsudskiego 1914-1939, Warszawa bdmw, s. 58; Dnia 30 Września 1914 c.i k.
Komenda Legionów Polskich wystosowała następujące pismo do NKN w Krakowie,
podpisane przez gen. R. Baczyńskiego: „Za kilka godzin opuszczą wojska polskich
Legionów, pod moją komendą zostające, gościnne mury prastarego Wawelskiego
grodu, by udać się na pole walki, z odwiecznym wrogiem Polski. W tej poważnej
chwili odczuwam gorącą potrzebę złożenia całemu polskiemu Narodowi na ręce Jego
jedynej obecnej reprezentacyi, Naczelnego Komitetu Narodowego, tak imieniem
własnem, jak i imieniem podległych moim rozkazom oficerów i żołnierzy, z głębi
serca płynącego podziękowania za tak troskliwe zajęcie się polskimi Legionami.
Na pole boju niesiemy serca pełne gorącej wdzięczności dla Narodu za Jego
nadzwyczajny ofiarność. „Ilustrowany Kurier Codzienny” 1914, nr 234.
117.
Tamże.
118.
Tamże.
119.
„Wiadomości
Polskie” 1915, nr 17-18.
120.
Tamże;
„Wiadomości Polskie” 1915, nr 54; Monog.
121.
J. Osiecki, dz.
cyt.; B.Oss., sygn. 15816/I.
122.
„Ponieważ
wstąpiłem do Leg. Polsk. Z pobudek ideowych, a po trzech latach cele te w
zupełności nie zostały osiągnięte, przeto ośmielam się złożyć u stóp tronu
następującą prośbę: Wasza c.i k. Mość raczy zezwolić, by mnie jako obywatela
austro-węgierskiego z Legionów polskich zwolniono”. CAW, DPKP,
sygn.I.120.1.243.
123.
„Zając Ignacy
prosi posłusznie o uwolnienie ze służby wojskowej w Legionach Polskich,
ponieważ przez usunięcie J. Piłsudskiego oraz zaszłe zmiany został pozbawiony
podstaw ideowych dla których wstąpił”. Tamże.
124.
Kr.Sz.WM.
125.
Tamże.
126.
T. Nałęcz, Polska
Organizacja Wojskowa 1914–1918, Wrocław 1984, s. 105; W. Suleja, Tymczasowa
Rada Stanu, Warszawa 1998,.s. 220.
127.
Dokumenty do
charakterystyki Tymczasowej Rady Stanu. Posiedzenie T.R.S. z dnia 1 maja 1917
r., b.m.w.1917.
128.
CAW, DPKP,
sygn.I.120.1.9, Akta sztabowe ck Kmdy LP.
129.
Przykładowo:
Tamże, sygn. I.120.1.256.
130.
Tamże, sygn.I.120.1.9.
131.
„Zrządzeniem
Opatrzności i dzięki wielkodusznej łasce Waszej c. i k. Mości szczęśliwy, że
danem mi jest służyć świętej sprawie odbudowy wolnej i niepodległej Polski w
związku jej armii, zgłosiłem stosownie do odezwy Tymczasowej Rady Stanu Król.
Polskiego L:2745 z dnia 18 maja 1917 r. gotowość przyjęcia obywatelstwa
Królestwa Polskiego. Wedle przepisów obowiązującej w Austrii ustawy o sile
zbrojnej nie może mi być jako poddanemu Waszej c. i k. Mości należącemu do siły
zbrojnej państwa w czasie wojny udzielonem zwolnienie z dotychczasowego
obywatelstwa bez zezwolenia Waszej c. i k. Mości. Ze względu na niekorzyści,
jakie z tytułu tego poddaństwa w obecnem położeniu dla mnie wynikają, ośmielam
się ufny w sprawiedliwość, wspaniałomyślność i monarszą łaskę Waszej c. i k.
Mości, najposłuszniej służyć u stóp Najwyższego Tronu najpoddańszą prośbę:
Wasza c. i k. Mość raczy najmiłościwiej zezwolić, by mnie aż do czasu
ostatecznego rozstrzygnięcia i Najwyższego postanowienia Waszej c. i k. Mości
po wojnie już i obecnie uważano i traktowano w sile zbrojnej Król. Polskiego
jako obywatela tegoż Państwa. Waszej c. i k. najposłuszniejszy”. Przykładowo:
Tamże, sygn.I.120.1.256 (Podanie Antoniego Wałka z Brzeźnicy).
132.
„Do Wysokiej TRS
w Warszawie, Łomża, dn. 19 V 1917 r. Niżej podpisani podoficerowie i żołnierze
1 kompanii Leg.Pol. poddani austriaccy, proszą o udzielenie im poddaństwa
Królestwa Polskiego – motywując swą prośbę tem, że w czasie trzechletniej
służby w Leg.Pol., walcząc za niepodległość Polskiej ojczyzny, prawa swe do
poddaństwa Król.Pol. krwią zdobyli”. Tamże, sygn.I.120.1.253.
133.
Nowak, Polska i
trzy Rosje. Studium polityki wschodniej Józefa Piłsudskiego (do kwietnia 1920
roku), Warszawa 2001, s. 37.
134.
„Teka” 1917, nr
2; J. Osiecki, Legiony Polskie, „Świętokrzyskie” 2014, nr 14, s. 53.
135.
J. Osiecki, dz.
cyt.
136.
Tamże.
137.
Tamże; „Ojczyzna
i Postęp” 1917, nr 59.
138.
CAW, DPKP,
sygn.I.120.1.430.
139.
Zaświadczenie
lekarskie wystawił w dn. 15 X 1917 r. dr Kurztniec. Czytamy w nim m. in.: „Stefan
Sroczyński chorąży obecnie w Mędrzechowie zamieszkały jest jeszcze osłabiony po
przebyciu choroby zakaźnej, tętno ma silnie przyspieszone […] odżywienie
utrudnione i wybitną niedokrwistość Badany przeto nie jest jeszcze zdolny do pełnienia swych obowiązków wojskowych i
potrzebuje oprócz pobytu na miejscu, także troskliwej i odpowiedniej opieki
domowej przyjajmniej trzech miesięcy”. Tamże, sygn.I.120.1.477. Listy i arkusze
kwalifikacyjne, dodatki do listy, oficerskie karty informacyjne, świadectwa urlopowe,
rozkazy otwarte podróży, świadectwa lekarskie i wypisy ze szpitala… Legioniści
na literę „Sm-Sr”.
140.
Tamże.
141.
Tamże.
142.
Tamże.
143.
Tamże.
144.
„Piast” 1918, nr
8.
145.
„Piast” 1918, nr
9.
146.
„Piast” 1918, nr
6.
147.
„Piast” 1918, nr
8, nr 10.
148.
J. Snopko,
Legioniści polscy na froncie włoskim w latach 1917-1918, „Przegląd
Historyczno-Wojskowy”, R XII, nr 1, Warszawa 2011, s. 17.
149.
Tamże.
150.
Tamże.
151.
B. Oss. LP, sygn.
15812/I.
152.
J. Snopko, dz.
cyt., s. 18.
153.
„Piast” 1918, nr
45.
154.
APKr, Starostwo
Powiatowe w Dąbrowie [dalej: SPD], sygn.1.
155.
Tamże.
156.
Tamże.
157.
APKr, Starostwo
Powiatowe w Dąbrowie 1907-1918, sygn.1.
158.
Z. Zimowski, Pod
opieką matki i królowej. Historia parafii Mędrzechów (1917-1992), Kraków 1992,
s. 65.
159.
„Głos Narodu”
1920, nr 183.
160.
„Piast” 1920, nr
33.
161.
„Czas” 1920, nr
188.
162.
„Piast” 1920, nr
34.
163.
Tamże.
164.
Lista Strat WP.
165.
IPAKTr., Placówka
Armii Krajowej „Malwina” [dalej: PAKM], nr 1;.Z. Zimowski, dz. cyt., s. 134;
„Lud Katolicki” 1922, nr 11, nr 23.
166.
„Lud Katolicki”
1922, nr 9.
167.
„Lud Katolicki”
1926 nr 5.
168.
IPAKTr., Pamiętnik
wojenny Mleczki Wojciecha oraz skrócona historia wojenna 16 Pułku Piechoty
Ziemi Tarnowskiej, msps.
169.
Tamże..
170.
Tamże.
171.
Tamże.
172.
IPAKTr, PAKM, nr
51.
173.
Tamże, nr 43.
174.
Tamże, nr 9.
175.
Tamże.
176.
Tamże, nr 1.
177.
Tamże, nr 61.
178.
Tamże.
179.
Tamże.
180.
Tamże, nr 8.
181.
Po zakończeniu
wojny pozostał w Wielkiej Brytanii. Zmarł 29 X 1953 r. w Iscoyd Park. W trakcie
służby odznaczony Virtuti Militari, Krzyżem Niepodległości i Krzyżem
Walecznych. L. Grzebień, J. Kochanowicz, J. Niemiec, Chyrowiacy. Słownik
biograficzny wychowanków Zakładu-Naukowo-Wychowawczego OO. Jezuitów w Chyrowie,
1886-1939, Kraków 2000.
182.
Kr.Sz.WM.
183.
Z. Zimowski, dz.
cyt., s. 38.
184.
Zob. A.
Rzepniewski, Wojna powietrzna w Polsce – 1939, Warszawa 1970; Por. W. Steblik,
Armia „Kraków”,Warszawa 1989, s. 240.
185.
Z. Zimowski, dz.
cyt.
186.
„Przejazd był
koszmarny. Samochody z pogaszonymi światłami z trudem pokonywały drogi
zatłoczone uchodźcami i taborami Grupy Operacyjnej Boruta zdążającymi zewsząd
ku jedynej na północ od Tarnowa przeprawie na Dunajcu pod Biskupicami”. W.
Steblik, dz. cyt., s.231.
187.
Tamże, s. 240,
245-246, 251.
188.
H. Kotarski,
Działania wojsk regularnych na terenie powiatu Dąbrowa Tarnowska podczas II
wojny światowej, [w:] Dąbrowa Tarnowska. Zarys…, s. 638.
189.
Tamże, s.
638-639; W. Steblik, dz. cyt., s. 338.
190.
IPAKTr, PAKM, nr
46.
191.
Z. Zimowski, dz.
cyt., s. 39.
192.
IPAKTr, PAKM, nr
61.
193.
Z. Zimowski, dz.
cyt., s. 39.
194.
IPAKTr, PAKM, nr
59.
195.
A.K. Musiał, dz.
cyt., s. 277-278
196.
IPAKTr, PAKM, nr
16.
197.
Tamże, A.K.
Musiał, dz. cyt., s. 277.
198.
IPAKTr, PAKM, nr
16.
199.
A.K. Musiał, dz. cyt.,
s. 164, 277-278; Z. Zimowski, dz. cyt., s. 39; IPAKTr, PAKM, nr 51.
200.
A.K. Musiał, dz.
cyt., s. 163.
201.
IPAKTr, PAKM, nr
61.
202.
Tamże, nr 45.
203.
Tamże, nr 42.
204.
Tamże, nr 61.
205.
Tamże; Za swą
zbrodniczą działalność został on zlikwidowany 3 kwietnia 1944 r. w restauracji
w Szczucinie, gdzie podano mu truciznę. Raport zbiorczy szefostwa Kedywu do
Komend Okręgu ZWZ – AK w Krakowie zawiera zdanie: „W Mędrzechowie Leopold
Wandland wydał około 60 osób i został otruty”. Por. A.K. Musiał, dz. cyt., s.
41.
206.
IPAKTr, PAKM, nr
61.
207.
APT, Akta Gminy
Mędrzechów [dalej: AGM], sygn. Gm.Md.10, Prot. z dn. 20 XII 1945 r.
208.
Tamże.
209.
Tamże, sygn.
Gm.Md.16.
210.
J. Zimowski, dz.
cyt., s. 42.
211.
Zob. W. Jacewicz,
J. Woś, Martyrologium polskiego duchowieństwa rzymskokatolickiego, Warszawa
1978, z. 4, s. 373-385; E. Mróz, Męczeńskie dzieje duchowieństwa diecezji
tarnowskiej 1 IX 1939 – 9 V 1945, „Currenda” 1987, nr 137; A. Nowak, dz. cyt.
,T. III, s. 289.
212.
Z. Zimowski, dz.
cyt., s. 41.
213.
A.K. Musiał, dz.
cyt., s. 278.
214.
Z. Zimowski, dz.
cyt., s. 41-42.
215.
Z. Zimowski, dz.
cyt., s. 131.
216.
Księga Pamięci.
Transporty Polaków do KL Auschwitz z Krakowa i innych miejscowości Polski
południowej 1940-1944, T. II, Warszawa – Oświęcim 2002, s. 2029.
217.
IPAKTr, PAKM, nr
1, 14.
218.
Z. Baszak, dz.
cyt., s. 50-51.
219.
IPAKTr, PAKM, nr
46.
220.
Tamże, nr 53.
221.
Tamże, nr 46.
222.
Tamże, nr 51, 61;
J. Zimowski, dz. cyt., s. 42.
223.
Z. Zimowski, dz.
cyt., s. 39.
224.
Zob. IPAKTr,
PAKM, nr 51, 61; J. Zimowski, dz. cyt., s. 42.
225.
Miednoje. Księga Cmentarna
Polskiego Cmentarza Wojennego, oprac. Z. Gajowniczek, B. Gronek, B. Kayzer i
in., Warszawa 2005, s. 405.
226.
Monog.
227.
W tej samej
szkole służył także ur. w 1900 r. st. wachmistrz Antoni Łopata z Laskówki
Delastowskiej. W czasie wojny aresztowany przez gestapo i osadzony w tarnowskim
więzieniu, a następnie przewieziony do Auschwitz i Buchenwaldu. Zmarł 11 V1945
r. na tyfus, a ciało zostało pochowane w zbiorowej mogile w Flossenburgu.
Został odznaczony Krzyżem Walecznych oraz Krzyżem Zasługi Pomnik upamiętniający
Antoniego Łopatę znajduje się na cmentarzu w Delastowicach.
228.
IPAKTr, PAKM, nr
51; Katyń. Księga Cmentarna Polskiego Cmentarza Wojennego, red. J.
Snitko-Rzeszut, Warszawa 2000, s. 601; W. Lutyński, Polscy lekarze weterynarii
pochowani na cmentarzu wojskowym w Katyniu, „Życie Weterynaryjne” 2001, nr 76,
s. 109; W. A. Gibasiewicz, Niepowtarzalni. Lekarze weterynarii ofiary II wojny
światowej, Warszawa 2009, s. 118.
229.
Jest to pierwszy
szkic w ramach cyklu artykułów o działaczach polskiego podziemia antysowieckiego.
„Monitor Wołyński” 2016, nr 3. Autorka artykułu Tatiana Samsoniuk podaje
błędnie nazwisko Zientara, zamiast Ziętara.
230.
Tamże.
231.
Tamże;
Opracowanie Edmunda Gosia na podstawie dokumentów źródłowych,
wsb.wolyn.org/biografie/zet-litera/58, dostęp: 25 VII 2012 r.
232.
Tamże.
233.
Ks. Stanisław
Ziętara został zrehabilitowany w dniu 3 lipca 1993 r. Opracowanie Edmunda
Gosia…
234.
Cyt za: Z.
Zimowski, dz. cyt., s. 143.
235.
Kr.Sz.WM.
236.
IPAKTr, PAKM, nr
9.
Izba Pamięci Światowego Związku Żołnierzy Armii Krajowej w Tarnowie
Kronika Szkolna Mędrzechów
Kronika Szkolna Wola Mędrzechowska
„Dziennik
Ustaw Państwa” 1912
Dokumenty do charakterystyki Tymczasowej Rady Stanu. Posiedzenie T.R.S. z dnia 1 maja 1917 r., b.d.m.w.
K.u.K. Kriegsministerium, Verlustliste 1-709
(12 VIII 1914-14 II 1919), Wien 1914-1919.
Legiony na polu walki. Działania Pierwszego Pułku Legionów na lewym
brzegu Wisły w sierpniu i wrześniu 1914 roku. Relacje Uczestników, oprac. W. Tokarz, Piotrków 1916.
Lista Strat Legionów Polskich, T. I–VII Piotrków 1915-1916.
Lista Strat Wojska Polskiego. Polegli i zmarli w wojnach 1918-1920, Warszawa 1934.
III. Prasa
„Hasło”
„Ilustrowany Kurier Codzienny”.
„Lud Katolicki”
„Monitor Wołyński”
„Nowa Reforma”
„Nowości Ilustrowane”
„Ojczyzna i Postęp”
„Piast”
„Polityka i Społeczeństwo”
„Teka”
„Wiadomości Polskie”
IV. Opracowania
16. Pułk Piechoty Ziemi Tarnowskiej. Historia-Tradycja-Pamięć, red. E. Juśko, Tarnów 2007.
Baszak Z., Placówka AK „Malwina”, Tarnów 1992.
Bator J., Wojna galicyjska. Działania armii austro-węgierskiej na froncie północnym (galicyjskim) w latach 1914–1915, wyd. II rozszerzone, Kraków 2008.
Broch R., Hauptmann H., Westgalizische
Heldengraeber aus den Jahren des Weltkrieges 1914-1915, Wien 1918, reprint: Zachodniogalicyjskie groby bohaterów z lat wojny światowej 1914-1915,
przekład filologiczny Henryk Sznytka, oprac., J. P. Drogomir, Tarnów 1996.
Cichoracki P., Z nami jest On. Kult Marszałka Józefa Piłsudskiego w Wojsku Polskim w
latach 1926 – 1939, Wrocław 2001.
Conrad
von Hötzendorf F., Aus meiner Dienstzeit:
1906 – 1918, T.V, Oktober - November - Dezember 1914: die Kriegsereignisse und
die politischen Vorgänge in dieser Zeit, Wien-Leipzig-München 1925.
Czubiński A., Walka o granice wschodnie Polski w latach 1918-1921, Opole 1993.
Dąbrowa Tarnowska. Zarys dziejów miasta i powiatu, red. F. Kiryk, Z. Ruta, Warszawa-Kraków 1974.
Dąbrowski J., Wielka wojna 1914-1918, T. I, II, Kraków 1937.
Dindor-Ankowicz F., Zarys Historii Wojennej 82-go Syberyjskiego Pułku Piechoty, Warszawa 1929.
Duda O., Cmentarze I wojny światowej w Galicji Zachodniej 1914-1918, Warszawa 1995.
Dunin-Wąsowicz K., Ludowcy galicyjscy w czasie pierwszej wojny światowej, „Kwartalnik Historyczny” 1958, nr 1.
Gibasiewicz W. A., Niepowtarzalni. Lekarze weterynarii ofiary
II wojny światowej, Warszawa 2009.
Gilewski R., Zarys Historii Wojennej 5-go Pułku Strzelców Konnych, Warszawa 1931.
Goch K., Zarys historii wojennej pułków polskich. 13 Pułk Piechoty, Warszawa 1929.
Grzebień. L., Kochanowicz J., Niemiec
J., Chyrowiacy. Słownik biograficzny
wychowanków Zakładu-Naukowo-Wychowawczego OO. Jezuitów w Chyrowie,
1886-1939, Kraków 2000.
Jacewicz W., Woś J., Martyrologium
polskiego duchowieństwa rzymskokatolickiego, Warszawa 1978, z. 4.
Katyń. Księga Cmentarna Polskiego Cmentarza Wojennego, red. J. Snitko-Rzeszut, Warszawa
2000.
Kotarski H., Działania wojsk regularnych na terenie powiatu Dąbrowa Tarnowska podczas II wojny światowej, [w:] Dąbrowa Tarnowska. Zarys…
Krupiński A., Dzieje i architektura tzw. Górnych Koszar obecnie siedziby Państwowej Wyższej Szkoły Zawodowej w Tarnowie, Tarnów 2000.
Księga Pamięci. Transporty Polaków do KL Auschwitz z Krakowa i innych miejscowości Polski południowej 1940-1944, T. II, Warszawa – Oświęcim 2002.
Kubicki G., Historia wojska w Tarnowie, [w:] Tarnów-wielki przewodnik, T. XI, Tarnów 2005.
Kukiel M., Bitwa Warszawska, Warszawa 2005.
Lutyński W., Polscy lekarze weterynarii pochowani na cmentarzu wojskowym w Katyniu,
„Życie Weterynaryjne” 2001, nr 76.
Małopolski Słownik Biograficzny Uczestników Działań Niepodległościowych 1939-1956, T.IV, Kraków 1999.
Miednoje. Księga Cmentarna Polskiego Cmentarza Wojennego, oprac. Z. Gajowniczek, B. Gronek, B. Kayzer i in., Warszawa 2005.
Mierzwiński Z., Generałowie II Rzeczypospolitej, T. I..A-G, Warszawa 2012; T. II.G-M, Warszawa 2012; T. III M-W-S, Warszawa 2013; T. IV. S-Z, Warszawa 2013.
Mikulski T., Biogramy jeńców; Kozielsk – Starobielsk – Ostaszków – Ukraina –
Zaginieni, Wrocław 1999.
Mróz E., Męczeńskie dzieje
duchowieństwa diecezji tarnowskiej 1 IX 1939 – 9 V 1945, „Currenda” 1987,
nr 137.
Musiał
A. K., Krwawe upiory. Dzieje powiatu
Dąbrowa Tarnowska w okresie okupacji hitlerowskiej, Tarnów 1993.
Musiałek J. M., Rok 1914. Przyczynek do dziejów brygady Józefa Piłsudskiego, Kraków 1915.
Nowak A., Polska i trzy Rosje. Studium
polityki wschodniej Józefa Piłsudskiego (do kwietnia 1920 roku),
Warszawa 2001.
Nowakowski T., Galicyjska jesień 1914 r. – zmagania na linii Sanu, „Poligon” 2014, nr 4.
Oetingen U., Cmentarze I wojny Światowej w województwie kieleckim, Warszawa-Kraków 1998.
Opracowanie Edmunda Gosia na podstawie
dokumentów źródłowych,
„Wołyński Słownik Biograficzny”,
wsb.wolyn.org/biografie/zet-litera/58,
dostęp: 25 VII 2012 r.
Osiecki J., Legiony
Polskie, „Świętokrzyskie” 2014, nr 14.
Osiński R., Legion Polski nad Nidą – wrzesień 1914 r., „Świętokrzyskie” 2014, nr 14.
Österreich-Ungarns Letzter Krieg 1914-18 T.
I, Das Kriegsjahr 1914 vom Kriegsausbruch bis
zum Ausgang der Schlacht bei Limanowa-Lapanów, Wien 1930; T.II, Das Kriegsjahr 1915, cz. 1, Vom Ausklang der
Schlacht bei Limanowa-Łapanów bis zur einnahme von Brest-Litowsk, Wien
1931.
Partridge A., Otwórzcie bramy pamięci. Cmentarze wojenne z lat 1914-1918 w Małopolsce, Kraków 2005.
Piłsudski J., Moje pierwsze boje, Łódź 1988.
Pomarański S., Zarys Historii Wojennej 1-go Pułku Piechoty Legionów, Warszawa 1929.
Rowecki S., Wypad na Ostrowce 19/20 września 1914 r., „Przegląd Piechoty”
1939, nr 5.
Rzepniewski
A., Wojna powietrzna w Polsce – 1939, Warszawa
1970.
Snopko J., Legioniści polscy na froncie włoskim w latach 1917-1918, „Przegląd Historyczno-Wojskowy”, R XII, nr 1, Warszawa 2011.
Starzyk Z., Postawa mieszkańców powiatu dąbrowskiego w latach wojny 1914-1918, „Powiśle Dąbrowskie” 1993, nr 6.
Starzyński R., Cztery lata wojny w służbie komendanta. Przeżycia wojenne 1914-1918, Warszawa 1937.
Steblik W., Armia
„Kraków”, Warszawa 1989.
Struziak K., Mędrzechów.
Dzieje wsi i gminy do 1948 roku, msps.
Struziak K., Szczucin i okolice. Zarys dziejów do 1948 roku, Szczucin 2009.
Struziak K., Trudności gospodarcze i aprowizacyjne na terenie powiatu dąbrowskiego w latach I wojny światowej, „Rocznik Tarnowski” 2014, nr 19.
Struziak K., Wpływ wojny światowej 1914-1918 na położenie materialne ludności powiatu dąbrowskiego, „Rocznik Tarnowski” 2009, nr 14.
Szczepanik W., 57 Galicyjski Pułk Piechoty w latach 1894-1918 – zarys dziejów, Praca magisterska napisana pod kierunkiem dr hab. M. Baczkowskiego, Instytut Historii UJ, Kraków 2008.
Szczepanik W., Historia i tradycja 16. Pułku Piechoty, [w:}16. Pułk Piechoty Ziemi Tarnowskiej, red. E. Juśko, Tarnów 2007.
Szczepanik W., Wojsko w Tarnowie w latach 1907-1914, [w:]Tarnów w czasach burmistrza Tadeusza Tertila. Osiągnięcia miasta w okresie autonomii galicyjskiej i początkach II Rzeczypospolitej, red. P. Juśko, Tarnów 2007.
Szlakiem Józefa Piłsudskiego 1914-1939, Warszawa bdw.
Śmigielski T., Zarys Historii Wojennej 8-go Pułku Ułanów Ks. Józefa Poniatowskiego, Warszawa 1929.
Wißhaupt E., Die Tiroler Kaiserjäger im Weltkriege 1914-1918, T. I, Vom Kriegsausbruch bis zum Frühjahr 1915,
Wien 1935.
Witos W., Moje Wspomnienia, cz..I, Warszawa 1988.
Wojciechowski A., Zarys Historii Wojennej 1-go Pułku Ułanów Krechowieckich, Warszawa 1929.
Wyszczelski L., Wojna polsko-rosyjska 1919-1920, T. I, Warszawa 2010.
Zagórniak M., 1914-1918. Studia i szkice z dziejów I wojny światowej, Kraków 1987.
Zając J.A., Praca niepodległościowa na terenie Tarnowa i obwodu, Tarnów 1936.
Zaleski J., My Pierwsza Brygada. Zarys dziejów I Legionu Polskiego w latach 1914-1917, Lwów 1939.
Zimowski Z., Pod opieką
matki i królowej. Historia parafii Mędrzechów (1917-1992), Kraków 1992.
Znamirowski F., Zarys Historii Wojennej 16-go Pułku Piechoty, Warszawa 1928
.